Polskie uzdrowiska lata swojej świetności mają już dawno za sobą – tak przynajmniej pomyśleć można, przyglądając się turystyce zdrowotnej. Niegdyś wszystkie wyjazdy – czy to letnie, czy zimowe, związane były albo z odwiedzinami rodziny, albo wczasami wypoczynkowymi właśnie.

Data dodania: 2012-10-30

Wyświetleń: 459

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

 Głównymi i najbardziej cenionymi walorami kurortów były zdrowotne właściwości klimatu i wody. Jednym z takich miejsc na mapie naszego kraju jest Szczawnica. Ten kurort uzdrowiskowy znany był już naszym prababciom. Swego czasy – na początku XIX wieku, wyjazdy do uzdrowisk były nie tak, jak dziś, oznaką choroby czy wątłego zdrowia, ale modnym sposobem na spędzanie czasu.

Bywanie w Szczawnicy, Zakopanem czy Krynicy było wręcz wymogiem – każda szanująca się rodzina przynajmniej raz w roku musiała udać się na urlop wypoczynkowy do kurortu. Wody mineralne i zdrowotne, jakich do dziś możemy skosztować na przykład właśnie w Szczawnicy, od tamtej pory rozlewane są do dziś. A noclegi w Szczawnicy od zawsze cieszyły się popularnością. Dawniej jednak właściwości klimatu miały służyć głównie zdrowiu, dziś do miejsc tego typu jedziemy zaczerpnąć rozrywki. Sporty letnie i zimowe, okoliczne atrakcje, jakie zapewniają hotele, pensjonaty i rozmaite ośrodki, pozwalają na aktywną zabawę.

Względy zdrowotne są tu raczej na drugim planie. Dziś zamiast kuracjuszy, kurorty goszczą turystów, którzy głodni są nowych wrażeń i wyzwań. Ruch, radość i czyste powietrze oczywiście wpływają na zdrowie – jednak tu chodzi bardziej o higienę psychiczną i możliwość naładowania akumulatorów i rozładowania stresu. Tym bardziej, że dostanie się do sanatorium to proces raczej długotrwały… Rodzinne wczasy w miejscu zapewniającym moc atrakcji i możliwości uprawiania rozmaitych spotów to dopiero zdrowy wypoczynek!

Licencja: Creative Commons
2 Ocena