Pomyślałem sobie ostatnio, że wszyscy, którzy wprowadzają nowych współpracowników do sieci i wszyscy, którzy  stawiają swoje pierwsze kroki w

Data dodania: 2011-10-18

Wyświetleń: 1726

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

MLM powinni zacząć od coachingu, który ze swojej natury koncentruje się na naszych przyszłych możliwościach a nie na popełnionych w przeszłości błędach. Dosłownie ten angielski czasownik oznacza szkolenie, trenowanie, dawanie wskazówek, zapoznawanie z faktami. W wszystkie powyżej wymienione czynności można zrealizować na bardzo wiele sposobów i większość z nich nie będzie miała nic wspólnego z coachingiem.

Coaching bowiem w takim samym stopniu dotyczy tego co się robi oraz tego w jaki sposób to się robi. Pożądane rezultaty w coachingu  uzyskujemy w wyniku bardzo specyficznego związku pomiędzy osobą, która jest coachowana a coachem (osobą szkolącą). Związek ten oparty jest głównie na tym, że osoba szkolona (coachowana) dowiaduje się wielu istotnych rzeczy nie od coacha (szkolącego) lecz wydobywa je z głębi siebie. Dzieje się tak, dlatego że Coach zdając sobie sprawę, jak wewnętrzne przeszkody działają zniechęcająco mobilizuje i zachęca szkolonego aby ten samoistnie uruchomił posiadany potencjał własnej wiedzy , aktywności i kreatywności.

Koncepcja coachingu wywodzi się ze sportu. Za sprawą Timothy Gallweya psychologa z Harvardu ale i nauczyciela tenisa, narciarstwa oraz golfa, który stwierdził, że najgroźniejszym przeciwnikiem każdego sportowca jest przeciwnik znajdujący się w jego głowie, całkowicie zmienione zostało podejście do nauczania (trenowania) w sporcie. To nowe podejście zasadzało się na przeświadczeniu, że wszyscy mamy zaprogramowane wewnętrznie wrodzone umiejętności uczenia się, którym bardzo przeszkadza wydawanie poleceń. Konieczna jest zatem zmiana starych metod i nawyków związanych ze sposobem uczenia i instruowania innych.

Dwadzieścia kilka lat temu Timothy Gallwey w swojej książce „The Inner Game of Work” pokazał jak metody coachingu, które sprawdziły się w sporcie można zastosować niemalże w każdej innej dziedzinie ludzkiej aktywności np. w sytuacji gdy pojawiają się problemy w biznesie. Kilka lat trwało nim na tej bazie dopracowano i zbudowano sprawny i efektywny coaching biznesowy czasem nazywany menedżerskim.  W ciągu kilkunastu lat przeszkolono w wielu krajach całkiem sporą grupę menedżerów coachowania i niezależnych coacherów, którzy doskonale ze sobą współpracują nie zapominając jednak o konkurencyjności.

Mimo, że coaching jako sposób działania w biznesie natrafia na opór osób, które nie dostrzegły olbrzymich zmian w psychologicznym modelu człowieka, bardziej optymistycznym niż pogląd behawiorystyczny, to jednak udało się na stałe wprowadzić coaching do biznesu bez konieczności zwalczania istniejących uprzedzeń. Większość naukowców uważa nawet, że coaching, jako sposób działania w biznesie pozostanie w nim na stałe a związane z nim wartości, poglądy, nastawiania i zachowania staną się dla wszystkich normą.

Zdarza się, że coaching utożsamiany jest z mentoringiem , pojęć tych nie wolno jednak stosować zamienni. W mentoringu starsza, doświadczona osoba przekazuje swoją wiedzę o sposobie wykonania zadania oraz zasadach funkcjonowania w interesie. Coacher nie musi wiedzieć wszystkiego o konkretnej branży musi natomiast posiadać specjalistyczną wiedzę z zakresu coachingu oraz przekonanie, że wewnętrzny potencjał każdego człowieka jest znacznie większy od tego, który ujawnia na co dzień. To przekonanie pozwala bowiem patrzeć na osoby coachowane pod kątem ich możliwości a nie osiąganych przez nie wyników. Niestety większość istniejących obecnie systemów oceny ludzi ograniczona jest wymogami dotyczącymi osiąganiem zaplanowanych wyników, co powoduje, że oceniani w ten sposób nie są zainteresowani przekraczaniem swoich oczekiwań oraz wymogów przełożonych.

Na podstawie licznych badań stwierdzono, że wydajność pracowników jest odzwierciedleniem tego co sądzą o nich przełożeni. Nie wystarczy jednak zmienić „na pokaz” nastawienie do podwładnych. Żeby coaching był skuteczny postawa wobec drzemiących w każdym człowieku możliwości musi uwidaczniać się na wiele subtelnych sposobów, o których nie mamy pojęcia. Samo werbalne deklarowanie optymizmu w tym zakresie nie wystarcza.

Coaching może być stosowany w bardzo wielu okolicznościach z jakimi mamy do czynienia w Multi Level Marketingu. Lista jest całkiem spora i dotyczy między innymi takich sytuacji jak: motywowanie współpracowników (konsultantów), przydzielanie im zadań, budowanie zespołu, budowanie relacji międzyludzkich w zespole, rozwiązywanie problemów związanych z realizacją zadań, czy wreszcie ocenianie i analizowanie. Do coachingu może dochodzić spontanicznie w trakcie sesji, które równie dobrze trwać mogą dwie, trzy minuty lub godzinę.

Celem każdego coacha jest budowa świadomości, odpowiedzialności i wiary w siebie -  cech jakże przydatnych w marketingu sieciowym. Najlepszą rzeczą jaką może zrobić coach osobie, której chce pomóc to pozwolić jej stać się lepszą od niego. Jednak podejmując decyzję o działaniu w tym kierunku trzeba zdawać sobie sprawę z olbrzymiej odpowiedzialności zarówno za sukcesu jak i porażki. Coach musi trenować swojego podopiecznego w ten sposób, by ten odnosił sukcesy z przekonaniem iż osiągnął je dzięki własnemu wysiłkowi. Im tych sukcesów będzie więcej, tym efekty treningu będą lepsze.

John Whitmore kończąc pierwszy rozdział swojego najbardziej znanego na świecie podręcznika Coaching for Performance”  tak oto przewiduje przyszłość coachingu: „Jest to sposób zarządzania, odnoszenia się do ludzi, myślenia, sposób bycia. Nadejdzie dzień, gdy wyraz „coaching” zniknie z naszego słownika i stanie się sposobem, w jaki będziemy się odnosić do siebie w pracy, jak również poza nią.”

Licencja: Creative Commons
2 Ocena