Droga do bycia dobrym sprzedawcą jest długa i kręta. Wielu poddaje się już na samym początku… Inni rezygnują gdy zaczynają osiągać dobre wyniki sprzedażowe…
Najlepsi nigdy nie rezygnują i zostają w tym do końca.

Data dodania: 2011-03-16

Wyświetleń: 998

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 6

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

6 Ocena

Licencja: Creative Commons

Sprzedaż to nie walka, to nie proces fizyczny ani chemiczny – sprzedaż to umiejętność, która z czasem staje się cechą charakteru, sprzedaż to fajna zabawa połączona bardzo często z grą aktorską, która przy odpowiednim przygotowaniu daje super efekty.

Osiągnięcie tej cechy (tzw. „cechy sprzedażowej”) daje nam ogromne możliwości nie tylko na arenie zawodowej, ale i również w życiu prywatnym. Po prostu dobry sprzedawca zawsze sobie w życiu więcej załatwi, wyciągnie więcej korzyści i przyciągnie do siebie więcej ludzi. Ponadto będzie miał frajdę z tego, że nie musi płacić za to za co płaci każdy przeciętny człowiek.

Kiedy zacząć wyrabiać w sobie cechę sprzedażową?

Najlepiej zacznij już teraz. Wyjdź „na ulicę” i zacznij uśmiechać się do ludzi np. do pani w piekarni czy w sklepie spożywczym. Uprzejmie się do nich zwracaj. Zacznij mało zobowiązujący temat, który na pewno zdziwi, ale ucieszy osobę po drugiej stronie. Zainteresuj się trochę tą osobą. Krótka rozmowa, komplement czy miły, pozytywny komentarz potrafi zdziałać cuda. Rób tak codziennie delikatnie i nie nachalnie, a będziesz miał za chwilę znajomego po drugiej stronie lady.
Ten etap to przełamanie lodów, które później możesz wykorzystać na początkowym etapie rozmowy handlowej.

Jak przejść do sprzedaży?

W zależności od tego co sprzedajesz i komu sprzedajesz musisz zrobić tak, że to nie Ty masz sprzedawać tylko klient ma sobie sam sprzedać Twój produkt. Zadawaj dużo pytań otwartych, które pozwolą Ci na zbadanie potrzeb klienta. Idealne do tego jest pytanie „dlaczego” (np. Dlaczego pan/i chce mieć nasz produkt? Dlaczego uważa Pan/i że nasz produkt pomoże? Dlaczego jeszcze? Jak Pan/i uważa, czy nasz produkt może pomóc rozwiązać Panu/i problem? Co Panu/i podoba się najbardziej w naszym produkcie?).
Ten etap można ćwiczyć codziennie z każdym po prostu przekonując znajomych, kolegów czy rodzinę, żeby robili to co Ty chcesz.

Jak wzmocnić chęć posiadania?

Jak już wiemy jakie są potrzeby klienta to trzeba przerobić listę potrzeb jakie sam klient podał na korzyści (np. Produkt jest szybki – będzie miał Pan/i więcej czasu, Produkt jest trwały – zarobi Pan, bo nie będzie musiał Pan/i co tydzień kupować nowego, Produkt jest ładny – będzie Pan/i czuła się lepiej mając coś ładnego itd.).
Ten etap można ćwiczyć na każdym kroku zamieniając zalety produktów na korzyści. Mówienie językiem korzyści pozwala skuteczniej rozmawiać i łatwiej sprzedawać.

Jak zamknąć rozmowę handlową?

Podobno zamknięcie rozmowy jest najtrudniejsze. Dlatego wymaga odpowiedniej otoczki. Jeśli klient nas polubi i nam zaufa to na pewno łatwiej będzie mu podjąć decyzję o zakupie. Zamknięcie rozmowy to nic innego jak poproszenie klienta o złożenie zamówienia. Ten etap jest o tyle ekscytujący, że rzadko klient decyduje się od razu, więc mamy jeszcze raz możliwość powrotu do etapu rozmowy o potrzebach i korzyściach, w którym powinniśmy przypomnieć słowa klienta dlaczego chciał kupić produkt, który może mu pomóc.
Jeśli chcemy ćwiczyć ten etap w „warunkach polowych” to powinniśmy przeprowadzać dużo rozmów, w których będziemy prosić ludzi o rzeczy nietypowe.

Co dalej?

Ćwicz codziennie, a efekty przyjdą szybciej niż myślisz :)

Powodzenia!

Licencja: Creative Commons
6 Ocena