Dobra książka jest jak kebab z colą - pochłania się ją szybko i smacznie. Istnieje tylko mała, maluteńka różnica między dobrą książką a kebabem – dobra książka może być skonsumowana dwa razy i ciągle będzie gotowa do użycia. Jedna przeczytana dobra książka to przedsięwzięcie jak najbardziej intratne i bezpowrotnie zyskany czas.
Nie ma absolutnie żadnej przesady w stwierdzeniu, że dobra książka to magia. To uzależnienie powodujące radochę na najwyższym pułapie. Niektórzy z powodu dobrej książki rzucali pracę, szkołę a nawet rodzinę. I nie ma w tym nic złego – w końcu KSIĄŻKA i wszystko, czego ona jest powodem, jest jak najbardziej usprawiedliwione. Dobra książka to (nie)legalny pożeracz czasu, czasu trwonionego między stronami. I chociaż mamy go coraz mniej, zrekompensowany do rangi „Czasu zyskanego najlepiej, jak tylko można go zyskać” sprawia, że dostajemy go więcej, niż to możliwe. I to dzięki książce. Czas to nie pieniądz – czas to książka, a książka – najlepiej dobra - to trochę więcej niż czas i jeszcze więcej niż pieniądz. Każda przeczytana książka to czas bezpowrotnie zyskany.
Dlaczego każda, przeczytana dobra książka jest czasem bezpowrotnie zyskanym. Jakie wynikają korzyści z takiego postępowania? Można na to pytanie odpowiedzieć w trzech punktach.
- Rozrywka
- Wiedza
- Satysfakcja
Nie ulega wątpliwości, że życie bez rozrywki to nie życie, z kolei życie bez wiedzy wydaje się życiem ubogim. Ale nic nie wypełnia życia tak, jak satysfakcja płynąca z tego, co najbardziej lubimy robić. A dobre książki i ich czytanie jest jedną z czynności, którą po prostu robić kochamy. Czytanie powinno być zakwalifikowane – oprócz czynności fizjologicznych – jako jedna z podstawowych potrzeb życiowych. Podsumowując, stwierdźmy, że życie bez czytania jest po prostu niemożliwe a książka może spełniać rolę naszego dotleniacza, kiedy jest nam duszno. Książka to butla tlenowa a każda przeczytana to nasz czas bezpowrotnie zyskany.
