Początki motocykli sięgają końca XIX wieku, kiedy to różni wynalazcy próbowali połączyć, będący wtedy nowinką technologiczną, silnik wewnętrznego spalania z podwoziem znanego już od lat roweru. 

Data dodania: 2014-07-02

Wyświetleń: 1440

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Powszechnie uważa się, że konstruktorem pierwszego motocykla z silnikiem był Gottlieb Daimler, którego pojazd z 1885 roku miał jednocylindrowy silnik czterosuwowy.

Właściwie dopiero w latach sześćdziesiątych XX wieku można było zaobserwować dynamiczny rozwój sportu motocyklowego, który przyczynił się do powstania pojazdów w takiej formie, jaką znamy dzisiaj. Rynek był wcześniej zdominowany przez producentów brytyjskich, jak BSA, Norton czy Triumph, które wyznaczały główny nurt w tej dziedzinie. Firmy włoskie, takie jak Ducati, Gilera oraz Laveda, jak i kultowy dziś Harley-Davidson, które tworzyły swoje własne konstrukcje, nie miały wtedy wiodących pozycji na rynku.

Po wojnie brytyjskie firmy zubożały, co znacznie odbiło się na ich jakości. Niedoinwestowanie w ich technologiach i konstrukcjach objawiało się awaryjnością, zbyt niskimi mocami, niepożądanymi drganiami i wyciekami oleju z silników.

Produkcję zwiększyły i poszerzyły wtedy firmy japońskie, z kultową dziś Hondą na czele. Zaczęły wytwarzać maszyny o większej pojemności. Brytyjscy producenci byli jednak tak zadowoleni z siebie, że nie potraktowali Japończyków poważnie, nawet w momencie, gdy zespoły wyścigowe z Japonii zaczęły brać udział w zawodach w Europie i USA oraz wygrywać. Dopiero, gdy w 1969 r. Honda przedstawiła czterocylindrowy model CB750, samozadowolenie Brytyjczyków zaczęło słabnąć. Konstrukcja ta stanowiła ogromny krok do przodu, gdyż zapoczątkowała serię udanych pod względem mocy, doskonałości i niezawodności silników.

W latach siedemdziesiątych rządziła wielka "czwórka" japońskich producentów: Honda, Kawasaki, Suzuki i Yamaha, prowadząc prace rozwojowe, wytwarzając nowe horyzonty w dziedzinie silników i sprzedając szeroką gamę modeli motocykli.

Pogoń za mocą

Jednym z wyznaczników jakości motocykla stała się moc. Niestety na początku często nie nadążały za nią inne elementy motocykli, jak opony czy podwozia. Po szeregu prac dopiero w latach sześćdziesiątych można było mówić o dobrym prowadzeniu japońskich motocykli.

Pierwszym modelem nowoczesnej generacji motocykli był zaprezentowany w 1984 r. Kawasaki GPZ900R, którego osiągi jeszcze przez długie lata robiły wrażenie. Miał technicznie zaawansowany silnik rzędowy, 16-zaworowy, 5-cylindrowy i chłodzony cieczą o mocy 75 kW i 100 KM. Jego podwozie było sztywne i dobrze skonstruowane, a masa całego motocykla wynosiła około 230 kg. Egzemplarze tego modelu szybko stały się wzorem do naśladowania, zwłaszcza po sukcesie w wyścigu na wyspie Man, będącym ich inauguracyjnym startem.

Lata osiemdziesiąte minęły pod znakiem eksperymentów z silnikami dwusuwowymi o dużych pojemnościach, turbodoładowaniem i wtryskiem paliwa. W efekcie tych działań powstały się podstawowe zasady budowy silników motocyklowych nowej generacji. Chłodzenie cieczą stało się standardem, podobnie jak użycie 4 – 5 zaworów w cylindrze.

W motocyklach sportowych o wysokich mocach konieczne były już silniki czterosuwowe o czterech cylindrach, rzędowe lub typu V. Konstrukcje te stosowano w modelach z lat osiemdziesiątych, takich jak Honda CBR600 i VFR750, Suzuki GSX-R750 czy też Yamaha FZR 1000, które mogły poszczycić się dobrą konstrukcją i wspaniałymi osiągami.

Również w Europie zaczęły powstawać zaawansowane technologicznie motocykle, takich marek, jak niemieckie BMW i włoskie Ducati. Motocykle Ducati, będące od jakiegoś czasu obiektami pożądania, okazały się również wartymi uwagi pojazdami wyczynowymi. Firma BMW natomiast skupiła się na zaawansowanych technicznie konstrukcjach, tworząc modele R1100GS i K1200RS, które stały się prekursorami nowoczesnych rozwiązań w kwestii zawieszenia.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena