Po tygodniach zawirowań firma, która odpowiada za produkcję koszulek reprezentacji Polski w piłce nożnej ogłosiła, że w jak najszybszym terminie orzeł wróci na koszulki piłkarzy. EURO uratowane?

Data dodania: 2011-11-24

Wyświetleń: 1231

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Okazuje się proszę Państwa, że naciski ze strony kibiców i całego środowiska piłkarskiego przynoszą zawsze zamierzone skutki. Wielka burza, która została rozpętana nieumyślnie przez PZPN prawdopodobnie dobiegła końca. Przynajmniej tak wynika z jednego z największych internetowych portali opiniotwórczych. Ile w tym prawdy, nie wiadomo, jednak fakt prawdopodobnej sytuacji podjęcia dyskusji na ten temat jest już krokiem milowym w tej sprawie. Nie sądzę, aby z takim pomysłem wyszedł sam związek piłkarski, a konkretnie zachodnia firma, która chce zrobić kibicom piłki nożnej w Polsce wielką przyjemność noszenia na sobie koszulek z orłem na piersi.

Specjalnie podkreślam fakt, iż to firma odzieżowa wyszła z takim pomysłem. Być może osoby związane z całą sprawą ze strony polskiej niewiele uczyniły, aby całemu problemowi ukręcić łeb. Ponieważ tak właśnie należy się zwracać odnośnie braku orła na piersi. Problem zupełnie niepotrzebny przed EURO 2012, gdyby PZPN zwrócił się na przykład do samych zainteresowanych, nie byłoby o czym mówić. Dopiero pozytywna postawa partnera odzieżowego naszej reprezentacji spowodowała, że mamy to, co chcieliśmy. I to jest właśnie demokracja, o której wszyscy tak głośno mówimy. Prawdopodobnie już niedługo będziemy mieli do czynienia z komentarzem PZPN do całej sprawy, która zostanie czym prędzej przypisana naszemu związkowi piłkarskiemu. Cóż, możemy tylko na to czekać. A tymczasem mamy dowody na to, że to większość ma zawsze rację i osiągnie zawsze to, czego chce i potrzebuje.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena