Od wielu lat strony internetowe buduje się o systemy zarządzania treścią. Dziś opartych jest na nim ponad 60 milionów stron, a liczba ta nieustannie rośnie. WordPress doskonale radzi sobie z wyzwaniami pozycjonerskimi, dzięki tysiącom wtyczek ten typowo blogowy CMS daje się przekształcić niemal w dowolne narzędzie, z rozbudowanym e-sklepem włącznie.

Data dodania: 2013-11-19

Wyświetleń: 1473

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Creative Commons

System popularny, ale szablonów brakuje

Każdy chce, aby jego strona była wyjątkowa, a pierwszą rzeczą, która taką wyjątkowość może zapewnić, jest unikalny szablon graficzny. Jaka jest szansa, że każdy z sześćdziesięciu milionów użytkowników WP znajdzie szablon dla siebie idealny? Okazuje się, że wcale nie tak wielka. Oczywiście, szablonów jest całe mnóstwo, i naprawdę jest z czego wybierać. Problem jednak tkwi nie w ilości, ale w jakości. Kiedy będziesz chciał znaleźć szablon graficzny korzystając ze wbudowanej wyszukiwarki WordPressa, rychło okaże się, że na wiele słów kluczowych odpowie ci jedynie pustka (zapraszam również do przeczytania: "Bezpłatny szablon do WordPress’a – kiepski szablon").

Pozostają szablony, które nie zostały dodane do oficjalnej bazy. Są ich przynajmniej dziesiątki tysięcy, ale każdy z nich jest charakterystyczny, precyzyjnie tematyczny i jak na złość nie da się znaleźć żadnego, który ściśle odpowiadałby twoim oczekiwaniom. Już nawet nie mówię o sytuacjach, w których prowadzisz bardzo egzotyczną stronę, na przykład dotyczącą zwyczajów rozrodczych manatów, ale zabraknie nawet szablonu do książki kucharskiej albo firmy budowlanej! Z każdym szablonem coś będzie nie tak: albo zły układ, albo nieodpowiednia grafika, albo kiepskie przetwarzanie stylów, albo brak możliwości personalizacji tła- szczegółów jest tak wiele, że stworzenie uniwersalnego szablonu zwyczajnie nie wchodzi w grę.

Zaczyna się era, w której szablonów graficznych poszukujemy w najbardziej dziwacznych miejscach, co nie wynika tylko z czyjegoś widzimisię, ale jest następstwem istnienia różnych strategii marketingowych, różnych gustów, różnych podejść i różnych koncepcji działania strony internetowej. Rdzeń WordPressa daje radę nawet najtrudniejszym wyzwaniom, ale twórcy szablonów graficznych nie są w stanie zgadnąć wszystkich życzeń użytkowników, tym bardziej że każdy nowy użytkownik też ma swoje nowe, nieznane wcześniej fanaberie. Pozostaje więc poważne pytanie: jak sobie z tym fantem poradzić. Czy masz jakiś swój sposób?

Licencja: Creative Commons
1 Ocena