Jeśli po upływie tygodnia nie rozstajemy się z chusteczką, a głowa uporczywie boli, może to być sygnał, że nasze zatoki dopadł stan zapalny.

Data dodania: 2014-03-11

Wyświetleń: 1212

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Zatoki to puste przestrzenie wypełnione powie­trzem, umiejscowione symetrycznie wokół oczu i nosa, które łączą się z jego strukturą. Mimo że są parzyste, różnią się wielkością oraz kształtem. Za­toki nawilżają oraz oczyszczają powietrze z kurzu i pyłków, które później, przepływając do gardła i płuc, nie podrażniają dróg oddechowych. Poza tym zatoki to pierwszy bastion obronny przed drobnoustrojami i wirusami.

Inhalacje i kompresy

Objawy towarzyszące zapaleniu zatok mogą być niezwykle uciążliwe, a niejednokrotnie utrudniają one codzienne funkcjonowanie. Najbardziej dotkliwy jest ból głowy umiejscowiony w okolicy czoła, skroni, między brwiami, nasilający się pod­czas schylania. Charakterystcznym objawem jest zatkany nos, ale chorobie towarzyszyć może także gorączka, nudności czy uczucie spływania wydzie­liny po tylnej ścianie gardła.

W profilaktyce zapalenia zatok niezwykle ważne jest ich oczyszczanie i udrażnia- nie, a więc dążenie do zmniejszenia obrzęku błony śluzowej oraz usunięcie wy­dzieliny z nosa i zatok przynosowych.

Z domowych sposobów najlepsze będą inhalacje. Zazwyczaj do tego zabiegu stosuje się zioła oraz olejki eteryczne. Wystarczy, że zmieszasz odrobinę liścia mięty, tymianku, kwiatu ru­mianku i zalejesz wrząt­kiem. Na końcu pozostaje tylko nakrycie głowy ręczni­kiem oraz wdychanie pary nosem. Podobny zabieg możesz wykonać z zastosowaniem olejku eu­kaliptusowego czy lawendowego. To niezwykle prosta kuracja natychmiastowo oczyszczająca zatoki, a także przynosząca upragnioną ulgę.

Dobrym sposobem będzie także przykłada­nie rozgrzewających okładów. Kompresy przygotowuje się z podgrzanych na patelni ziaren gorczycy lub soli. Taką mieszankę nale­ży włożyć do płóciennego woreczka i przykła­dać nim czoło lub policzki. Musisz jednak pamiętać, aby po takim zabiegu nie wycho­dzić przez godzinę z domu. Jeśli nie odpowia­da ci forma okładów, sięgnij po maści rozgrzewające. Łączą one zalety kompresów z inhalacją. Wykonane na bazie olejków (roz­marynowy, jałowcowy, terpentynowy, sosno­wy), mentolu czy kamfory doskonale udrażniają nos i zatoki oraz łagodzą ból. Odrobinę maści nanieś na czoło i skronie. Dokładnie wmasuj i przewiąż głowę ciepłą przepaską.

Z aptecznej półki

Jeżeli domowe zabiegi nie działają, wybierz coś z aptecznej półki. Przy zatkanym nosie do­brze sprawdzą się wszelkiego rodzaju aerozo­le, krople czy żele. Spraye oparte są przede wszystkim na wodzie morskiej lub uzdrowisko­wej. Aplikacja jest stosunkowo prosta. Wystar­czy za pośrednictwem opływowej końcówki wprowadzić specyfik do obu komór nosowych. Pamiętaj, aby po każdym użyciu umyć dozow­nik w ciepłej wodzie. Taki zabieg udrażnia przewody nosowe, chroni śluzówkę przed wy­sychaniem oraz przywraca swobodę oddycha­nia. Dobrze sprawdzi się także żel z zawartością olejku niaouli oraz witaminy E, która - działając nawilżająco - zapobiegnie podrażnieniom. Możesz również wybrać kro­ple. Obecne w ich składzie substancje zwężają naczynia krwionośne i hamują nadmierne wy­dostawanie się wydzielin z nosa, ułatwiając swobodne oddychanie.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena