Jeszcze do niedawna jedlismy z kamiennych misek poszukując metody na wynalezienie koła - dziś nasza edukacja, wiedza i stałe dokształcanie się stawia nas na czele myślącej piramidy. Od troglodyty do "umysłowca"...

Data dodania: 2010-09-06

Wyświetleń: 2813

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Od wielu już lat człowiek się uczy i rozwija - to rzecz, która rzeczywiście nie potrzebuje dyskusji. Przed niemal miliardami lat tworzyliśmy naprawdę pierwsze koło, z pożywienia ociekającego krwią przechodziliśmy na gotowane, a z naczyń kutych w skale ekspresowo dorosnęliśmy do opływowej ceramiki.

Spoglądając w czasy przeszłe jasno widzimy jak prędko świat wokół nas się odmienia. Nie zmienia się co najwyżej jedna rzecz – ciągle się uczymy nowego. Współczesna nauka przedstawia się rzecz jasna o wiele lepiej od tego, co byli zmuszeni poznawać nasi starożytny dziadkowie, i z tych względów musimy się z tego cieszyć. Niestety bardzo często – zarzuceni współczesna nauka, zajęci w szkole, uczący się takich działań jak zadowalająco napisane egzaminy i klasówki, maturalne klucze czy dodatkowe konferencje w naszej pracy – prędko zapominamy, że to jest oczywista kolej wszystkich rzeczy i nie warto się jej przeciwstawiać.

Ponadto, gdyby się tak się uważnie przypatrzeć, to uczenie się jest frajdą, czymś co wywyższa ludzkość od fauny i pozwala prowadzić życie dużo łatwiejsze, tworzyć kulturę, ciekawić się tym, czym jest czytana lektura czy ukazać dzieciom jak urzekający jest ich świat. Kiedy jako maluchy pierwszy raz wybieramy się do przedszkola dopada nas często stres. Czy całkiem nowi koledzy polubią? Czy uda nam się znaleźć dobrych znajomych? I czy własna mama na pewno po nas wróci? Takiego typu pytania, jedynie że w nieco innej formie pojawiają się w przyszłości na każdym etapie naszego dorastania. Kiedy kolorujemy podane nam przez dziadka na emeryturze bajeczki dla malucha, potem czytamy pierwsze przygodowe lektury albo piszemy bardzo interesujące prace pisemne – pytania, obawy i nadzieje, które się w naszej duszy podczas takich zwykłych przedsięwzięć budzą, będą nam towarzyszyły już zawsze.

I nie bardzo ważne, czy decydujemy się i sięgamy po nieładne z zasady pomocniki naukowe takie jak dobra analiza wiersza Piosenka o końcu świata czy „Śpieszmy się” ściągnięta z serwisów ze streszczeniami, czy znane lektury na modną komórkę, które są bestsellerem ostatnich lat.

To wszystko czegoś nas nauczy, nieustająco wywołuje w uczniach ogromne emocje. Z pewnością identyczne mieli nasi pradziadkowie sprzed tysięcy lat, gdy pierwszy raz poznawali plusy koła, czy mięsa nie na surowo. Albo silnej potrzeby pielęgnacji ciała.

Kończącym zdaniem: całe kudzkie życie to piękny drogowskaz ku szczytom oświaty i może nie dostaniemy dzięki temu szlakowi oświecenia, ale stale poszerzane wiedza to coś, co przyniesie nam spełnienie, pomoże przeżyć przyszły miesiąc i sprawi, że tak typowo – sami będziemy bardziej kreatywnymi śmiertelnikami.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena