Niezmiernie interesującym i popularnym zagadnieniem jest zarabianie przez Internet i prowadzenie własnego biznesu. Każdy z nas chciałby zarabiać dużą kasę przy jak najmniejszym wysiłku. Można to zrozumieć, ale czy jest możliwe?

Data dodania: 2012-05-09

Wyświetleń: 662

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 4

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

4 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wiele osób szuka takiego zajęcia, które pozwoli na minimalne zaangażowanie, dosłownie poświęcając na nie kilka minut dziennie, licząc jednocześnie na duże pieniądze płynące szerokim strumieniem. Na drugim biegunie są osoby, które wykonują bardzo dużą pracę, spędzając po kilka godzin w Internecie, ale praca jest mało efektywna i mało dochodowa. Obie te grupy po jakimś czasie przestają robić to, co dotychczas robiły i szukają podobnego zajęcia, często popadając w drugą skrajność.

A jakie założenia powinniśmy przyjąć, szukając własnego miejsca w Internecie?

Proszę traktować poniższe rozważania nie jako instrukcję lub mini-poradnik zarabiania przez Internet, ale doświadczenia, które wyniosłam w tym temacie. Dla wielu z was rady zawarte w artykule wydawać się będą oczywiste i banalne. Jednakże mam nadzieję, że znajdą się osoby, którym pomogą znaleźć odpowiedź na pytanie: "co zrobić, aby odnieść sukces w prowadzonym biznesie?”.

1. Zacznij działać

Tak po prostu! Po prostu: zacznij działać! Jest bardzo irytujące, gdy wielu z nas marzy i mówi o chęci generowania dużych przychodów finansowych. Śnią o dobrej pracy, dobrych zarobkach, zmianie własnej sytuacji materialnej. I bardzo dobrze, gdy o tym marzysz! Niedopuszczalne jest jedynie to, że nic nie robisz, aby to zmienić! Marzenia są po to, aby je realizować. Niekoniecznie musi stać się to natychmiast, ale wystarczy, że będzie się to odbywało stopniowo i konsekwentnie. Pewnie wielu z was słyszało o pozytywnym myśleniu i afirmacjach. Zgadzam się jak najbardziej, że trzeba myśleć pozytywnie, od czasu do czasu powtarzać: "odnoszę sukces", "wiem, że wszystko się dobrze układa" itp. Możecie powiedzieć: "myślę pozytywnie i nic się nie zmienia". Owszem, ale co z tego, że będziesz tak myślał i powtarzał, jeżeli nic nie będziesz robić. Wiara czyni cuda, bez dwóch zdań, ale to ty musisz jej pomóc. Jeżeli będziesz chciał coś osiągnąć, to dotrzesz na sam szczyt. W życiu jest często tak, że szukamy jednego, a znajdujemy coś całkowicie odmiennego od naszych początkowych poszukiwań. I niejednokrotnie jest to dużo lepsze od tego, co chcieliśmy dostać. Tylko osobom, które szukają, życie stwarza możliwości i okoliczności na dokonanie zmiany.

Dlatego już dzisiaj zrób pierwszy krok. Wyrwij kartkę papieru, napisz na niej: "Osiągam to, co zaplanowałem" i powieś w widocznym miejscu. Niech przypomina ci o tym, że dojrzałeś do zmian i chcesz do tych zmian doprowadzić. Gdy przyjdzie odpowiedni czas, te zmiany zaczną się materializować, przybierać realne kształty. Budź się każdego ranka z celem zapisanym na kartce, kładź się spać z tą myślą. Uwierz w to, że możesz i chcesz dokonać zmiany. Dodaj dynamikę do swojego życia. Pamiętaj: jesteś taki sam jak reszta ludzi, nie jesteś ani lepszy, ani gorszy. Jestem przekonana, że masz wiele talentów, które możesz zacząć wykorzystywać. Tylko je odkryj! Życz innym wszystkiego najlepszego, a to samo będziesz otrzymywał od innych. Podjąłeś decyzję, że działasz! Super! Gratulacje!

2. Działaj w tym, co lubisz i rozumiesz

Ma to istotne znaczenie, ponieważ tylko wtedy możesz zaangażować się na 100% w to, co robisz. Nie ma sensu startować w działalność, której nie lubisz, nie rozumiesz lub nie aceptujesz. Nic nie zarobisz, tylko stracisz czas, chęci i swój zapał. Ale nie popadaj w skrajność! Słuchaj innych, gdy chcą ci coś zaproponować i wyjaśnić; zadawaj pytania, dyskutuj. Bądź otwarty, ale nie przyjmuj wszystkiego jak "prawdę objawioną". Masz prawo być sceptycznym, rzecz normalna, ale szukaj plusów i minusów propozycji.

Gdy stwierdzisz, że chcesz zaangażować się w dany projekt, poszukaj jeszcze więcej informacji na dany temat. Porozmawiaj ze znajomymi, rodziną, przejrzyj fora i opinie internautów. Pamiętaj jednak, że znajdziesz wiele różnorakich opinii, począwszy od zachwalających dany biznes, po skrajnie negatywne. Najmniej jest obiektywnych, ponieważ każdy z piszących na pewien sposób jest zaangażowany w to, czego dotyczy dany temat.

Podjęta decyzja, będzie tylko i wyłącznie twoją decyzją. Oby była tylko przemyślana i przez ciebie akceptowana. Możesz mieć pewne wątpliwości, zwłaszcza jeżeli robisz to po raz pierwszy.

Nie podejmuj wielu inicjatyw jednocześnie. Zaangażuj się dobrze w jeden biznes i zacznij go stopniowo rozwijać. Prowadząc ich kilka, żadnemu z nich nie jesteś w stanie poświęcić tyle czasu, na ile zasługuje. Dopiero po pewnym czasie, gdy już będziesz poruszał się sprawnie w tym co robisz, jeżeli chcesz zacznij z czymś nowym.

Ostatnia uwaga w tym punkcie dotyczy partnera (organizacji), z którym podejmujesz współpracę. Warto dowiedzieć się o nim bliższych informacji: gdzie ma zarejestrowaną działalność, czy jest wypłacalny, jak szybko płaci za wykonanie usługi itp.

Im lepiej jesteś przygotowany do rozpoczęcia działalności, tym większe szanse na pozytywne wyniki. Pamiętaj, że z tym również wiąże się samodokształcanie.

3. Działalność

Podjąłeś decyzję co zamierzasz robić. Zarejestrowałeś się. Mija pierwszy dzień wypełniony wizją pieniędzy wpływających na konto. Po kilku tygodniach (w niektórych przypadkach po kilku dniach) jesteś już zniechęcony, ponieważ nie ma żadnych pieniędzy, zapominasz o tym, co robiłeś. Smutne, ale prawdziwe. Czego zabrakło w działaniu? Na pewno kilku podstawowych rzeczy.

Musisz mieć nakreśloną wizję swojej działalności oraz plan działania. Wizja jest potrzebna, aby, pisząc w dużym skrócie, zdawać sobie sprawę z tego, w jakim celu to robisz. Natomiast plan działania nakreśla metody i procedurę osiągnięcia celu. Oba te czynniki możesz modyfikować, ponieważ rzeczywistość ulega zmianie. Bez zbędnego pisania: muszą one zostać określone.

I najważniejsze: konsekwencja i zaangażowanie! Bardzo, ale to bardzo ważne! Proszę, uwierz mi, że jeżeli będziesz stosował te czynniki, to prędzej czy później odniesiesz sukces w dziedzinie, w której działasz.  Musisz być cierpliwy i czekać na rezultaty, które są pochodną właśnie zaangażowania i konsekwentnego wdrażania planu działania. Jeżeli po pierwszych porażkach, brakach wyników naciśniesz przycisk „stop”, to nigdy nie posmakujesz smaku zwycięstwa! Jedyne, co dopuszczam, to wycofanie się w sytuacji popełnienia błędu (niewykonanie punktu 2), niemożliwości zaangażowania odpowiednich środków finansowych lub zmian warunków biznesowych.

Wracając do tematu. Poświęć każdego dnia tyle czasu na swoją działalność, ile możesz. Nie jestem zwolenniczką określania godzinowego zaangażowania, bo często jest tak, że raz możemy zrobić więcej, a raz mniej. A trzymanie się sztywno określonych ram czasowych spowoduje niepotrzebny stres i często wykonanie określonych działań na "łapu capu". Sposób wykonywania obowiązków powinien zostać nakreślony przez nas samych. Znam ludzi, którzy poświęcają kilkanaście godzina na dobę, od poniedziałku do piątku, a w weekend odstawiają pracę na bok. A są również tacy, którzy angażują się w pracę każdego dnia, nie zważając na dni wolne i święta. Tylko od ciebie i od twojej sytuacji osobistej zależy czas wygospodarowany na prowadzoną działalność. Nie sugeruj się innymi!

Działaj konsekwentnie i z pełnym zaangażowaniem. Wyklucz ze swojego słownika "nie mam czasu", bo jeżeli będziesz chciał, to zawsze go znajdziesz. Pamiętaj, że porażki są czynnikiem dochodzenia do sukcesu. Niekiedy kilka porażek składa się na jeden sukces. Największą porażką jest wycofanie się o krok od sukcesu, od generowania dochodów. Nie wiesz, kiedy to może mieć miejsce. Jedno jest pewne, że zauważysz, gdy twój biznes nabierze dynamiki, kiedy wejdzie w fazę rozwoju. Pewne jest również to, że jeżeli "odpuścisz", nic nie osiągniesz.

4. Podsumowanie

Mogłoby to się sprowadzić tylko do trzech podstawowych słów: wiara, zaangażowanie i konsekwencja. Te trzy słowa, z których każdemu z nich można poświęcić duże artykuły, obrazowo sprowadzają się do tego, aby wstać z fotela i ruszyć po kubek z wodą. Możesz siedzieć i tylko marzyć o tym, aby się napić, bo jesteś spragniony. Powtarzanie: "już idę, idę", jeżeli wciąż siedzisz w fotelu, nic nie zmienia. Twoja sytuacja jest wciąż taka sama. Nawet wówczas, gdy ktoś uświadamia ci, że jesteś spragniony i lepiej, abyś podniósł się i poszedł po szklankę, a ty wciąż siedzisz, to oczywiście nic się nie zmienia. Bo wciąż siedzisz. Ktoś może wyrzucić cię z fotela, jesteś "skołowany", nadarzyła się okazja, aby ruszyć po szklankę wody, ale ty zamiast wykorzystać szansę, że wstałeś z podłogi i zrobić pierwszy krok, otrząsnąłeś się, podniosłeś fotel i padłeś na niego. Bezpieczniej jest nie zmieniać rzeczywistości. Lepiej siedzieć w fotelu, może ktoś przyniesie wodę... Wreszcie postanowiłeś! Wstaję!

Wstałeś!!! Nogi ścierpły, w głowie się zakręciło. Stoisz i nie siadasz! Po chwili kości chrzęszczą, podnosisz nogę, przesuwasz ją do przodu i jest! Pierwszy krok! Potem robisz kolejny i kolejny. Po kilku krokach upadłeś, ale podniosłeś się szybko, nie zauważyłeś przeszkody pod nogami. Wiesz już, że musisz nie tylko patrzeć pod nogi, ale również przed siebie, tam gdzie jest twoja szklanka z wodą. Idziesz już coraz szybciej i pewniej. To, że idziesz, sprawia ci przyjemność. Wciąż czujesz pragnienie, ale uświadamiasz sobie, że chciało sięci pić, a Ty zamiast wstać, wciąż siedziałeś w fotelu! Nie wyzywasz siebie, tylko się uśmiechasz. I wreszcie jest!!! Dotykasz szklankę z wodą, zbliżasz ją do ust, przechylasz i wypijasz wodę. Ugasiłeś swoje pragnienie! Nareszcie! Poczułeś się dużo lepiej i zdajesz sobie sobie, że przecież nie musisz mieć tylko jednej szklanki z wodą! Przecież możesz napełnić ją wodą z kranu lub kupić w sklepie, w butelce. Podejmujesz decyzję. Wiesz, jak masz się do tego zabrać. Robisz kolejny krok do wyznaczonego celu...

5. Na zakończenie

To teraz powinno być podsumowanie podsumowania:) Osobiście działam w programie partnerskim, który pokrywa się z moimi zainteresowaniami oraz w mlm. Przechodziłam, jestem przekonana, bolączki i wątpliwości wielu z was. Nie osiągnęłam jeszcze swojego głównego celu, ale kilka pośrednich, które wyznaczyłam sobie na krótkich odcinkach. Korzystałam i korzystam z wiedzy i doświadczenia ludzi mądrzejszych ode mnie, którzy odnieśli spektakularne sukcesy we własnym biznesie, a którzy zaczynali tak, jak ja i wielu z was: od gołego zera:) Najważniejsze jest dla mnie to, że wciąż mogę się rozwijać, współpracować z innymi osobami, które są pasjonatami w tym, co robią. Ktoś kiedyś dał mi szansę, abym spróbowała robić to, co aktualnie robię. Wyznaję podobną zasadę, aby pomóc innym zacząć działać i zmieniać własną rzeczywistość finansową. Mogłabym powiedzieć, że moją misją jest pomaganie innym, bo nie ma nic przyjemniejszego  (poza paroma innymi rzeczami), niż świadomość, że za twoim pośrednictwem lub przy twoim współudziale ktoś inny odniósł swój większy lub mniejszy sukces i jest zadowolony z tego, co robi.

Licencja: Creative Commons
4 Ocena