Chyba wszyscy czujemy się lepiej, kiedy wiemy, że są w naszym życiu ludzie, którzy nas wspierają. Przyznasz, że to prawda? Przecież chcemy, aby nas rozumiano i pozwalano nam decydować za siebie. Wiedząc, że ktoś jest przy nas, zawsze czujemy inspirację i motywację. Jak jednak wygląda rzeczywistość pod tym względem? Co można na ten temat powiedzieć?

Data dodania: 2016-05-06

Wyświetleń: 858

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wspieraj i szukaj wsparcia

Niewiele dobrego. Przyglądając się ludziom i temu, co czynią, można bardzo łatwo zauważyć, że wolą osądzać innych, wywyższać się nad nimi oraz ich karać, zamiast wspierać. Wychodzą też przy tym z założenia, iż tego typu drakońskie metody są skuteczne i jak najbardziej użyteczne w „wychowywaniu i ulepszaniu” drugiego człowieka. Znęcają się więc w każdy możliwy sposób, psychiczny i fizyczny, uradowani, że oto przysługują się ludzkości i światu poprzez dawanie innym przykładu i sprowadzanie „zagubionych owieczek” na „właściwą drogę”. Szkoda tylko, że nie uświadamiają sobie faktu, że tak naprawdę nie tędy wiedzie „właściwa droga” i że są inne możliwości, które o wiele lepiej mogą sprawdzić się jako metody „wychowywania i ulepszania”.

Którędy droga?

Przyjrzyjmy się teraz czemuś. Na początek pomyśl o tym, czy lubisz, kiedy inni ludzie Cię osądzają, kładą Ci belki pod nogi i próbują ci ubliżać, kiedy Ty tak naprawdę nie robisz nic niestosownego? Jak się wtedy czujesz? Na pewno nie masz uśmiechu od ucha do ucha – chyba tylko wariat by miał. Smutne jest to, że tak dzieje się bardzo często i ma to miejsce na każdym kroku. Jeszcze smutniejsze jest mimo wszystko to, że ludzie wyrządzają krzywdę innym tylko dlatego, iż ci próbują coś w swoim życiu zrobić, zmienić i osiągnąć coś więcej, jako że chcą wyjść poza szarą egzystencję. Tacy ludzie, zamiast otrzymywać wsparcie, dostają tylko kubeł pomyj na głowę. Czyż nie tak wygląda sytuacja w wielu przypadkach? Tak więc czy jesteś teraz w stanie uznać, że karanie albo osądzanie innych ludzi tak naprawdę pomaga? To już przemyśl sobie sam. Natomiast według mnie jest to zwykłe znęcanie się, sadyzm – i tak należy na to spojrzeć. Jak zatem istoty o sadystycznych skłonnościach mogą w dobry sposób przysłużyć się innym ludziom i światu? Oto kolejne pytanie warte rozważenia. Żeby jednak nie było smutno, dodam, że nie jest tak źle, jakby się mogło wydawać i że w zasadzie może być lepiej, jeśli tylko człowiek zwróci się we właściwą stronę.

Na szczęście zawsze jest jakieś wyjście, jakieś rozwiązanie. Co ważne i warte zapamiętania jest to, że są ludzie, którzy wyznają zupełnie inne poglądy i wcale ich nie brakuje. Nie daj zwieść się iluzji, że brakuje osób o dobrym sercu, które lubią pomagać i wspierać innych. Jest ich naprawdę wiele a powodem, dla którego wydają się niewidoczne, jest fakt, że „sadyści” są o wiele bardziej hałaśliwi, przez co ma się wrażenie, że jest ich wszędzie pełno. Kiedy człowiek przestanie zwracać na nich uwagę, zacznie w końcu dostrzegać tych, którzy będą go wspierać i życzyć mu dobrze. Zrozumieć trzeba, że „sadyści” zaprzątają uwagę człowieka, ponieważ ten daje im na to przyzwolenie. Oni żyją czymś takim, sycą się tym, a odcięcie ich od możliwości „pasożytowania” wyklucza możliwość dalszego manipulowania, osądzania i karania. Także mając chęć dokonania zmiany, dobrym rozwiązaniem jest poszukanie sobie nowego towarzystwa, które nie jest toksyczne. Jeśli i w Twoim życiu jest naprawdę paskudnie i zastanawiasz się, czy jest w Twoim otoczeniu choć jedna osoba, która Cię rozumie i życzy Ci jak najlepiej, to może warto pomyśleć o tym, żeby zmienić środowisko i znajomości, które niczemu dobremu nie służyły? Powinno się to zrobić dla własnego dobra. I nie powinieneś się z tym czuć niewesoło. W końcu przez takie osoby być może przez całe życie czułeś się źle, więc po co się nad tym w ogóle rozczulać? Skoro inni nie mieli dla Ciebie nigdy litości i nie okazywali ani odrobiny dobroci i wsparcia to nie ma się co bawić w sentymenty. Być może i brzmi to lekko egoistycznie, lecz uwierz, że to nie jest egoizm. Masz prawo dokonać właściwego dla siebie wyboru i zrobić to, co przysłuży się Twojemu rozwojowi o wiele lepiej – przysłuży się to także całemu Twojemu życiu. Masz zatem wszelkie prawo do dokonania takiej, a nie innej decyzji. Co również ważne – i weź to pod uwagę – nie musisz potępiać i osądzać ludzi, którzy wyrządzili Ci krzywdę. To jest zupełnie niepotrzebne, albowiem postępując w ten sposób, nie będziesz wcale różnił się od nich. Niech oni decydują o swoim życiu a Ty o swoim. Wasze drogi się rozeszły i Twoja prowadzi Cię w zupełnie innym kierunku. Być może ci ludzie zrozumieją kiedyś, co uczynili albo i nie. Ty tego nie wiesz. W każdym razie w Twoim życiu chodzi o Ciebie, a nie o innych. Zrozum, że Twoim zadaniem jest zmieniać siebie, a nie innych, decydować za siebie, a nie za innych i być także dla nich wsparciem wtedy, kiedy oni Cię najbardziej potrzebują. No dobrze, pomówmy w takim razie o Twojej roli w tym wszystkim, gdyż przed chwilą została poruszona dość ważna kwestia.

Wspieraj innych

W życiu nie powinno się tylko szukać wsparcia i pomocy dla siebie. Samemu też powinno się wspierać i pomagać innym. Na tym polega życie. W końcu żyjemy na tej planecie wspólnie i tylko razem możemy zmieniać wszystko na lepsze. Problem ludzkości tkwi niestety w kompletnym niezrozumieniu tej prawdy i dlatego ludzkość zachowuje się w taki, a nie inny sposób – ludzie, zamiast wspierać, manipulują, wykorzystują, osądzają, karzą i niszczą siebie nawzajem. To właśnie „sadystyczne” zapędy zaprowadziły nasz gatunek w kozi róg, ponieważ te zapędy pozbawiają ludzi siły, witalności, motywacji, ambicji, energii oraz zabijają indywidualizm. Brak miłości, zrozumienia i wsparcia prowadzi do wypaczonej wizji egzystencji i tego, jak powinien wyglądać świat. Jest jednak światełko w postaci osób, które są życzliwe. Ty również się do nich zaliczasz. Wobec tego szukając wsparcia dla siebie, pamiętaj też o tym, żeby samemu je dawać. Taka wymiana ma zbawienne działanie, wzmacnia obie strony. Jak wiadomo, to oznacza o wiele lepsze efekty, wzajemne zrozumienie i przede wszystkim dobre relacje. Nie odczuwając nacisku czy przymusu, nie będąc osądzanym i karanym człowiek może tak naprawdę rozwinąć skrzydła. Wiesz bardzo dobrze, jak czuje się ktoś, kto wie, że ma przy sobie odpowiednie osoby, które go wspierają; wiesz, jak pozytywnie może to wpłynąć, albowiem sam tego doświadczyłeś w swoim życiu.

Na koniec pragnąłbym zaproponować Ci zrobienie małego testu. Następnym razem, kiedy przyjdzie Ci na myśl w jakiś sposób osądzić albo ukarać kogoś to zastanów się nad tym, czy to będzie mądre posunięcie. Pomyśl w zamian o tym, co możesz dla takiego człowieka zrobić. Ta osoba może najbardziej potrzebować wsparcia i słów otuchy niż kolejnej nic nieznaczącej reprymendy, która w żaden sposób nie jest użyteczna, a powoduje tylko większe rozgoryczenie i smutek. Uwierz, że taki czyn może zdziałać cuda. Oto pojawił się w końcu w życiu tej osoby ktoś, kto widzi ją w nieco inny sposób i wie, że potrzeba jej właśnie pomocnej dłoni, a nie głupiego komentarza czy durnej uwagi – tego i tak już jest aż nadto w życiu ludzkim. Tak na marginesie. Nie wiem, czy złośliwe słowa i obrażanie innych to w dzisiejszych czasach jakaś choroba, czy akt zbiorowej głupoty. Wiem natomiast, że jest to bezużyteczne i szkodliwe. Co interesujące wiele osób uważa, że robiąc to, są bardziej „super”. Szkoda tylko, że w dziedzinie głupoty. No ale to już ich sprawa, na jakim polu chcą odnosić „sukcesy”. Ty masz inne zadanie. Powrócę jeszcze na chwilę do naszego testu. Kiedy to uczynisz i okażesz wsparcie, zauważ, jak zmieni się samopoczucie osoby, której pomagasz, jak i Twoje. Będzie ono czymś naprawdę wspaniałym. A wiesz dlaczego? Ponieważ działając dodatnio, wpływasz na drugiego człowieka również w ten sposób. Dwa plusy łączą się razem i dzięki temu dają większą moc. A jak tych osób będzie więcej? To dopiero będzie się działo. Bądź więc kimś, o kim można powiedzieć, iż jest światełkiem w mroku. I do tego Cię właśnie zachęcam! 

Licencja: Creative Commons
0 Ocena