Marks utrzymywał, że duchowe procesy są tylko odbiciem tych materialnych. Jednak z perspektywy Myśli Zjednoczeniowej (Sun Myung Moon, Sang Hun Lee) duch i materia są w relacji podmiotu i obiektu, a zatem istnieje powiązanie pomiędzy duchowymi prawami (prawa wartości) i materialnymi.
Materializm dialektyczny mający swoje źródła w filozofi Heraklita, Zenona z Elei, Hegla, Marksa i Engelsa miał, i niestety, wciąż ma wpływ na metodologię wielu nauk, w tym również nauk przyrodniczych. Myśl Zjednoczeniowa stwierdza i udowadnia, że nie są prawdziwe podstawowe prawa materializmu dialektycznego, tj.1. prawo przechodzenia ilości w jakość, 2. prawo wzajemnego przenikania się przeciwieństw, 3. prawo zaprzeczenia zaprzeczenia.
Jako kontrpropozycję „prawa przechodzenia ilości w jakość” (materializm dialektyczny), Myśl Zjednoczeniowa oferuje „prawo zrównoważonego rozwoju jakości i ilości". Nie jest poprawne twierdzenie, że ilość przechodzi w jakość. Nagła zmiana jakościowa nie pojawia się, kiedy ilościowe zmiany osiągną pewien punkt. Jakość i ilość zmieniają się jednocześnie, stopniowo, etap po etapie.
Zamiast „prawa wzajemnego przenikania się przeciwieństw" (materializm dialektyczny) Myśl Zjednoczeniowa przedstawia „prawo czynności dawania i otrzymywania pomiędzy korelatami" (współzależnymi bytami). Walka przeciwieństw rodzi tylko destrukcję i zniszczenie oraz nigdy nie przynosi rozwoju. Wszystko rozwija się dzięki harmonijnej czynności dawania i otrzymywania pomiędzy korelatami skupionymi wokół wspólnego celu.
Jako kontrpropozycję „prawa zaprzeczenia zaprzeczenia” (materializm dialektyczny) Myśl Zjednoczeniowa oferuje „prawo pozytywnego rozwoju”. W przyrodzie, jak również w społeczeństwie, rozwój odbywa się, gdy współzależne elementy podmiotu i obiektu w naturze i społeczeństwie wykonują harmonijną czynność dawania i otrzymywania.
Wśród metodologii w przeszłości żadna nie była bardziej wpływowa niż marksistowska materialistyczna dialektyka. Próbując udowodnić ważność dialektyki Marksa w przyrodzie, Engels studiował nauki przyrodnicze osiem lat. W rezultacie uznał, że „natura jest dowodem dialektyki”. Obecnie błędy materialistycznej dialektyki są oczywiste. Zjawiska naturalne, jeśli zbadamy je starannie, nie są dowodem dialektyki, lecz dowodem „prawa czynności dawania i otrzymywania"