Jeśli choć trochę interesujesz się odchudzaniem, lub choćby od niechcenia przeglądasz prasę kobiecą, na pewno słyszałaś o diecie Dukana. Francuski lekarz zrewolucjonizował podejście do odchudzania. Czy jego słynna dieta proteinowa jest skuteczna? Poznaj ją bliżej.

Data dodania: 2010-09-24

Wyświetleń: 2865

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Dieta Dukana powstała – można rzec – przypadkowo. A przynajmniej taką legendę przytacza Pierre Dukan w swojej książce pod znamiennym tytułem „Nie mogę schudnąć”. Jak opisuje, był wówczas młodym lekarzem zaczynającym praktykę internisty. Jeden z jego pacjentów, bardzo otyły, poprosił o pomoc w ułożeniu diety. Dlaczego zwrócił się do lekarza rodzinnego, zamiast do dietetyka? Otóż do sympatycznego, młodego lekarza miął zaufanie. Pacjent zastrzegł tylko, że ponad wszystko uwielbia mięso i nie wyobraża sobie bez niego życia. Dr Dukan zaproponował więc, by mężczyzna przez tydzień jadł wyłącznie mięso, jajka i sery – wybierając możliwie najchudsze produkty. Po tygodniu okazało się, że pacjent wrócił o kilka kilogramów lżejszy, zachwycony nową dietą i jeszcze bardziej zmotywowany do odchudzania. To sprawiło, że dr Pierre Dukan postanowił opracować dietę, która pomagałaby takim ludziom, jak jego pacjent – otyłym, po wielu latach bezskutecznych prób pozbycia się nadmiaru kilogramów. Oto, do czego doszedł.

Białko to potęga

Dieta Dukana nieprzypadkowo nazywana jest też dietą proteinową – głównym jej składnikiem są właśnie produkty białkowe. Dlaczego akurat białko? Jak wyjaśnia dr Dukan, ma ono niemal same zalety. Przede wszystkim jest nam absolutnie niezbedne do życia, a ludzki organizm nei ma zdolności syntetyzowania go. Także białka roślinne w niewielkim stopniu odpowiadają naszym potrzebom. Zdaniem Dukana, natura stworzyła nas jako mięsożernych drapieżników i dlatego dieta wysokobiałkowa jest dla nas korzystna. Kolejna zaleta białka to jego wartość kaloryczna. W porównaniu z tłuszczami i węglowodanami, białko jest niskokaloryczne. Proteiny są też trudne do strawienia, organizm zużywa więc dużo energii na same procesy trawienne. Co to oznacza? Ze 100 kilokalorii pochodzących z protein przyswajamy tylko 70 – reszta zostaje zużytkowana na trawienie. Poza tym długie trawienie oznacza, że później odczuwamy głód – produkty białkowe dają długie uczucie sytości, a to bezcenna zaleta w przypadku osób odchudzających się. Najczęściej przerywają oni diety odchudzające własnie dlatego, że nie mogą poradzić sobie z ciągłym uczuciem głodu, będącym efektem radykalnego ograniczenia liczby spożywanych kalorii. Tymczasem na proteinowej diecie Dukana nie trzeba liczyć kalorii, ani ograniczać wielkości porcji. To dlatego ta dieta jest tak skuteczna.

Cztery kroki do szczupłej sylwetki

Dieta Dukana składa się z czterech faz – należy tego programu przestrzegać, bo tylko zastosowany całościowo przyniesie pożądane efekty.

Faza pierwsza to faza uderzeniowa. Na tym etapie odżywiamy się wyłącznie czystymi proteinami, a wiec produktami białkowymi o niskiej zawartości tłuszczu. Zakazane są węglowodany, choć można korzystać z aspartamu – sztucznego, bezcukrowego słodzika. Ta faza diety Dukana trwa zwykle 5 dni i przygotowuje organizm do dalszego odchudzania.

Faza druga to faza diety naprzemiennej. Polega ona na tym, że w niektóre dni stosujemy taką dietę jak w fazie uderzeniowej, czyli jemy wyłącznie proteiny, a w inne dni proteiny łączymy z warzywami. Optymalny rytm to 5 dni protein i 5 dni protein z warzywami. Faza druga trwa aż do uzyskania upragnionej wagi.

Faza trzecia to faza utrwalenia. Trwa ona 10 dni na każdy utracony kilogram. dieta jest teraz mniej restrykcyjna niż wcześniej. Można raz dziennie jeść owoce, dwie kromki pełnoziarnistego pieczywa i żółty ser. Najprzyjemniejsza część tej diety to dwie tzw. królewskie uczty w tygodniu, a więc posiłki, podczas których jemy to, na co mamy ochotę. Raz w tygodniu stosujemy natomiast dietę czystych protein.

Faza czwarta to faza ostatecznej stabilizacji. Uwaga – trwa przez całe życie. Jest niezwykle prosta. Można jeść to, co się chce. Warunek? W każdy czwartej jesz wyłącznie czyste proteiny, wracając do diety z fazy uderzeniowej.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena