Pewnie wielu z was miało styczność z misjonarzami mormonów, ale nawet nie zdawało sobie z tego sprawy. Zawsze poruszający się parami, elegancko ubrani młodzi ludzie głównie w dużych miastach oferują darmowe kursy języka angielskiego u native speakerów, zapraszają na niezobowiązujące spotkania.

Data dodania: 2007-03-22

Wyświetleń: 7623

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 3

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

3 Ocena

Licencja: Creative Commons

Darmowy kurs angielskiego ma jednak pewien haczyk. Tematyka lekcji jest związana z Biblia, kościołem Mormonów i ich świętą Księgą Mormona. Oczywiście to czy damy się przekonać na bliższe kontakty z ich Kościołem i nawrócenie się na ich wiarę to indywidualna sprawa każdego człowieka. W Polsce Mormoni są oczywiście traktowani jako niebezpieczna sekta (często zapomina się, że słowo sekta oznacza „odłam” i niema negatywnego znaczenia, sektą/odłamem jest także Kościół Katolicki ponieważ wywodzi się od Judaizmu). Mormoni wywodzą się od amerykańskich kościołów protestanckich początków XIX wieku. Ich doktryna to powiązanie starotestamentowych historii o zaginionych plemionach izraela, Nowego Testamentu i objawień założyciela Mormonów proroka Józefa Smith’a. Jest to pierwszy i największy Kościół powstały w USA a nie przyniesiony do Nowego Świata wraz z imigrantami z Europy czy Azji. Mormoni uważają się za chrześcijan (do niedawna ich chrzest był uznawany przez Kościół Katolicki), ale nie uznają żadnych ruchów ekumenicznych uważając, że tylko ich Kościół jest prawdziwy i niema sensu rozmawiać z tymi co są w błędzie. Wierzą, że po ukrzyżowaniu Jezus Chrystus objawił się na kontynencie amerykańskim gdzie nauczał potomków „zaginionych” plemion Izraela, którzy przed wiekami tam dotarli za sprawą Jahwe/Boga Izraela. Jednak mieli oni wielu wrogów, a nowa chrześcijańska wiara została przez wielu odrzucona co doprowadziło do zagłady pierwszych mormonów. Ich historię spisał na złotych płytach przez śmiercią prorok Mormon (stąd nazwa) i ukrył na wzgórzu Cumorah w dzisiejszych stanie Nowy Jork. Młody Józef Smith, potomek imigrantów z Wielkiej Brytanii otrzymał przesłanie od anioła by odszukał złote płyty i odtworzył Kościół. Tak stało się w roku 1830 kiedy to oficjalnie powstał jako Kościół Chrystusa. W późniejszych latach zmieniono nazwę na Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich ponieważ sami siebie nazywają „świętymi” z racji bycia członkami jedynego prawowitego kościoła, a czasy w których powstał są „ostatnimi” przez ponownych przyjściem zbawiciela.

Ich obecność w Polsce datowana jest już od wczesnych lat 20 ubiegłego wieku. Ich misjonarze zjawili się w naszych kraju gdy tylko odzyskaliśmy niepodległość. Jednak druga wojna światowa i czasy PRLu, który mimo, że nie zwalczał ich to nie był dla Mormonów zbyt atrakcyjnym misjonarsko krajem. Dopiero od roku 1990 mogli rozwinąć w naszym kraju skrzydła budując kaplice i domy spotkań.

Misje wynikają bezpośrednio z doktryny Kościoła. Ponieważ każdy mormoński mężczyzna jest kapłanem (nie istnieje osobny stan kapłański jak u katolików), a przeznaczeniem kapłana jest rozpowszechnianie wiary toteż każdy mormoński mężczyzna w wieku około 18-22 lata wyjeżdża na misję. Dzięki temu połowa z blisko 12 milionów Mormonów żyje poza granicami USA gdzie powstał Kościół i gdzie znajduje się jego główna siedziba w Sal Lake City w stanie Utah.

Najczęściej chyba ludziom Mormoni kojarzą się z wielożeństwem. Istotnie wynika ona z ich doktryny i była praktykowana w pierwszych latach istnienia Kościoła jednak jeszcze w XIX wieku rząd USA zakazał poligamii, a Mormoni podporządkowali się temu prawu zakazując wielożeństwa. Od tej pory wierzą tylko w małżeństwa zawierane „na wieczność” (nie „aż do śmierci” jak u nas) co oznacza, że ponownie ożeniony wdowiec w życiu wiecznym ma więcej niż jedną żonę.

Niedawno było o nich głośno gdy poinformowali, że ochrzcili pośmiertnie papieża Jana Pawła II. Akt ten wiąże się z tzw. Obrzędem chrztu za zmarłych. Ma on na celu wprowadzenie do raju tych, którzy za życia nie zostali ochrzczeni w obrządku mormońskim, a tylko taki chrzest daje możliwość zbawienia. By zwiększyć liczbę zbawionych Mormoni chrzczą zmarłych przodków. W tym celu zbierają dane z całego świata. Dzięki temu badania na genetyką prowadzone przez mormonów są najbardziej zaawansowane. To w Utah ostatecznie zbadano ludzki genom, to tam leczy się wiele chorób genetycznych. Ochrzczenie „naszego” papieża było z ich strony aktem z ich perspektywy wskazanym ponieważ uważali go za wielkiego człowieka, który zasługuje na życie wieczne.

autor: Przemysław Szczypczyk; mgr kulturoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim w kierunkach Dzieje i kultura Bałkanów oraz Amerykanistyka. Właściciel i administrator sklepu internetowego www.activebrain.pl

Licencja: Creative Commons
3 Ocena