Ciąża to szczególny okres kiedy ciało przyszłej mamy ulega nieodwracalnym zmianom i niestety nie zawsze są to zmiany na lepsze. Zwiększona masa ciała, obrzęki, przebarwienia skóry, celulit i rozstępy należą do najczęstszych ciążowych przypadłości estetycznych z którymi walczymy i których boi się każda z nas. 

Data dodania: 2010-10-11

Wyświetleń: 1924

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Do najgroźniejszych zmian zaliczamy zwłaszcza rozstępy, gdyż gdy przegapimy właściwy moment na walkę jest za późno, a na naszej skórze już zawsze pozostają białawe, nieestetyczne pręgi.

Co to właściwie są rozstępy?

Rozstępy to nic innego jak pęknięcia wewnętrznych warstw skóry. Początkowo mają barwę ciemnofioletową, z czasem bledną, stają się różowe, aż wreszcie bieleją i w takiej postaci pozostają na skórze. Dopóki nie zaczną bieleć możemy je skutecznie zwalczać. Moment bielenia to w zasadzie moment powstawania blizny i wówczas na walkę jest już za późno. Rozstępy powstają nie tylko u kobiet w ciąży. Problem ten w zasadzie dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn na różnych etapach ich życia. Jednak ciąża to szczególny okres, wzmożonego powstawania tych zmian.

 

Kortyzol, kolagen i elastyna…

Przyczyną pękania skóry jest jej niedostateczna sprężystość. W ciąży, gdy następuje gwałtowne rozciąganie skóry, jest ona szczególnie narażona, gdyż „nie nadąża” z rozciąganiem wobec działających na nią sił.  W trakcie ciąży organizm kobiety w nadmiarze produkuje kortyzol – hormon kory nadnerczy, którego nadmiar zakłóca produkcje włókien kolagenu i elastyny w skórze. Kolagen i elastyna to podstawowe białka tworzące tkankę łączną skóry. Kolagen odpowiada za utrzymanie właściwej wilgotności skóry, a elastyna za jej właściwą sprężystość. Osłabione kolagen i elastyna nie są w stanie zapewnić naszej, poddanej szczególnie silnemu rozciąganiu, skórze odpowiedniej sprężystości.  W wyniku tego niekorzystnego układu czynników powstają nieestetyczne pęknięcia tkanki, które nazywamy rozstępami.

Geny i ciasteczka…

Czasem skłonność do powstawania rozstępów jest uwarunkowana genetycznie i otrzymujemy ją w spadku po naszych przodkach. O ile wystąpiły u twojej mamy lub babci, możesz być prawie pewna, że wystąpią i u ciebie. Często skłonność do rozstępów idzie w parze z otyłością. Ta ostatnia może być zarówno wynikiem dziedziczenia predyspozycji jak i efektem naszych działań. Dziedziczna skłonność do rozstępów, jak i do otyłości szczególnie uaktywniają się w ciąży, powodując często ponadprzeciętny wzrost wagi i rozwój rozstępów, zwłaszcza jeżeli cechy te ujawniły się już przed okresem ciąży. Wzrost wagi w czasie ciąży to przeciętnie kilkanaście kilogramów. Niestety często w tym szczególnym okresie odpuszczamy sobie dyscyplinę zaspokajając liczne zachcianki zwłaszcza kulinarne. W efekcie, niezależnie od genetyki, znacznie przybieramy na wadze, a na naszej skórze jak grzyby po deszczu, pojawiają się kolejne rozstępy.

Woda, ruch i warzywa…

Właściwa kondycja skóry sprzyja jej elastyczności i odporności na powstawanie rozstępów. Dlatego bardzo istotny jest właściwy poziom jej nawilżenia, zarówno od zewnątrz, jak i od wewnątrz. Sucha skóra jest zdecydowanie mniej sprężysta i bardziej podatna na pękanie. Dlatego picie zbyt małej ilości płynów w ciągu doby (nawilżanie wewnętrzne), czy niestosowanie kremów i balsamów nawilżających (nawilżanie zewnętrzne) przyczyniają się bezpośrednio do wzmożonego powstawania rozstępów.

Ponieważ rozstępy w ciąży najczęściej pojawiają się w okolicy brzucha, piersi, ud i pośladków, ważna jest nasza aktywność fizyczna. Jej brak osłabia napięcie mięśni i skóry, sprzyja odkładaniu tłuszczu i wzrostowi masy ciała co przyczynia się do powstawania rozstępów. Wreszcie rodzaj diety jaką prowadzimy również wpływa na kondycję skóry. Szczególnie niebezpieczna w przypadku rozstępów jest dieta pozbawiona odpowiedniej ilości warzyw i owoców, a za to bogata w tłuszcze i węglowodany. 

Licencja: Creative Commons
0 Ocena