Co roku na skutek Nagłego Zatrzymania Krążenia (NZK) umiera około 700 000 osób. NZK może zdarzyć się każdemu, w każdym miejscu i czasie. Bez podjęcia działań ratunkowych szanse na uratowanie są bardzo niskie. Jak zachować się będąc świadkiem sytuacji zagrożenia życia? Czy potrafię w takiej sytuacji skutecznie pomóc?

Data dodania: 2011-05-26

Wyświetleń: 1514

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Co roku na skutek Nagłego Zatrzymania Krążenia (NZK) umiera około 700 000 osób. NZK może zdarzyć się każdemu, w każdym miejscu i czasie, w różnych sytuacjach bez wcześniejszego wysiłku fizycznego czy przeżyć emocjonalnych. Nie podejmując odpowiednich działań ratunkowych szanse na uratowanie takich osób są bardzo niskie. Niestety w większości wypadków zarówno pomoc jak i odpowiedni sprzęt trafiają zbyt późno na miejsce zdarzenia. W rezultacie średnia przeżywalność w takich sytuacjach wynosi od 2-5%. Zwykle jedynym skutecznym działaniem jest wczesne podjęcie resuscytacji oraz wykonanie defibrylacji. Można to zrobić z pomocą Automatycznego Defibrylatora Zewnętrznego (AED).

Jak zachować się będąc świadkiem sytuacji zagrożenia życia? W takiej sytuacji niestety czas działa na naszą niekorzyść – mamy tylko 4 minuty by pomóc,
zanim dojdzie do nieodwracalnego uszkodzenia mózgu. Warto zadać sobie w duchu to pytanie: "Czy ja potrafię w takiej sytuacji podjąć właściwe działanie?".


Podstawą wspomnianego przeze mnie skutecznego działania jest podjęcie (często instynktowne, odruchowe) czynności ratujących życie. Są one zawarte w tak zwanym "Łańcuchu przeżycia". Łańcuch ten to umowna nazwa sekwencji czynności, które mają ogromne znaczenie w zatrzymaniu krążenia. Kiedy ich kolejność jest zachowana, a czas w pełni wykorzystany, szanse na przeżycie ofiary nagłego zatrzymania krążenia (NZK) znacznie wzrastają.

Pierwsze ogniwo to wczesne rozpoznanie i szybkie wezwanie pomocy, niejednokrotnie można dzięki temu zapobiec zatrzymaniu krążenia. Zazwyczaj poprzedza je szereg objawów świadczących o pogorszeniu stanu poszkodowanego. Najczęściej osoba zagrożona NZK wcześniej skarży się na ból w klatce piersiowej i złe samopoczucie, jest blada i spocona,oddycha z trudem. Część poszkodowanych ma zaburzenia świadomości lub traci przytomność. Jeśli zauważasz niepokojące objawy niezwłocznie wezwij Pogotowie (999, 112) lub poproś o to któregoś ze świadków (najlepiej konkretnie wskaż jedną osobę), zanim jeszcze rozpoczniesz resuscytację. Wczesne wezwanie pomocy gwarantuje Ci szybkie jej przybycie - być może dzięki temu uda się zapobiec NZK. Jeśli zaś jesteś sam, i nie masz przy sobie np. telefonu komórkowego niezwłocznie udaj się po pomoc. Wezwij Pogotowie sam lub poproś o to pierwsza napotkaną osobę, i dopiero wówczas wróć do poszkodowanego.

Drugie ogniwo łańcucha przetrwania to wczesne rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej (czynności te często są określane skrótem BLS – Basic Life Support, czyli podstawowe czynności ratownicze). Prowadząc ją zyskujesz czas potrzebny do dostarczenia defibrylatora, własnym działaniem zastępując pracę serca zapobiegasz niedotlenieniu mózgu.

Trzecie ogniwo to wczesna defibrylacja. Jest to jedyna interwencja która może przerwać śmiertelnie groźne zaburzenia rytmu - migotanie komór.
Do jej wykonania posłużyć może automatyczny defibrylator zewnętrzny (AED), który po uruchomieniu sam pokieruje Twoim działaniem.

Czwarte ogniwo, to wczesna opieka poresuscytacyjna - czyli to co nastąpi, kiedy defibrylacja się uda. Pamiętaj, że bez wykonanych przez Ciebie czynności to ogniwo w wielu przypadkach nie ma szansy zaistnieć. Dlatego właśnie piszę te słowa.

Jak mawiał kiedyś jeden z czołowych polskich polityków: Przejdźmy do konkretów!" Co to jest ten wspomniany wyżej BLS i jak go wykonać.

Resuscytacja krążeniowo oddechowa to zespół czynności ratowniczych, wykonywanych w celu niedopuszczenia do niedotlenienia najważniejszych narządów i podtrzymania przy życiu ofiary nagłego zatrzymania krążenia. Obejmuje ona uciskanie klatki piersiowej (aby wprawić w ruch krew i zapewnić transport tlenu) i prowadzenie wentylacji płuc ofiary powietrzem wydechowym ratownika, czyli wykonywanie oddechów ratowniczych (aby zapewnić wymianę gazową). W NZK serce i płuca nie pełnią swoich funkcji, więc zadaniem ratownika jest je zastąpić. Aby to zrobić należy postępować zgodnie z przedstawionym schematem (algorytmem BLS):

1. Upewnij się, że jesteś bezpieczny

Rozejrzy się uważnie i upewnij, czy w miejscu gdzie się znajdujesz nie grozi Ci żadne niebezpieczeństwo. Dopiero kiedy będziesz tego pewien przystąp do dalszych działań.

2. Sprawdź przytomność.


Klęknij obok poszkodowanego, tak, by mógł Cię widzieć. Delikatnie potrząśnij za ramię, zawołaj - spróbuj nawiązać z nim kontakt. Jeśli nie zareaguje od razu w jakikolwiek sposób – uznaj go za osobę nieprzytomną

3. Zawołaj o pomoc

Zapewnij sobie pomoc świadków zdarzenia. Jeśli otacza Cię tłum – wskaż jedną osobę, (najlepiej najbardziej opanowaną) i poproś ją, by się nie oddalała. Jeśli jesteś sam krzyknij głośno o pomoc – być może uda Ci się zwrócić na siebie czyjąś uwagę.

4. Sprawdź oddech

Aby to wykonać musisz udrożnić drogi oddechowe. Połóż jedną rękę na czole poszkodowanego, a dwa palce drugiej umieść na bródce. Następnie delikatnie odchyl głowę ku tyłowi. Pozycja taka zapewnia drożność górnych dróg oddechowych, ponieważ nasada języka nie dotyka wówczas do tylnej ściany gardła, jak ma to miejsce, gdy głowa nieprzytomnego jest przygięta do klatki piersiowej. Po odchyleniu głowy (udrożnieniu dróg oddechowych) zbliż policzek do ust poszkodowanego, wzrok skieruj na klatkę piersiową i przez 10 sekund staraj się: poczuć oddech na policzku, usłyszeć szmer wydychanego powietrza, zobaczyć ruchy klatki piersiowej. Jeśli przez 10 sekund nie stwierdzisz co najmniej dwóch wyraźnych oddechów, uznaj, że poszkodowany nie oddycha.

5. Wezwij pomoc

Poproś wcześniej wskazaną osobę lub sam zadzwoń pod nr 999 lub 112 i powiadom, gdzie się znajdujesz, oraz o tym, że udzielasz pomocy osobie nieprzytomnej, która nie oddycha. Poczekaj, aż dyspozytor przyjmie wezwanie, nigdy nie rozłączaj się pierwszy.

Jeśli wiesz, że w miejscu gdzie się znajdujesz dostępny jest Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny (AED) przynieś go niezwłocznie lub poproś o to kogoś innego, a sam prowadź BLS aż dostarczą Ci urządzenie.

6. Wykonaj 30 uciśnięć klatki piersiowej

Połóż nasadę jednej dłoni na środku klatki piersiowej poszkodowanego, drugą ułóż na niej i zaplatając palce unieś je lekko do góry (dzięki temu precyzyjnie uciśniesz serce, które leży za mostkiem). Przenieś swój ciężar nad klatkę piersiową i wykonaj 30 uciśnięć mostka na głębokość 5 cm. Uciskaj w tempie 100-120/min. Po każdym uciśnięciu zwolnij ucisk by mostek mógł powrócić do wcześniejszego położenia.

7. Wykonaj 2 oddechy ratownicze.

Po każdej serii 30 uciśnięć odchyl głowę do tyłu, następnie zaciśnij palcami nos poszkodowanego, obejmij szczelnie jego usta swoimi i dwukrotnie wdmuchnij powietrze przez ok. 1 s. tak, by klatka piersiowa się uniosła. Po każdym oddechu odwróć głowę w stronę klatki piersiowej poszkodowanego, by powietrze mogło się wydostać. Po drugim oddechu niezwłocznie powróć do uciskania.

Kontynuuj resuscytację do: chwili dostarczenia defibrylatora (AED), powrotu samodzielnego oddechu, przybycia służb ratowniczych, wyczerpania Twoich sił lub wystąpienia jakiegoś zagrożenia.

To krótka instrukcja na wypadek, gdyby w Twoim otoczeniu czyjeś serce postanowiło odmówić posłuszeństwa. Pamiętaj jednak drogi czytelniku, że żadna lektura nigdy nie zastąpi szkolenia. Praktyczne ćwiczenia są najlepszą metodą zdobywania umiejętności ratowniczych. Nie ograniczaj się więc do studiowania internetu lub książek – zapisz się na kurs pierwszej pomocy i regularnie (co najmniej raz na dwa lata) odświeżaj zdobyte na nim umiejętności! Mam również nadzieję, że wiedzy tej nie będziesz musiał stosować w praktyce!

Licencja: Creative Commons
0 Ocena