Stojąc w hipermarkecie, supermarkecie, sklepiku osiedlowym przed regałami uginającymi się pod ciężarem dziesiątków butelek z winem wybór tego właściwego zazwyczaj nie jest prosty. Wystarczy jednak przestrzegać paru wskazówek, aby trafnie wybrać i kupić wino, z którego będziemy zadowoleni.

Data dodania: 2010-12-21

Wyświetleń: 2255

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Stojąc w hipermarkecie, supermarkecie, sklepiku osiedlowym, czy specjalistycznym sklepie winiarskim przed regałami uginającymi się pod ciężarem dziesiątków butelek z winem wybór tego właściwego zazwyczaj nie jest prosty. Oczywiście podstawowym kryterium będzie zapewne cena kupowanego wina. Ale obecnie w każdej kategorii cenowej, od kilkunastu do kilkuset złotych, znajdziemy szereg win. Jak zatem znaleźć to właściwe wino, tak aby wpasowało się w okazję i było przysłowiowym strzałem w dziesiątkę? Wbrew pozorom nie jest to takie trudne, jeżeli będziemy trzymać się paru wytycznych.

Pierwszym kryterium selekcji win jest ich smak. Wytrawny, półwytrawny, półsłodki lub słodki. Wina wytrawne doskonale nadają się jako dodatek do potraw, natomiast pite samodzielnie mogą zrazić mniej wytrawnych smakoszy swoją goryczką, szorstkością, kwaśnością. Dlatego jeżeli szukamy delikatnego akompaniamentu do obiadu zwróćmy uwagę na wina półwytrawne. Natomiast wina słodkie podajemy albo samodzielnie, jako aperitif, albo jako dodatek do deserowych słodkości, czy deski serów. W tym ostatnim przypadku nawet właściwsze mogą okazać się wina półsłodkie, nie przygniatające potraw i naszych kubków smakowych przesadną słodyczą.

Drugie kryterium selekcji jest bardzo proste. Czy chcemy wino gazowane, czy też nie. Wina z bąbelkami nadają się do drinków takich jak Spritz (prosecco z aperolem) i do świętowania radosnych okazji. W innych przypadkach skierujmy swój wzrok ku winom bez bąbelków.

Trzecim kryterium selekcji win powinien być ich kolor. I nie musimy tu wcale być w stanie rozróżniać między fioletową czerwienią, a miedzianym burgundem. Wystarczającym kluczem kolorystycznym będzie podział na różowe, białe i czerwone wina. Jakich informacji dostarcza nam zatem taki podział?

Różowe wina to wina lekkie, orzeźwiające, które uwodzą wzrok, natomiast niekoniecznie są tytanami smaku. Dlatego też podajemy je zawsze dobrze schłodzone, sporo poniżej dziesięciu stopni Celsjusza, czyli prosto z lodówki. Różowe wina doskonale nadają się jako aperitif, akompaniament do deserów i na upalne letnie dni, tudzież wieczory. Także romantyczny wieczór we dwoje możemy uświetnić takim winem.

Białe wina w większości są także winami lekkimi, ale mają bogatszą paletę smakowo-aromatyczną. Szukając możliwie lekkiego akompaniamentu do posiłku składającego się z ryb, owoców morza lub makaronów skierujmy swój wzrok ku półwytrawnym, młodszym rocznikowo winom białym. Natomiast jeżeli myślimy o winie do deseru, czy też serów poszukajmy białych win półsłodkich, lub starzonych w beczkach.  Wina białe zawsze podajemy w temperaturze około dziewięciu stopni Celsjusza, czyli dajmy im chwilę się ogrzać po wyjęciu z lodówki. Z racji temperatury podawania, na białe wino większą ochotę będziemy też mieli latem, kiedy może one orzeźwiać równie skutecznie jak wino różowe.

Czerwone wina są najbardziej aromatycznymi i wyrazistymi z win. Dlatego powinny być naturalnym wyborem do typowo polskiego obiadu, czy też potraw mięsnych, cięższych. Tutaj czerwone, wytrawne wino sprawdzi się doskonale. Jeżeli szukamy win czerwonych bardziej esencjonalnych skierujmy swój wzrok ku winom starzonym w beczkach. Nuty dębiny nadają im szlachetniejszy, odmienny smak i aromat. Pamiętajmy jednak, że wina starzone w beczkach mogą być ostrzejsze, zdecydowanie odmienne od typowych win stołowych. Dlatego nie wszystkim będą smakować. A zimową porą, wieczorem, możemy uraczyć się rozgrzewającym kieliszeczkiem czerwonego wina słodkiego, lub półsłodkiego.

Ostatnie kryterium, które należy wziąć pod uwagę jest kraj pochodzenia i miejsce rozlewania wina. Wina europejskie, francuskie, włoskie, hiszpańskie są zazwyczaj tworzone według tradycyjny receptur i wymagają często przywyknięcia do skądinąd ciekawych smaków i aromatów. Natomiast wina z Nowego Świata, czyli Australii, Chile, Argentyny, RPA czy Stanów Zjednoczonych to wina tworzone często tak, aby pełna paleta aromatyczno-smakowa była w nich dostępna od samego początku. Takie wina są zdecydowanie łatwiejsze w odbiorze i ciekawsze dla osób dopiero zaczynających swoją przygodę z winem.  Jednak niezależnie od tego czy kupujemy wino europejskie, czy z Nowego Świata pamiętajmy aby było rozlewane u producenta, czyli w tym samym kraju i winnicy, z której pochodzi. Jeżeli jest rozlewane w innym kraju, należy takie wino od razu odrzucić, bo jego jakość zapewne będzie dyskusyjna.

Powyższe wskazówki zawierają parę uproszczeń, ale ich zastosowanie pozwoli bezproblemowo odnaleźć się wśród regałów pełnych win i wybrać pasujące do danej okazji wino, które zrobi bardzo dobre wrażenie na współbiesiadnikach.  A jeżeli będziecie chcieli poczytać więcej o aromatach i smakach wina, a także poznać bogactwo odmian szczepów winnych i rodzajów win zapraszam na autorski i niezależny blog o winie.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena