Od najmłodszych lat zakorzeniło się w nas wiele lęków. Wiele obaw o naszą przyszłości. Wszystkie te lęki są jak chwasty, które gdzieś głęboko w naszym umyśle mają kolosalny wpływ na nasze decyzje i codzienne wybory.

Data dodania: 2013-01-23

Wyświetleń: 2247

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

 Świadomość tych lęków pozwala nam się ich pozbyć. Jednak czasami okrycie ich od razu, tak po prostu, natychmiast… jest bardzo ciężki zadaniem. Praca z samym sobą do długotrwały proces, który wymaga od Ciebie przede wszystkim umiejętności obserwacji samego siebie. Swoich myśli, emocji czy reakcji. To właśnie, zaglądając głęboko w nie, jesteśmy w stanie odnaleźć nasze źródło. To źródło albo służy naszemu życiu, albo po cichu jak wróg niszczy nasze życie, krok po kroku.

Wiele naszych leków i przekonań sprawia, że nie wierzymy w siebie. Uciekamy od problemów i zupełnie podświadomie zmieniamy centrum swojej uwagi. Stąd właśnie bierze się alkoholizm, nałogowe oglądanie seriali telewizyjnych, również książki, ale co gorsza druga osoba.

Jeśli nie potrafimy poradzić sobie z problemem, jeśli z nim nie konfrontujemy, czujemy się źle, słabo, ogarnia nas bezsilność. Wtedy, żebyśmy mogli lepiej się poczuć i zrekompensować nasz „ciężki stan”, uciekamy od rzeczywistości na różne sposoby. Zamiast zmierzyć się ze swoimi lękami, problemami, udajemy, że ich nie ma. Jednak one zawsze o sobie przypomną, prędzej czy później. Czasami im dłużej to trwa, tym stają się one silniejsze. Zupełnie poza naszą uwagą po cichu w głębinach podświadomości zaniżają naszą własną samoocenę i wiarę w siebie. W dużej mierze problemy, z którymi mamy do czynienia w naszym życiu, nie są wcale tak duże, jak nam się wydaje. Wyolbrzymiamy je, ponieważ nie widzimy możliwości lub mamy wrażenie, że czegoś nam brakuje.

Dopóki nie staniesz naprzeciwko swoich problemów, dopóki w swojej głowie nie poszukasz rozwiązania ich, zawsze będziesz od nich uciekała,  a Twoje życie stanie się pasmem nieszczęść i porażek.

Możliwe, że również źle postrzegasz swojej problemy. Zwróć uwagę, że wszystko, co pojawia się w Twoim życiu, ma pozytywną intencję. Przykładowo, rozstanie z jednym partnerem może spowodować, że znajdziesz o wiele, wiele „lepszego”, takiego, z którym będziesz bardziej szczęśliwa. To nie jest wcale „zbyt optymistyczne podejście”. To raczej głębokie zrozumienie praw, jakimi rządzi ten świat. Każdy zmierza do wzrostu, życie samo w sobie jest wzrostem, rozwijaniem siebie i odkrywaniem własnego potencjału. Jesteś tutaj, by dowiedzieć się, jak silna potrafisz być.

Dlatego Twoje problemy to BŁOGOSŁAWIEŃSTWA. Tak! Ja nie oszalałem. Kiedy statek odkrywa nowe, piękne, nieznane lądy? Na pewno nie będąc w porcie z opuszczoną kotwicą. Zawsze wtedy, kiedy musi przepłynąć tysiące mil morskich, zmagać się z huraganami, wichrami czy wielkimi falami.

Kiedy sportowcy osiągają szczyty swoich możliwości?

Kiedy ich wysiłek przekracza próg bólu, kiedy go przezwyciężają. Wtedy wzrastają, wtedy się budują.

No pain, no gain.

Dlatego nie użalaj się nad swoimi problemami. To Twój czas i to właśnie temat, którym powinnaś się zająć. Może wydaje Ci się, że musisz zrobić coś innego… masz studia, musisz się uczyć.. Owszem, nie lekceważ tego. Jednak jeśli masz problem i sobie z nim nie radzisz, to znak, że powinnaś ŚWIADOMIE poświęcić mu czas. To właśnie droga Twojego rozwoju. To właśnie temat, którego jeszcze nie ogarniasz, którego jeszcze w pełni nie poznałaś i to on jest Twoim kolejnym krokiem w rozwoju własnego potencjału. Umiejętności, które zdobędziesz w rozwiązywaniu tego problemu, przydadzą Ci się we wszystkich aspektach Twojego życia. To, czego się uczysz, zawsze rozprzestrzenia się na całe Twoje życie, nie tylko na jego fragment. Nawet zwykła nauka. Kiedy czytasz, Twój mózg pracuje, a jak wiadomo, mózgu używasz codziennie. Myślisz. Kiedy biegasz, pracujesz nad swoją kondycją, energią, samopoczuciem.  Gdy masz lepszą kondycję, możesz więcej przejść, gdy masz lepszą energię, możesz dłużej pracować, gdy masz lepsze samopoczucie, jesteś zdrowsza i ludzie na Ciebie inaczej reagują. Nauka języka obcego pomaga Ci nie tylko porozumiewać się w innym kraju, ale również spojrzeć z kilku perspektyw na tę samą rzecz. Umiejętność zawsze jest wielopoziomowa, nigdy jedno.

Stań naprzeciw swoim problemom. One Cię wzbogacają. To Twój czas, niepowtarzalny moment, który pokazuje Ci, czego jeszcze powinnaś się nauczyć, by odkryć swoją niepowtarzalność, by odkryć swoją wyjątkowość, by odkryć, jaka moc w Tobie drzemie.

Do dzieła, Unikalna Kobieto!

Ćwiczenie 1.

1.Wypisz wszystkie swoje problemy.

2. Zapisz 20 rozwiązań do nich. Nie ograniczaj się, czym więcej będziesz ich miała, tym mniejszy okaże się Twój problem.

3. Zwróć uwagę na obrazy, które pojawiają się w Twojej głowie na samą myśl o nich. Przy pomocy submodalności zmniejsz problem, a sama wzrośnij.

-Jak wielki on jest?

Duży na 2 m? Określ jego wielkość, następnie świadomie go zmniejsz i oddal od siebie.

-Zauważ, w którym miejscu przed Twoimi oczami znajduje się Twój problem. Na środku? Z boku?  W górnym rogu?

Następnie przesuń go w miejsce, w którym zneutralizujesz jego wpływ na Ciebie. Baw się tym obrazem, obserwując własne uczucia.

- Czy jest kolorowy? Żywy? Ruchomy?

Jest w formie filmu czy obrazu? Czy bardziej żywy jest, tym większy będzie miał na Ciebie wpływ. Tak samo z kolorami. Dlatego zatrzymaj film i zrób z niego klatkę. Zrób z niego szare zdjęcie.

- Zaobserwuj dźwięki. Czy słyszysz coś głośnego, wyraźnego, charakterystycznego?

Następnie zmień dźwięk na taki, którzy kojarzy Ci się pozytywnie bądź jest dla Ciebie śmieszny lub prosty.

- Stań obok niego i porównaj wielkość własnej osoby do problemu, którego masz przed sobą. Następnie zmniejsz problem do rozmiaru, który będzie wręcz dla Ciebie śmieszny.

Właśnie nauczyłaś się prostej techniki wpływania na swój umysł, zaciągniętej z programowania neurolingwistycznego. 

Ćwiczenie 2.

Zastanów się, jakich zasobów Ci brakuje, żebyś mogła rozwiązać swój problem. Może to wiedza, a może jakieś umiejętności, a może zbudowanie większej wiary w siebie. Wypisz konkretne kroki, które musisz wykonać, by rozwiązać swój problem.

Następnie weź się za jego realizacje. Zobaczysz, że zyskasz wiarę w siebie i nie będziesz już potrzebowała kogoś, kto będzie się nad Tobą użalał. Zaczniesz szukać kogoś, z kim ŚWIADOMIE będziesz mogła zbudować naprawdę szczęśliwy związek, przepełniony miłością.

Tego właśnie Ci życzę z całego serca.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena