Sukces w życiu, jeżeli mówimy o spełnieniu finansowym i zawodowym, można odnieść w rozmaity sposób. Znam ludzi, którzy „dorobili” się produkując, czy sprzedając rzeczy, o których nigdy wcześniej nie powiedziałbym, że będzie na nie większe zainteresowanie.

Data dodania: 2008-01-03

Wyświetleń: 4266

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Czy wszystko co robisz ma sens? Nie mam czasu – to najczęstsza wymówka, z którą spotyka się każda osoba poszukująca dla swojej działalności kontrahentów lub współpracowników. Ale tak naprawdę, często kryje się za tym niechęć do podjęcia jakichkolwiek działań.

Sukces w życiu, jeżeli mówimy o spełnieniu finansowym i zawodowym, można odnieść w rozmaity sposób. Znam ludzi, którzy „dorobili” się produkując, czy sprzedając rzeczy, o których nigdy wcześniej nie powiedziałbym, że będzie na nie większe zainteresowanie - przykładem niech będą spławiki, czy spinacze biurowe.

Możliwy jest jednak również brak sukcesu tam, gdzie dziesiątkom osób się udało. Jak tego dokonać? Ostatecznie masz do dyspozycji 24 godziny dziennie. Jak je wykorzystasz? Czy wszystko to, co robisz ma sens?

Podejmując współpracę z firmą działająca w systemie marketingu sieciowego moja inwestycja wyniosła 30 zł. To był pierwszy plus tego biznesu.

Sporo osób mówiło, że nawet te 30 zł to za duży wydatek, bo „nie wiadomo czy się on zwróci”. Na początku próbowałem je przekonywać, że nie ma żadnego ryzyka, bo wystarczy zamówić i sprzedać 3 sztuki produktu oferowanego przez firmę i koszty się zwracają. Większości niezdecydowanych jednak to nie przekonywało. Wiedzieli swoje i żadne argumenty do nich nie trafiały. Dzisiaj, w większości przypadków, osoby te nadal są w miejscu, w którym były 5 lat temu, kiedy rozmawiałem z nimi. I nadal narzekają, że nikt ich nie docenia.

W miarę upływu czasu i nabierania doświadczenia, nie próbowałem nikogo przekonywać, bo to i tak nie miało to sensu. Skoro najbardziej racjonalne argumenty i tak nie docierały do ludzi, to szkoda mojego i ich czasu. Zwłaszcza, że bardzo duża część tych osób szukała pracy i koszty ich dojazdów do pracodawców na rozmowy kwalifikacyjne wielokrotnie przekraczały już kwotę 30 zł.

Czy ma sens przekonywanie, skoro pewne osoby są odporne na najbardziej nawet rozsądne argumenty? Ostatecznie każdy ma do dyspozycji 24 godziny na dobę i od tego, jak je wykorzysta, będzie zależała jego przyszłość.

Pełna treść artykułu „Każdy człowiek ma 24 godziny dziennie” dostępna jest w tygodniku elektronicznym CashFlow&You nr 29 (11-17.12.2007). Autor artykułu: Tomasz Teodorczyk, wydawca: e-ProfitSystem http://newsletter.cashflowandyou.pl.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena