Psychologiczne aspekty sesji fotograficznej

Czasami trzeba przekonać klientów, że takie czy inne ujęcie będzie dobre albo że dany plener nie nadaje się do zdjęcia. Klienci bywają różni. Z niektórymi ludźmi rozmawia się łatwiej, z innymi trudniej. Poza tym ludzie różnie reagują na argumenty. Często lubią postawić na swoim na zasadzie „płacę, dlatego wymagam”. Trudno wtedy takiego klienta przekonać, że jakiś plener jest beznadziejny a zdjęcie zrobione w takim plenerze będzie kompletnym fiaskiem. Dlatego rozmawianie z klientami wymaga „psychologicznego podejścia”. Przede wszystkim wyczucia emocji i nastrojów klientów. A z tymi emocjami klientów bywa różnie. Czasami zdarzają się humorzaści i kapryśni klienci. Dlatego fotograf ślubny powinien również mieć opanowane sekrety umiejętnego prowadzenia dialogu z klientem.

Zdjęcia ślubne to zazwyczaj pamiątka szczególnie ważna dla klientów. Dlatego tak ważne jest, by klienci byli zadowoleni a fotograf miał satysfakcję, że wykonał sporo dobrej roboty. Dlatego nie należy bagatelizować psychologicznych aspektów sesji fotograficznej. Kluczowym punktem takiej sesji jest oczywiście miejsce, w którym są robione zdjęcia. I nawet jeśli fotograf nie do końca podziela przekonanie klientów, że w danym miejscu trzeba zrobić zdjęcia, to zawsze ma przynajmniej dwa wyjścia  takiej sytuacji. Pierwsze wyjście to zaakceptowanie wybory klienta, nawet jeśli miejsce jest bardzo tandetne i świadczące o zupełnym braku gustu. Drugie wyjście to delikatne, sugestywne przekonanie klientów, że zrobienie zdjęć w danym plenerze to jednak nie najlepszy pomysł.

Powinno się pamiętać, że fotografia ślubna to zazwyczaj połączenie oczekiwań klientów z umiejętnościami fotografa. Chodzi o to, by fotograf był zadowolony a klienci mieli świadomość i wiedzieli, że zrobione zdjęcia to piękna pamiątka po przemijających chwilach.