Akwizytorzy są zjawiskiem dość popularnym w dzisiejszych czasach. Ci sprytni potrafią namówić nie tylko na zakupy telewizji cyfrowej czy akcesoria kuchenne, ale również proponują zawarcie umów telekomunikacyjnych oraz ubezpieczeniowych. Sposobów na dotarcie do nowych klientów jest wiele.

Data dodania: 2011-08-01

Wyświetleń: 629

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Każdy sprzedawca ma swoją sprawdzoną metodę. Przyjrzyjmy się kilku najbardziej popularnym wśród polskich pseudo sprzedawców.

Sposób na administrację jest popularny zwłaszcza na osiedlach zamieszkałych przez starsze i samotne osoby, które rzadko wychodzą z domu. Schemat jest zazwyczaj bardzo podobny. Zazwyczaj proceder ten ma miejsce gdy wszystkie administracje są już nieczynne. Do mieszkania przychodzi jedna lub dwie osoby tłumacząc, iż przyszli na polecenie nieruchomości  dokonać drobnej wymiany. Jedna osoba zabiera się do pracy, a w tym czasie podsuwa do podpisania umowę, która jest rzekomo formalnością. Nieświadomi ludzie podpisują oraz płacą za chińszczyznę krocie.

Sprzedaż foteli masujących, garnków czy pościeli odbywa się poprzez prezentację. Pierwszym etapem tego rodzaju sprzedaży jest rozesłanie zaproszeń do potencjalnych klientów na darmową prezentację wysokiej jakości oraz znanej marki sprzętu. Konieczna jest adnotacja, iż dla każdego uczestnika przewidziane są upominki. Podczas pokazu oprócz wizualnej prezentacji sprzętu możemy usłyszeć szeroki wachlarz pochwał oraz zalet towaru, a sprytnym odwróceniem uwagi od wysokiej ceny jest cały system rabatów, upustów, rat oraz gratisów. Oczywiście oferta jest aktualna tylko w dniu pokazu. Przeważnie na zakup decydują się dwie, góra trzy osoby. Jednak gdy klient ochłonie i chce zrezygnować, okazuję się to niemożliwe.

Istnieje znacznie więcej sposobów. Telekomunikacja wykorzystuje głównie telefon dzwoniąc i oferując pozornie tańszy abonament oraz połączenia. W rezultacie okazuje się, że oszukani klienci płacą podwójne rachunki. Konsultanci bankowi oferując kredyt z niskim oprocentowaniem, brakiem prowizji oraz możliwością dogodnego rozłożenia rat w gratisie dołączają i-pady.

Sprzedawcy znają język jakim przemawiać do klientów tak, aby oni dokonali zakupu, w odpowiedni sposób potrafią omamić. Niestety cierpi na tym nikt inny niż klient.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena