Z pewnością spotkałeś się już z pojęciem „map myśli”. Wiesz zapewne także do czego służą. Możliwe jednak, że nie jesteś zbyt przekonany do tej metody notowania i planowania. Postaram się przybliżyć Ci tę technikę i przedstawić zarówno korzyści, płynące z jej stosowania, jak i jej wady.

Data dodania: 2008-06-11

Wyświetleń: 3823

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Mapy myśli są stosunkowo młodą metodą. Zostały opracowane przez Tony’ego i Barry’ego Buzana. Technika ta ma umożliwić jej użytkownikom efektywniejsze wykorzystanie możliwości swojego mózgu, zmuszając do współpracy obie półkule mózgowe, rozwijając zdolności twórcze oraz wspomagając kreatywne myślenie.

Lepiej razem
Mózg ludzki składa się z dwóch półkul. Dzięki badaniom wiemy, że każda z nich jest odpowiedzialna za inne nasze zdolności i umiejętności. Półkula lewa odpowiada m.in. za słowa, logikę, linearność, analizę, hierarchię, liczby. Zdrowo rozsądkowe, logiczne myślenie jest jej domeną. Uporządkowuje otaczający nas świat i pomaga go zrozumieć, dzieląc poszczególne elementy na grupy i podzbiory, według pewnej hierarchii.
Prawa półkula dowodzi wyobraźnią, świadomością przestrzeni, kreuje marzenia, odpowiada za postrzeganie kolorów, rozmiarów i emocji. Pozwala nam poczuć otaczającą nas rzeczywistość i zanurzyć się w głębszych wymiarach świata, niż tylko jego powierzchowna analiza.
Tradycyjne linearne notowanie uaktywnia jedynie lewą stronę naszego mózgu, gdyż korzysta z ustalonych struktur i wzorów. Jest zautomatyzowane, więc w jego trakcie często występuje stan transu, co w efekcie prowadzi do tego, że nie pamiętamy ani słowa z wykładu, pomimo obszernych notatek.
Mapy myśli, dzięki swojej formie, angażują do pracy obie półkule. Korzystają zarówno ze schematu i hierarchiczności, jak i ze skojarzeń, emocji, kolorów, obrazów. Ich stosowanie pozytywnie wpływa na pracę mózgu i pozwala rozwijać nam nasze zdolności twórcze. Odblokowuje i sprawia, że wychodzimy poza ramy konwencjonalności, przez co zyskujemy nowe pomysły i rozwiązania, które w standardowym procesie myślenia zostałyby zapewne pominięte.

Mózg ludzki ma nieograniczone możliwości magazynowania i odtwarzania informacji. Brzmi niewiarygodnie? To prawda, potwierdzona naukowo. Czasami problemy stwarza przypominanie sobie zapamiętanych elementów. Nie jest jednak tak, że ich nie ma w naszej pamięci. Po prostu nie wiemy jak się do nich dostać, ponieważ są zwykle zamknięte w jakiejś części naszego mózgu. Potrzebujemy wtedy klucza, który otworzy daną część i wydobędzie z niej potrzebne nam informacje. Kluczem są słowa, skojarzenia, obrazy. Tym właśnie operują mapy myśli.

Radosna twórczość... z zasadami
Nawet stosując mapy myśli, musisz kierować się pewnymi zasadami. Są one pożywką dla naszej poukładanej lewej półkuli, która przepada wręcz za wszelkiego rodzaju uporządkowanymi strukturami. Twórca metody, Tony Buzan, podaje kilka wskazówek dla przyszłych użytkowników „mindmappingu”:
1. Zawsze zaczynaj od obrazka na środku kartki. Do jego namalowania użyj przynajmniej 3 kolorów (jeśli centralny punkt mapy jest słowem, postaraj się o efekt trójwymiarowości)
2. Używaj obrazków, symboli, kodów i skalowania do wyrażania pojęć
3. Nadawaj wartość słowom zapisując je dużymi bądź małymi literami (jednak zawsze drukowanymi)
4. Na jednej linii tylko jedno słowo/obrazek
5. Linie muszą wychodzić ze środkowego obrazka i być ze sobą połączone. Im dalej od centrum, tym cieńsze linie, ponieważ zagadnienia są bardziej szczegółowe
6. Rysuj linie tej samej długości, co słowo/ obrazek
7. Używaj kolorów według własnego uznania (osobiście radzę wyrzucić czarny)
8. Wykreuj swój własny styl tworzenia map myśli
9. Wyróżniaj i zaznaczaj asocjacje jednego elementu z drugim
10. Aby Twoje mapy myśli były przejrzyste, używaj promienistej hierarchii.

Do tworzenia map myśli najlepiej używać kartek A3, kolorowych mazaków, cienkopisów, kredek. Na środku ułożonej poziomo kartki narysuj temat mapy. Jeśli zamiast rysunku umieszczasz tam słowo, dodaj do niego grafikę, kolory lub narysuj je w perspektywie.
Od tematu poprowadź główne linie, grube, falujące, przypominające gałęzie drzew. Na nich umieścisz główne hasła. Pisz drukowanymi literami. Hasła będą bardziej czytelne i łatwiej będzie je zapamiętać, z potem odtworzyć. Kolejne gałęzie powinny wychodzić z końca poprzednich. W ten sposób zaznaczasz ciągłość haseł i skojarzeń, a dzięki hierarchii (im dalej od centrum tym linie cieńsze a litery mniejsze) uporządkujesz swoje myśli. Przy każdym słowie umieść kolorowy obrazek, wtedy łatwiej skojarzysz treści, które w nim zamknąłeś.
Najlepiej, aby głównych ramion nie było więcej niż 7 (jest to maksymalna ilość jednostek, jaką jest w stanie przyjąć jednorazowo nasza pamięć krótkotrwała).

Dlaczego Mapy Myśli?
Mind mapping, według jego twórcy, eliminuje „stan hipnotyczny”, który występuje podczas linearnego notowania. Tak jak już wspomniałam, Buzan twierdzi, że dzięki tej metodzie wykorzystujemy intuicję („superlogikę”) oraz synchronizujemy pracę obu półkul. Taki sposób notowania i uczenia się ma być dla nas korzystniejszy ze względu na jego naturalność i pierwotność. Zwolennicy tej metody twierdzą, że jest ona nam właściwsza ze względu na to, iż podobna jest do sposobu uczenia się w wieku dziecięcym. Dopiero w szkole został nam narzucony styl linearny, jakim posługujemy się na co dzień.
Badania nad mapami myśli wykazały, że osoby stosujące tą metodę oszczędzają w stosunku do notowania tradycyjnego 50-95% czasu notując oraz do 90% czasu przy czytając notatki. Prawda, że to duże ułatwienie?
Ponadto stosowanie map myśli zmniejsza uczucie stresu i napięcia. Nauka i praca przy ich pomocy jest przyjemniejsza. Mapy pozwalają na całkowitą kontrolę procesu analitycznego i twórczego. Są pomocne w planowaniu i sporządzaniu raportów. Dzięki nim będziesz w stanie uporządkować i przyswoić każdą ilość informacji.
Zanim jednak postanowisz permanentnie zmienić swój sposób notowania, powinieneś być świadomy kilku rzeczy. Ponieważ jesteś przyzwyczajony do linearnego notowania, to nie spodziewaj się, że mapy myśli będą powstawały od razu i bez wysiłku. Puść wodze fantazji i pozwól sobie na odrobinę szaleństwa. Dopóki nie zdejmiesz tej blokady, mapy będą poprawne, ale mniej efektywne. Ponadto bądź przygotowany na początkowe utrudnienia przy notowaniu na bieżąco podczas wykładu. Mind mapping wymaga od Ciebie skupienia i koncentracji, więc stan hipnotyczny, pojawiający się podczas notowania linearnego, w tym przypadku nie ma racji bytu. Mówi się, że każdy początkujący powinien zrobić 100 map, zanim odnajdzie się w tej technice i stworzy własny styl. Muszę przyznać, że coś w tym jest, ale pomyśl o tym, jak o wyzwaniu, które stoi przed Tobą, a także o korzyściach, jakie zyskasz, gdy już wypracujesz sobie nawyk „mapowania” i stanie się on dla Ciebie bardziej naturalny niż tradycyjne notowanie.


Gdy słyszymy jakieś słowo, nasz mózg wcale nie odbiera go jako napisu. Wręcz przeciwnie. Na hasło reaguje obrazami i lawiną skojarzeń - również w postaci obrazkowej. Często dołączane są do nich także wrażenia pochodzące z innych zmysłów, jak słuch, węch, smak, dotyk. Jeśli myślimy w taki sposób, to czy nie będzie nam łatwiej w podobny sposób uczyć się, poznawać, pracować i rozumieć? Zapamiętujemy trwalej to, co kojarzy się głównie z emocjami, ruchem i kolorem. Jeżeli uda nam się połączyć to wszystko i przelać na papier, to otrzymamy najskuteczniejszą metodę wspomagającą proces nauki i pracy. Warto spróbować. Chociażby dla zabawy.
Licencja: Creative Commons
0 Ocena