W miarę rozwoju kultury ludzie wynaleźli "samoocenę". Usiądź wygodnie, a ja opowiem ci czym jest samoocena, jak ją podnieść i jak akceptować siebie :-)

Data dodania: 2011-05-11

Wyświetleń: 2186

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Samoocena polega na tym, że:

1. Budujesz sobie przekonania na temat siebie, że masz jakieś cechy, na przykład "mam krzywe zęby", czy "jestem optymistką".

2. Następnie budujesz sobie w głowie definicje dobra i zła, czyli przekonania o tym co jest dobre a co złe. Uczysz się odróżniać dobre cechy od złych. Krzywe zęby = jestem brzydki = zła cecha. Jestem optymistką = dobra cecha. Takie równania pojawiają się w podświadomym procesie myślenia.

3. Wybiórczo oceniasz swoje cechy - jedne wyolbrzymiając, innych nie zauważając. Z tej subiektywnej, wybiórczej oceny powstaje tzw. samoocena.

Czyli np. ktoś zauważa, że ma krzywe zęby i lekkiego garba. Stwierdzasz, że jest brzydki. Im więcej o tym myśli, tym gorzej się czuje i tylko nakręca negatywną pętlę niskiej samooceny.

Tak bardzo się koncentruje na swoich krzywych zębach, że nigdy nie zauważył, jak pięknie się uśmiecha. Nie ma pojęcia, że jego uśmiech wzbudza ciepłe uczucie w sercu drugiej osoby. Pewnie przez tą niską samoocenę bardzo rzadko obdarza ludzi wokół siebie uśmiechem.

Samoocena jest halucynacją

To jest tylko i wyłącznie Twoje subiektywne przekonanie, które masz w głowie na temat siebie. Ktoś inny może Cię postrzegać zupełnie inaczej i mieć rację :-) .

Żeby podnieść samoocenę, nie musisz więc NIC w sobie zmieniać. Wystarczy, że zaczniesz inaczej o sobie myśleć. Podążając za dziwnym przykładem, wystarczy że zaczniesz zauważać i doceniać swój piękny uśmiech :-), zamiast lekkiego garba.

Niestety, zbyt wiele osób dorasta z niską samooceną z winy rodziców. Starają się być wymagający, aby dziecko zmotywować do rozwoju, więc oceniają je negatywnie. "Czwórka z kartkówki? Czemu nie piątka?! Osioł!". Nie zdają sobie sprawy, że robią dziecku krzywdę. Myślą, że robią dobrze. A dziecko absorbuje negatywne przekonania na temat siebie, bo ma bardzo chłonny umysł.

Jeśli ten przykład z rodzicami brzmi znajomo, czas abyś wziął swoją samoocenę w swoje ręce :-) Wysoka samoocena jest po prostu pozytywną oceną cech, które w sobie zauważasz. A więc:

2 sposoby na podniesienie samooceny to:

1) Zacznij zauważać w sobie więcej pozytywnych cech

Po prostu w ciągu dnia szukaj okazji, żeby docenić swoje poczucie humoru, urodę, uprzejmość itp. Doszukuj się swoich pozytywnych cech, a zdziwisz się jak wiele ich znajdziesz. Do tej pory po prostu nie szukałeś...

2) Zacznij swoje obecne cechy akceptować i oceniać pozytywnie

Jeśli nie możesz wytrzymać z jakąś swoją cechą, to zacznij ją wreszcie akceptować! Ale ... jak to zrobić? :-)

Prosty jak budowa cepa sposób - powiedz o tym, czego nie możesz w sobie zaakceptować, kilku osobom z Twojego otoczenia. Napisz o tym również na anonimowym forum.

"Słuchaj Magda, wydaje mi się że mam cholernie krzywe nogi i nie mogę przestać o tym myśleć. Czy Ty też to zauważyłaś, spójrz na moje nogi."

"Krzywe? No co Ty, Ewa! Patrz na moje, TO są dopiero krzywe nogi".

To tylko jeden możliwy sposób, w jaki ta metoda może Ci pomóc :-) Zobaczysz, że powiedzenie o czymś czego w sobie nie akceptujesz bardzo Ci pomoże to zaakceptować. Okaże się, że inni wcale tego nie zauważają, albo jest to dla nich kompletnie OK i w ogóle o tym nie myślą.

Odwagi, będzie fajnie :-) Z każdym dniem polubisz siebie coraz bardziej. A spędzasz ze sobą całe życie, więc naprawdę warto, abyś siebie polubił!

Licencja: Creative Commons
0 Ocena