Tipsy, czyli nakładki z sztucznego tworzywa, które imitują naturalne paznokcie, jeszcze kilka lat temu były często stosowaną metodą przedłużania paznokci. Obecnie jednak kobiety coraz częściej stawiają na naturalność - czy oznacza to koniec tipsów?

Data dodania: 2011-03-31

Wyświetleń: 392

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Początki tej metody przedłużania paznokci sięgają zmierzchłych czasów. Już w starożytnym Rzymie, Grecji i Egipcie kobiety bardzo dużą wagę przykładały do swojego wyglądu, w tym także do paznokci – do przedłużania i zdobienia stosowały specjalną mieszankę z domieszką złota, srebra, czarnej henny. W Chinach natomiast wykorzystywano usztywniany papier ryżowy. Nie były to oczywiście jeszcze tak trwałe nakładki, jak te, które są używane obecnie. Pierwszy w historii tips akrylowy powstał w latach pięćdziesiątych, w Ameryce, gdzie pewien dentysta uzupełnił masą akrylową ubytek powstały na skutek złamania paznokcia. Od tego czasu masowo ruszyła produkcja akrylowych paznokci, jednak akryl dentystyczny okazał się mało sprążysty i twardy, co powodowało, że tipsy łatwo się łamały. Obecnie stosuje się ulepszoną metodę produkcji akrylu – tipsy są bardziej sprężyste i nie szkodzą naturalnej płytce tak bardzo, jak było to w przypadku akrylu dentystycznego.

Zaletą tipsów jest z pewnością fakt, że są one dużo bardziej wytrzymałe niż lakier do paznokci. Naturalny paznokieć pomalowany lakierem często już na drugi dzień nie wygląda estetycznie ze względu na odpryski powstałe przy wykonywaniu codziennych czynności. Ponadto osoby, które mają nieładną bądź zbyt krótką płytkę paznokciową, dzięki tipsom mogą zapomnieć o swoim mankamencie – "sztucznym paznokciom" można nadać dowolną długość i kształt, bez względu na stan swojej naturalnej płytki. Dlatego zatem tipsy cieszą się coraz mniejszą popularnością, a przez wielu uważane są za szczyt kiczu?

Tipsy oprócz powyżej wymienionych zalet mają całkiem sporo wad. Przede wszystkim, jak powszechnie wiadomo, bardzo niszczą naturalne paznokcie. Bez względu na to, czy będą to tipsy żelowe, czy akrylowe, przed ich założeniem konieczne jest spiłowanie całej płytki naturalnego paznokcia. Proces ten powoduje, że płytka paznokcia staje się krucha i bardzo podatna na złamania. Jeszcze gorzej jest gdy chcemy usunąć tipsy. Nawet tzw. metoda "bezinwazyjna" polega na moczeniu paznokci w acetonie, co jak wiadomo niekorzystnie wpływa nie tylko na same paznokcie, ale także na delikatną skórę wokół nich. Tipsom można nadać dowolną długość oraz kształt i jak się okazuje jest to także ich wada. Zaczęto zakładać tipsy nienaturalnej, nawet kilkunastocentymetrowej długości, o przeróżnych spiczastych zakończeniach, dodatkowo przesadzano z ozdobami, co w efekcie spowodowało, że tipsy coraz częściej kojarzą się z przesadą, ekstrawagancją i kiczem.

Kobiety zaczęły doceniać naturalne piękno – to właśnie w głównej mierze przyczyniło się do słabnącej popularności tipsów. Obecnie najmodniejsze paznokcie to te naturalne, krótko obcięte, pomalowane na jeden kolor. Jest to rozwiązanie bardziej ekonomiczne i mniej czasochłonne niż noszenie tipsów. Lakier i zmywacz do paznokci to wydatek kilku złotych, a sam proces zmywania i malowania paznokci trwa zaledwie parę minut. Najistotniejsze jest jednak to, że paznokcie pozostają naturalne, mocne i zdrowe.

 

 

 

Licencja: Creative Commons
0 Ocena