Każdy rodzic spotyka się z dylematem - jaki tornister wybrać dla dziecka? Niestety większość plecaków i tornistrów, noszonych  przez dzieci nie posiada specjalnych atestów i jest wykonana z materiałów słabej jakości.

Data dodania: 2012-02-24

Wyświetleń: 1610

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Prawidłowo dobrany plecak powinien przylegać do pleców i uniemożliwić tzw. „skakanie” plecaka podczas marszu czy też biegu. Dzieci mają problemy z oddychaniem, oddech staje się płytszy. Szyja zaczyna wysuwać się do przodu, tworzy się garb. Częstą pozornie odciążającą pozycją, jest założenie plecaka tylko na jedno ramię. Faktycznie przez jakiś czas łatwiej dziecku unieść taki ciężar, gdyż pracuje tylko jedną stroną ciała odciążając przy tym drugą. Lecz taka pozycja sprzyja bocznemu skrzywieniu kręgosłupa.
Fizjologicznie, czyli prawidłowo, kręgosłup jest w stanie udźwignąć tyle, na ile pozwala mu na to siła mięśniowa. Każdy ciężar, który przewyższa siłę mięśniową okolicy grzbietu, nóg, miednicy, będzie ciężarem patologicznym i będzie degradować postawę dziecka. Ciężary - bo tak można nazwać tornistry dzieci przewyższają 10% masy ich ciała. Instytut Ochrony Pracy podał niedawno, że ciężar plecaków przewyższa go aż 30%, a czasami 40%.
 
Jak pomóc naszym dzieciom?
Zwracanie uwagi tylko i wyłącznie na proste siedzenie i na ćwiczenia jednego segmentu, np. łopatek, jest podejściem niedostatecznym. Najlepiej udać się do specjalisty. Dobry fizjoterapeuta pokarze rodzicom, na co mają zwracać uwagę, jak ćwiczyć z dzieckiem. Ćwiczenie kręgosłupa to nie tylko korekta - to codzienna, ciężka praca rodzica nad tym, by dziecko rozwijało się prawidłowo. Ważne są ćwiczenia mięśni pleców, przepony, mięśni dna miednicy, mięśni kończyn dolnych i górnych a także krótkich, wewnętrznych mięśni kręgosłupa, gdyż jedynie współpraca wszystkich partii mięśni przy skoordynowanym oddechu może przynieść zamierzony efekt. Warto profilaktycznie odwiedzić renomowany gabinet fizjoterapii i skonsultować z terapeutą postawę naszej pociechy. Proces usprawniania oraz, co najważniejsze, niwelowania przyczyn i naprawiania tego, co zostało już popsute, jest długotrwały i wymaga samozaparcia zarówno ćwiczącego dziecka, jak i jego opiekunów.
 
Priorytetem jest dopasowanie kształtu tornistra do pleców dziecka oraz zniwelowanie do minimum obciążenia. Ten ostatni postulat jednak mogą zrealizować dyrektorzy szkół oraz nauczyciele. Nie każmy dzieciom nosić książek, które służą do ćwiczeń w domu, ograniczmy do minimum czynnik, dzięki któremu sylwetki dzieci są niepoprawne.

Ostatnią, ale niezwykle istotną kwestią, jest ruch. Częste zwolnienia dzieci z zajęć WF-u, nadwaga i otyłość a także źle prowadzona gimnastyka w szkole skutkuje ogólnym złym stanem kondycji dzieci. Ruch, to coś wspaniałego dla kręgosłupa nie tylko dziecka.
 

Licencja: Creative Commons
2 Ocena