Moja znajoma postanowiła rzucić palenie. Już kilka razy wcześniej podchodziła do tematu. Tym razem się zawzięła. Zdecydowała, że sprawę potraktuje bardzo poważnie, rzeczowo, z determinacją i nie zrobi tego sama. 

Data dodania: 2011-04-20

Wyświetleń: 1473

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Ela, tak ma na imię moja znajoma, po podjęciu postanowienia zaraz zadzwoniła do swoich dwóch przyjaciółek, które również były namiętnymi palaczkami. Udało się jej  namówić je do wspólnego pozbycia się nałogu. Nie było to takie trudne, gdyż Ela wiedziała, ze również one mają za sobą nieudane próby rzucania palenia.

Było to kilka miesięcy temu. I wiesz co? Udało im się! Wszystkie trzy od kilku miesięcy są wolne od tego nieprzyjemnego nałogu.

Co takiego zrobiły? Co im pomogło w rzuceniu palenia?

W skrócie można to ująć w kilku podpunktach:

Udało się im, bo oprócz przyjaźni i wspólnego podtrzymywania postanowienia wprowadziły wiele konkretów i trochę „magji” do całego procesu.

1.       Zrobiły szczegółowy plan rzucenia palenia.

2.       Wprowadziły ten plan NATYCHMIAST w życie.

3.       Zrobiły listę powodów DLACZEGO chcą rzucić palnie.

4.       Podpisały deklarację z konkretną datą (ten sam dzień), że zdecydowały się ostatecznie zerwać z nałogiem.

A teraz magia:

1.       Wspólnie wypaliły ostatniego papierosa. Zaciągały się bardzo i delektowały nim wiedząc, że to ich ostatni w życiu.

2.       Następnie spaliły Deklarację rzucenia palenia, tą, którą wcześniej napisały i podpisały. Pokazały tym samym swojej podświadomości , że od teraz nic, ale to absolutnie nic nie łączy ich z nałogiem. Ważnym było też to, że spaliły deklarację  ZARAZ po wypaleniu ich ostatniego papierosa.

3.       Następnie kobiety zrobiły sobie pamiątkową fotkę. Tym samym uwieczniły „Dzień ostatniego papierosa”. Każda z nich umieściła fotografię w widocznym miejscu w swoim domu. Dzięki temu zawsze, kiedy miały pragnienie zapalenia papierosa, fotka przypominała im o wspólnie podjętej decyzji i o podpisanej deklaracji.

Udało im się, bo nie chciały się zawieść wzajemnie. Udało się im, bo wszystkie posunięcia, które zrobiły  PRZEMÓWIŁY też do ich podświadomości i pokazały ich nieświadomym umysłom, że już najwyższy czas na zmianę NIEPOTRZEBNEGO i PRZESTARZAŁEGO  nawyku. Że decyzja została podjęta i nie ma od niej żadnego odwołania!

Czy chciałabyś/chciałbyś uzyskać takie rezultaty jak Ela i jej przyjaciółki? Nic prostszego. Zastosuj po prostu powyższe wskazówki. I sprawdź, czy ta metoda zadziała również na Ciebie :)

Trzymam za Ciebie kciuki!

Pozdrawiam

Barbara Łukowiak

Licencja: Creative Commons
2 Ocena