Ilekroć słyszę o jakimś aktualnym problemie przypominam sobie jak wolnorynkowcy przewidywali je wiele lat wcześniej, nadszedł dzień w którym Angela Merkel przyznała się do porażki. Nastroje w Niemczech stają się coraz bardziej anty Islamskie, czy Niemcy czekają na nowego Hitlera?

Data dodania: 2010-10-20

Wyświetleń: 2466

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Angela Merkel na przemówieniu w Poczdamie oficjalnie przyznała iż próba utworzenia kraju multikulturowego zakończyła się niepowodzeniem, twierdzi iż problem nie wynika z polityki państwa lecz z jego realizacji. Uważa ona iż państwo wymagało od imigrantów po prostu zbyt mało, jak podkreśliła porażką zakończyła się polityka asymilacji mniejszości muzułmańskiej. Poglądy te są raczej spóźnione lecz ostatnio bardzo popularne, według sondażu BBC ponad 30% obywateli Niemiec jest przekonana iż ich kraj jest „zalany przez cudzoziemców”. Kolejne 30% podpisuje się pod opinią iż imigranci przybywają do Niemiec głównie ze względu na korzyści socjalne oferowane przez państwo Niemieckie.

 

(Czyżby nowa flaga Niemieckiej Republiki Islamskiej?)

Problem znany nie od dziś

 Wszyscy wolnorynkowcy są przeciwnikami ingerencji państwa w interesy ludzkie, zjawisko to nazywane jest interwencjonizmem. Aparat państwowy jest aparatem przymusu podczas gdy jak największa liczba transakcji powinna odbywać się za dobrowolną zgodą, wtedy można powiedzieć iż rynek jest wolny. Każda ingerencja państwa przynosi więcej strat niż korzyści, również kiedy ingerują oni w kwestie społeczne. Oczywistym było iż muzułmanie nie będą się asymilować skoro dostają wszystko za darmo, co gorsza oni wcale nie jeżdżą tam pracować tak więc nie jest im to potrzebne. Podczas gdy rodowici Niemcy pracują płacąc wysokie podatki młode muzułmanki rodzące dziecko jedno za drugim dostają kolejne zasiłki socjalne, jeśli już muzułmanin dostanie obywatelstwo natychmiastowo ściąga swoją rodzinę. Ludzi którzy na nich pracują nie szanują żadnym szacunkiem, od zawsze bowiem to niewolnik pracował na pana. Są to ci sami ludzie którzy żyli w Pakistanie czy Afganistanie, zobaczcie proszę na Internecie jak tam wygląda życie. Po co oni mają uczyć się ojczystego języka Niemców skoro w urzędach wprowadza się tłumaczy? Rozumiem sytuację jaką obserwuje w Krakowie, kiedy to tabliczki naprowadzające są w kilku językach, jednak jest to rucj nastawiony na to aby wycieczki po Krakowie przynosiły jak największy dochód. Nie wyobrażam sobie abym musiał opłacać kolejnych urzędników za moje ciężko wypracowane pieniądze bo komuś się nie chce wysilić. Tak więc Niemcy demograficznie musieli upaść, podczas gdy ludzie biali ciężko pracowali nie mając czasu ani środków na dzieci muzułmanie mogli dowoli rozmnażać się za ich pieniądze, niech mi ktoś spróbuję mi wytłumaczyć jak inaczej miało się to skończyć?

 

(Jak myślisz, mają pozwolenie?)

W Niemczech burzliwa atmosfera

 Temat imigracji Islamskiej jest w Niemieckich mediach ostatnio tematem numer jeden, nabuzowana atmosfera jaka panuję wobec tego tematu wywiera presję na wszystkich uwikłanych w ten projekt. Dużą popularnością cieszy się film „Niemieccy uczniowie w mniejszości” który pokazuje iż Niemcy w szkole są gnębieni i bici, upokarzani za to że są Niemcami. Wobec muzułmanów są bezsilni, niepokornym dzieciom nie można nic zrobić gdyż muzułmańscy rodzice zbiorą się w kupę. Obecnie klasy podstawowe wypełnione są w większości dziećmi z rodzin muzułmańskich, Niemcy stali się niechcianymi gośćmi we własnym domu. Temperaturę podniósł również były członek zarządu Banku Centralnego RFN i polityk SPD Thilo Sarrazin Który w opublikowanej przez siebie książce zarzuca „mniejszości” muzułmańskiej iż zaniża poziom IQ w społeczeństwie Niemieckim. Pisał on iż żadna grupa etniczna nie jest utożsamiana z pobieraniem zasiłków i przestępczością jak muzułmanie. Sondaż przeprowadzony w sierpniu tego roku wykazał iż gdyby polityk podjął walkę o władzę poparło by go 18% Niemców. Czytając wszystkie te sondaże musicie również brać pod uwagę jak spora ilość muzułmanów jest obywatelami Niemieckimi.

 

Polak nagle cenny

 Słowiańska krew ma to do siebie iż nie warto z nami zaczynać, tyczy się to zarówno Polaków jak i Rosjan. Podczas upadku komunizmu polskie i rosyjskie mafie otwierały swoje interesy za granicą, ich zwiększone zatłoczenie zauważono po pewnym ciekawym zjawisku. W Stanach panuje taka niepisana zasada iż tam gdzie wprowadzają się czarni, wyprowadzają się biali. Łańcuch pokarmowy do pewnego czasu kończył się na Afroamerykanach, kiedy to nagle zaczęli opuszczać zajmowane przez siebie dzielnice, zajmowali je Rosjanie. Polacy wcale nie byli postrzegani w Niemczech gorzej od muzułmanów, różnica pomiędzy nimi była taka iż z Polaka żartować można. Natomiast gdyby żartować tak z muzułmanów było by to niepoprawne politycznie i rasistowskie. Obecnie sami Niemcy przyznają iż problemu jakie sprawiają Polacy to pestka wobec tego co wyczyniają muzułmanie, można to dostrzec również u nas w Kraju. Nie wiem czy moje obserwacje są słuszne jednak jako mieszkaniec centrum turystycznego jakim jest Kraków miałem okazję obserwować tłumy ludzi przyjeżdżających na wycieczki po Krakowie. Pamiętam iż jeszcze kilka lat temu turyści patrzyli na nas ze swego typu wyższością, oczywiście byli kulturalni jednak woleli mieć z nami jak najmniej wspólnego. Niepisana zasada iż Polak i Niemiec się nie lubią kwitła w najlepsze, tymczasem dzisiaj chodząc po Krakowie i widząc turystów przyjeżdżających na wycieczki widzę iż traktują nas co najmniej jak równych. Podejrzewam iż jedną z ostatnich grup etnicznych jakie będą stawiały opór islamizacji będzie właśnie Polska Polonia w Niemczech, nas nie da się zgermanizować, zrusyfikować ani z islamizować bo jesteśmy uparci.

 

Czy Niemcy chcą nowego Hitlera?

 Nastroje społeczne można przyrównać do wahadła, samo lekko drga przechylając się raz w tę, a raz tę stronę. Każda ingerencja państwa w struktury społeczne jest silną ingerencją na wahadło, dzisiejsza zgubna tolerancja Niemiecka jest wynikiem kompleksu wywołanego działaniami Trzeciej Rzeszy. Państwo ingerowało wtedy w społeczeństwo usuwając jakąkolwiek tolerancję, każda wahadło rozchwiane w jedną stronę musi w końcu przechylić się na drugą. Jeśli Niemcy nie znajdą innego wyjścia prawdopodobnie w Niemczech zapanuje wojna domowa, Imigranci nie będą mieli ochoty opuścić nowego domu. Natomiast obywatele Niemieccy nie będą chcieli zniknąć z powierzchni ziemi, w tym akcie desperacji można spodziewać się naprawdę wielu rzeczy.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena