Nie ma nic bardziej wszechobecnego niż technologia. Setki aplikacji, które pomagają znaleźć miłość, podtrzymywać kontakt w środku nocy. Dokumentują każdy nasz krok, znają nasze myśli, wiedzą co lubimy gotować, ile mamy pieniędzy, gdzie mieszkamy, czego słuchamy, co lubimy, czego nienawidzimy...  a to dopiero początek.

Data dodania: 2015-08-09

Wyświetleń: 1146

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Fani „Harrego Pottera” doskonale znają myślodsiewnię – magiczne narzędzie które pozwala przechowywać wspomnienia. Niedawno do Internetu wypłynęła aplikacja pod nazwą „Shryne”, którą twórcy nazwali „bezpiecznym pudełkiem do przechowywania wspomnień”.

 Aplikacja porządkuje wspomnienia układając je chronologicznie. Można w niej umieścić wszystkie wiadomości, czy internetowe, czy smsy, zdjęcia, filmy. Generalnie wszystko, co wiązało się z naszym związkiem. „Shryne” tworzy z tych danych całość i przedstawia nam swego rodzaju pamiętnik związku.

Oczywiście, gdyby nie stworzono „Shryne” i tak byłoby możliwe przeglądanie historii, choćby przez wpisanie w Google wyszukiwań. Wg. badań najczęściej wyszukiwane informacje to: „prosty przepis na wołowinę”, „wczesne oznaki ciąży”, „jak wyczyścić historię przeglądania”.

Sami sprzedajemy się w Internecie. Podajemy dane, które pozwalają internetowym portalom wiedzieć co chcemy kupić, czym się interesujemy. Amazon wykupił od Twittera i Instagrama informacje o najczęstszych hasztagach, żeby wiedzieć jak ustawić swoje produkty.

Jednak największą popularnością ciągle cieszą się aplikacje i programy związane z drugim człowiekiem. Być może dlatego, że wbrew pozorom właśnie tego najbardziej pragniemy i za tym tęsknimy w naszym nowoczesnym świecie.

Twórcy aplikacji prześcigają się z pomysłami. Coraz popularniejsze są takie aplikacje, które pomagają wywiązać się z obietnic z przeszłości. „Block Your Ex” – jak sama nazwa wskazuje pozwala na blokowanie swoich byłych, wiadomości od nich nie będą wyświetlane, nie będzie można do nich zadzwonić, wysyłać zdjęć. (uwaga! Jest ograniczenie tylko do 5 byłych ;) ).

Jeszcze dalej posuwa się aplikacja „Ex Lover Blocker”, która natychmiast wysyła powiadomienie do 3 przyjaciół, jeśli tylko będziemy chcieli skontaktować się z byłymi. Jeśli zignorujemy ostrzeżenie, aplikacja zamieszcza zawstydzający wpis na Facebooku.

„Drunkdial” skutecznie powstrzyma nas od dzwonienia do eks po spożyciu zbyt dużej ilości mocnej lemoniady. Zanim wybierzemy numer do byłego, aplikacja każe nam wykonać serię testów matematycznych, żebyśmy udowodnili, że jesteśmy trzeźwi.

Technologia stała się tak mocno powiązana z miłością i przyjaźnią, że coraz częściej oceniamy ludzi widząc ich zdjęcie na ekranie telefonu czy komputera. Sprawdzamy ich polubienia, testujemy za pomocą różnych aplikacji. Nie widzimy już człowieka. W aplikacje wpisujemy opis mieszczący się w ok. 140 znakach, który ma nam pomóc znaleźć tę drugą połówkę. Mamy wyniki wyszukiwań, dobieramy pasujący nam opis.

Aplikacje pozwalają znaleźć miłość, ale nie uchronią nas przed złamanym sercem. Pomogą nam pilnować ilość kalorii, ale nie zagwarantują schudnięcia. Zablokują numer do eks, ale nie dadzą pewności, że się z nim nie skontaktujemy w inny sposób.

Ps. Zastanawia mnie, czy to my jeszcze rządzimy aplikacjami, czy już one nami?

Licencja: Creative Commons
0 Ocena