Na temat zespołów weselnych i alkoholu krążą juz legendy. Jednak czy te legendy są prawdziwe? Czy faktycznie nie da się grać na weselu bez alkoholu? I czy jest uczciwe oskarżanie muzyków o pociąg do alkoholu tylko po to by o samym sobie pisać w samych superlatywach?

Data dodania: 2011-08-12

Wyświetleń: 2058

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Czasem czytając różne opisy i porady dotyczące zespołów na wesele mam wrażenie, że zespół weselny i alkohol to wyrazy pokrewne. Niemal w każdych poradach dotyczących wybierania zespołu muzycznego na wesele pisze się aby zespół „mało pił”. Artykuły, które znalazłem najczęściej piszą kamerzyści lub fotografowie, czyli osoby, które siedzą na weselach przy tych samych stolikach co zespoły muzyczne. Czyżby chodziło o to by zespół mniej pił aby kamerzyście więcej zostało??? Możliwe. Ja gram w zespole muzycznym, w którym nikt nie wypije ani kropli alkoholu ponieważ każdy szanuje swoją pracę, gości i parę młodą. Jednak jakimś cudem często pod koniec imprezy butelka wódki z stołu znika niespodziewanie. A dzieje się tak po tym jak właśnie Pan kamerzysta żegna się z Para młodą w czasie gdy zespół gra.

 Nie mówię że zawsze tak się dzieje. Jednak jest mi po prostu przykro, że wszystkich muzyków grających na weselach wkłada się do przysłowiowego jednego worka. Naprawdę sporo się zmieniło i teraz już nie trzeba być alkoholikiem by grać na weselach. Mało tego. Obecnie na weselach grają najlepsi nieraz muzycy. Zmieniła się kultura, zmienił się repertuar i zmienili się również ludzie w tej branży. Trudno mówić mi o wszystkich kapelach. W moim składzie zespołu grają ludzie po akademii muzycznej. I ci muzycy cenią sobie swoją pracę. Posiadają nie tylko wykształcenie muzyczne ale również kulturę i obycie towarzyskie. To ludzie szkoleni latami do występów w operze, czy filharmonii. Mam sporo znajomych w branży muzycznej, a czasem nawet muzycy z innych zespołów grają u nas zastępstwa. I musze przyznać że z tymi ludźmi również nie mamy żadnych kłopotów związanych z alkoholem. Wiec przypuszczam, że nie tylko u nas ten problem nie istnieje.

 Zespół pracujący na weselu chcąc dobrze wykonać swoje zadanie musi być w pełnej kondycji przez co najmniej kilkanaście godzin. Oni przyjeżdżają na sale kilka godzin przed weselem. Potem grają 12-14 godzin a następnie muszą jeszcze mieć siłę by zebrać sprzęt i dojechać do domu. Podczas wesela nie tylko muszą grać ale również dopilnować godzinowego rozkładu wesela, prowadzić konkursy weselne i dbać o bezpieczeństwo swoich gości. Proszę mi wierzyć, że ktoś kto jest odpowiedzialny  nie tknie kieliszka nawet gdyby go gorąco namawiano. Dla tego wyrażenie „by zespół mało pił„ wydaje mi się całkowicie nie na miejscu. Zespół muzyczny na weselu jest w pracy, i nie powinien pić w ogóle!!!

Licencja: Creative Commons
0 Ocena