Web 2.0 sprawił, że użytkownicy mają możliwość nie tylko biernie korzystać z sieci, głównie poprzez czytanie, ale również współtworzyć treść na serwisach, tworzyć własne strony internetowe, blogi, czy społeczności.

Data dodania: 2011-05-10

Wyświetleń: 1822

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wszystko za pośrednictwem paru kliknięć – współuczestniczenie jeszcze nigdy nie było tak łatwe, jak teraz.Wraz z rozwojem Internetu, ale również tradycyjnych źródeł informacji stajemy przed problemem znajdowania konkretnej informacji, a więc takiej, która jest zgodna z naszymi potrzebami informacyjnymi, w gąszczu tych, które są mało, albo w ogóle bezwartościowe.

O ile dotarcie do podstawowych informacji na dany, najczęściej relatywnie popularny temat, jest łatwe, o tyle w przypadku trochę bardziej złożonej, pojawiają się schody. Jak, w śród milionów wyników, które wyświetla Google odnaleźć to, co będzie dla nas wartościowe? Przecież pozycja strony internetowej nie zawsze odzwierciedla jej wartość. A co ze stronami, która w ogóle nie jest indeksowana przez wyszukiwarkę, bo ich twórcy wyłączyli tę opcję? Z pomocą przychodzą infobrokerzy, dla których wyszukiwanie informacji to codzienność. Wbrew krążącym opiniom nie sprzedają oni informacji samej w sobie, a jedynie usługę jej wyszukania. Dlaczego jednak ludzie mają płacić za coś, co jest powszechnie dostępne, w dodatku za darmo? Skłania się ku temu kilka powodów. Po pierwsze nie mają czasu na przeszukiwanie źródeł nie tylko internetowych, ale tym bardziej tradycyjnych i wolą komuś to zlecić. Po drugie, często po informację trzeba sięgnąć głębiej – Google nie wystarczy, bo indeksuje jedynie kilka procent tego, co znajduje się w Internecie. Po trzecie – nie potrafią w ogóle poruszać się w gąszczu informacji, a także mają problem z jej wartościowaniem. Zadaniem infobrokera jest więc nie tylko wyszukanie, ale również analiza i weryfikacja informacji, a następnie przekazanie jej klientowi w formie, w której sobie zażyczy.

Czy zatrudnienie infobrokera w ogóle ma sens, a jeśli już, to kto korzysta z jego usług? Zarówno małe firmy, jak i wielkie korporacje, ale również klienci indywidualni. Informacja wydobyta przez infobrokera jest zwykle pomocna w podejmowaniu kluczowych decyzji w firmach, pozwala też na poszerzanie usług, czy znajdowanie partnerów biznesowych. Często czynnikiem „przeciw” takim usługom jest cena – infobrokerzy często korzystają z płatnych baz, uruchamiają kontakty, dzwonią, weryfikują, dlatego koszty wyszukiwania informacji się zwiększają. Czy się naprawdę opłaca? Z pewnością można stwierdzić to dopiero, gdy informacja trafi do klienta i zostanie przez niego odpowiednio wykorzystana.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena