Każdy z nas chciałby umieć posługiwać się językiem angielskim. Znajdujemy metode i rozpoczynamy kurs. Okazuję się,  że nauka nie sprawia nam radości a lekcje stają się nudne i męczące. Co robimy? Męczymy się dalej albo szukamy  nowej metody. Czy istnieje sposób który jest skuteczny i przyjemny?  

Data dodania: 2012-04-04

Wyświetleń: 1844

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Oczywiście

Dla jednych nauka języków obcych to bułka z masłem, dla innych – męczarnia. O tym, jak łatwo można się nauczyć języka angielskiego w kinie opowiadają uczniowie gimnazjum nr 36.

Ekran zamiast tablicy, fotele kinowe zamiast ławek szkolnyh czyli  lekcje w kinie. Czy  to jeszcze nauka czy już tylko rozrywka? O to zapytaliśmy samych uczniów.

- Pomysł połączenia nauki angielskiego z filmem w kinie z jednej strony dostarcza wielu przydatnych informacji. Z drugiej - podczas takich lekcji jest po prostu zabawnie. Ale tu nikt nie przeszkadza w zajęciach a w szkole to jest chaos - twierdzi gimnazjalistka Gosia Orzeł.

Native speaker zastępujący nauczyciela to często dodatkowy atut zajęć w Kinotece. - Dzięki niemu możemy wychwycić i podłapać naturalny akcent – mówi Gosia. Native speakerzy starają się stworzyć fajną atmosferę do nauki. Każdy z uczniów może się wypowiedzieć w trakcie zajęć. Quizy, konkursy, dyskusje to tylko niektóre z różnych form nauki.

A koleżanka Gosi, Adrianna Morek dodaje: - Native speakerzy są bardzo kontaktowi i da się z nimi dogadać. Nie jest tak, że mówią tylko i wyłącznie oni. Zajęcia w dużej mierze polegają na dyskusji. Mówisz to, co tak naprawdę chcesz.

Czym różnią się zajęcia w kinie od innych metod nauczania? - Głównie tym, że uczymy się poprawnego posługiwania się językiem angielskim w sposób ciekawy i praktyczny. Najbardziej mi się podoba, że uczymy się języka nie szkolnego, tylko takiego, dzięki któremu możemy zrozumieć ludzi, kiedy wyjedziemy za granicę – opowiada gimnazjalistka Julia Malinowska.   

- W szkole uczymy się tylko gramatyki i słówek - w kółko to samo. Pracujemy z książkami. A te lekcje w kinie uczą nas języka w praktyce – dodaje Julia.

Można więc powiedzieć, że lekcje w kinie to odważny krok w kierunku nauki angielskiego. Krok, dzięki któremu jest dużo łatwiej  polubić samą naukę.

- Jak już się nauczymy angielskiego, to pojedziemy za granicę i będziemy mogły się dogadać z każdym – zgodnie stwierdzają Adrianna, Gosia i Julia.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena