Wiele osób powtarza, że bardzo chętnie coś by ćwiczyły, ale kompletnie nie mają motywacji, albo czasu, albo… co by to nie było, to i tak zawsze tylko wymówki.

Data dodania: 2010-09-13

Wyświetleń: 2358

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Ja i sport – dobre połączenie

Podstawą jest zrozumienie, że jakaś forma aktywności jest człowiekowi zwyczajnie potrzebna do zdrowego funkcjonowania. Nie można spędzać całych dni przed komputerem i telewizorem, czasami trzeba je zostawić i przejść się na spacer, popływać w jeziorze albo wyjść ze znajomymi na partię tenisa. Jeśli uznamy, że dana aktywność nam odpowiada – pierwszy krok mamy za sobą. Ciężko jest trenować cokolwiek, jeśli nie wiemy, do czego ma to służyć. Sztuka dla sztuki? Można, ale wtedy właśnie z motywacją pojawiają się największe problemy, a my, zamiast zająć się czymś, ciągle znajdujemy wymówki, żeby tego nie robić. Z drugiej strony, jeśli jakiś sport jest „dla nas” i wiemy o tym, że uprawianie go sprawia nam przyjemność, będzie zdecydowanie łatwiej się zmotywować. Czyli, przede wszystkim: cel. Można sobie powiedzieć, że ćwiczy się dla ogólnej sprawności i jest to jak najbardziej w porządku, nie od razu trzeba ustanawiać mierzalne rezultaty, które będą dla nas wyznacznikami. Najgorzej, kiedy sami nie wiemy, po co mamy ćwiczyć i w jakim kierunku zmierzać. Podobnie jak z innymi sprawami – bez celu można tylko błądzić, ewentualnie znaleźć coś przez przypadek. A świadome dążenie daje kierunek, z którego trudniej zboczyć. Ja i sport to dobre połączenie – i tak jest, ale mimo tego nie zawsze ta świadomość wystarcza, żeby odbyć porządny trening.

Sposoby zamiast wymówek

Warto rozpisać sobie konkretnie i umieścić w harmonogramie ile treningów, kiedy i przez jaki czas mamy zamiar odbyć, najlepiej z podaniem konkretnej godziny i miejsca. Ułatwi to zapobiegnięcie sytuacjom, w których akurat w danym momencie mamy coś innego do zrobienia. Własne zorganizowanie sobie czasu, uporządkowanie go i usystematyzowanie zadań sprawia, że nagle mamy mnóstwo wolnego czasu. Jedna wymówka mniej.

Co dalej? Pieniądze. Jeśli za coś musimy zapłacić, często włos nam się jeży. Więc sprawdźmy, co możemy robić zupełnie za darmo. A jeśli chcemy coś naprawdę trenować, zapłaćmy za to. Lepiej tak, niż później po latach wypominać sobie, że nie zrobiliśmy tego, kiedy byliśmy najbardziej sprawni. Kilkadziesiąt czy sto złotych w miesiącu to nie jest tak strasznie dużo, tyle można spokojnie przeznaczyć. Wymówka numer trzy: wszystko inne. Jeśli przestaniemy marudzić i zastanawiać się, nagle okaże się, że nie tylko możemy robić mnóstwo wspaniałych rzeczy, to jeszcze czujemy się lepiej psychicznie i dodatkowo zwiększa się ilość naszego czasu.

 Nie chcesz samemu, ćwicz z kimś

Druga osoba, albo grupa osób dają doskonałą motywację do podejmowania wysiłku. Jeśli nie potrafimy samemu się „zmusić”, może rozejrzyjmy się po rodzinie i znajomych, czy ktoś nie poćwiczyłby z nami. Jeśli z góry zakładamy, że na pewno nikt nie będzie chciał iść z nami na siłownię czy na basen, pewnie się mylimy. Może trzeba tylko popytać, albo zaproponować wspólne treningi. Obecność drugiej osoby sprawia, że bardziej przykładamy się do systematyczności treningów, ponieważ nie chodzi już tylko o nasze zdanie, ale też o zdanie innej osoby. Ale w sytuacji, kiedy naprawdę nikt z naszego otoczenia nie chce podjąć danej aktywności, zawsze możemy zapisać się do grupy zorganizowanej. Dla wielu osób dostateczną motywację stanowi comiesięczna wpłacana na treningi kwota, nawet jeśli jest ona symboliczna. Płacąc za coś, naturalnie chcemy to bardziej wykorzystać – i to też jest sposób. Zajęcia zorganizowane można zastąpić na przykład kupując karnet na siłownię – tu jednak nie znajdziemy się w konkretnej grupie ćwiczeniowej, lecz pozostaniemy indywidualnością. Oczywiście możemy poznać innych ćwiczących, nawiązać kontakty i samemu „stworzyć grupę”. W każdym przypadku, ćwiczenie z innymi osobami motywuje. Może to robić na zasadzie współpracy albo rywalizacji – ale w obu tych sytuacjach, jeśli atmosfera jest odpowiednia, będziemy korzystać z treningów, albo starając się wypaść lepiej, albo przynajmniej nie gorzej od innych. Dobra grupa to dobre treningi, wymiana doświadczeń i większa motywacja.

 

Licencja: Creative Commons
2 Ocena