Rzecz o mojej groteskowo-satyrycznej serii dramaturgicznej ze Zdzisławem Baumfeldem w roli głównej. Znajdziecie tu m.in. opisy poszczególnych części TragiFarsy.

Data dodania: 2010-07-23

Wyświetleń: 1229

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Nazywam się Natalia Julia Nowak i już od kwietnia 2010 roku tworzę serię dramaturgiczną o Zdzisławie Baumfeldzie (cynicznym funkcjonariuszu Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego), Marii Lolicie (jego bezmyślnej kochance, a zarazem Tajnej Współpracowniczce UB) oraz Wespazjanie Cipce (niewinnym więźniu, którego Zdzisław fałszywie oskarża o działalność wywrotową). Rzeczona seria, której wszystkie części zawierają w tytule słówko “TragiFarsa”, ukazuje głównych bohaterów z dwóch perspektyw. Raz poznajemy ich jako młodych ludzi żyjących w okresie Polski Ludowej, innym razem - jako staruszków próbujących się odnaleźć we współczesnym świecie.

Cykl sztuk teatralnych jest rozwinięciem wątków, które opisałam w moim opowiadaniu “Biblia ubecji, czyli teczka towarzysza Zdzisława” oraz w czwartej i piątej scenie (tudzież w epilogu) dramatu “Bardzo Spiskowa Teoria Dziejów”. Adresuję go przede wszystkim do starszych nastolatków (16-19 lat), którzy zazwyczaj nie interesują się historią, mają nikłe pojęcie o przeszłości Polski i Europy oraz są podatni na różnego typu manipulacje. Ale nie tylko do starszych nastolatków. Myślę, że osoby dojrzałe również mogą być zainteresowane TragiFarsą ze względu na jej specyficzną tematykę. A teraz informacja dla niewtajemniczonych: sama mam 20 lat (rok urodzenia 1991).

Czytelników, którzy jeszcze nie znają mojej TragiFarsowej serii, zachęcam do zapoznania się z poniższymi opisami jej poszczególnych części. Zapewniam, że wszystkie dramaty można bez trudu znaleźć w Internecie. Życzę przyjemnej lektury!


“TragiFarsa socNIErealistyczna”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 45 KB)


Jest rok 1948. SocNIErealistyczna przygoda, która spotyka 27-letniego Zdzisława Baumfelda, rozpoczyna się dosyć banalnie. Młody podporucznik Urzędu Bezpieczeństwa i jego towarzysz Archibald Moździerz jak zwykle wyruszają na “nocne łowy”, aby aresztować podejrzanie zachowujących się ludzi pod zarzutem działalności wywrotowej. Łapanka od samego początku wiąże się z niepożądanymi perypetiami, jednak w końcu dwóm funkcjonariuszom bezpieki udaje się zatrzymać 24-letniego Wespazjana Cipkę - obywatela, który spaceruje po mieście o godzinie 11:00 w nocy. Zdzisław nie ma żadnych wątpliwości: Wespazjan musi być jednym z ONYCH! A jeśli nim nie jest, to trzeba zrobić wszystko, aby okazało się, że jednak jest! 24-latek zostaje siłą wepchnięty do czarnej wołgi i zawieziony do budynku UB. Dwadzieścia godzin później rozpoczyna się jego przesłuchanie, w którym uczestniczą Baumfeld, Moździerz oraz wolna obserwatorka Maria Lolita (TW, którą Zdzisław nieregulaminowo zabrał ze sobą do pracy). Wespazjan, zamiast odpowiadać na pytania przesłuchujących, ostentacyjnie pokazuje im, że się ich nie boi: gra funkcjonariuszom na nerwach, kpi z nich, pozwala sobie na głupie żarty i brzydkie określenia pod ich adresem. Pytanie: czy cierpliwość UB-eków, znanych z brutalności i bezwzględności, będzie trwała wiecznie?


“TragiFarsa 59 lat później”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 34 KB)


Jest rok 2007. Zdzisław Baumfeld, niegdysiejszy funkcjonariusz UB i oprawca Wespazjana Cipki, jest już 86-letnim starcem. Pewnego dnia spotyka w parku miejskim swoją byłą kochankę, ex-TW Marię Lolitę, z którą zaczyna dyskutować na temat przeszłości. Zdzisław jest przekonany, że komunizm skończył się wraz z okresem stalinizmu, czyli w roku 1956. Twierdzi także, iż od tej pory sytuacja w Polsce nieustannie się pogarsza, a ludzie jego pokroju - zamiast cieszyć się powszechnym respektem - stają się wyrzutkami społecznymi. Baumfeld naśmiewa się z byłych agentów Służby Bezpieczeństwa i opisuje ich jako marne podróbki radykalnych UB-eków. Potem temat dyskusji się zmienia - Zdzisław opowiada Marii Lolicie o nowym sąsiedzie, który zamieszkał w jego wieżowcu. Chwilę później ów sąsiad, czyli 83-letni Wespazjan Cipka, również pojawia się w parku miejskim w towarzystwie swojej wnuczki, 16-letniej Kordelii Kordelas. Baumfeld nie może się powstrzymać przed zaatakowaniem swojej dawnej ofiary: zaczepia Wespazjana, oskarża go o umyślne zalanie mieszkania, a nawet grozi procesem sądowym. Dziadek Kordelii jest zaszokowany cynizmem człowieka, który kiedyś go torturował, a teraz udaje ofiarę losu. Gdy Zdzisław próbuje uderzyć Cipkę, w obronie ex-więźnia staje Siemomysł Ciesielski, skądinąd były SB-ek…


“TragiFarsa 3. Skandal stulecia”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 50 KB)


Jest rok 1948. Kilka minut po wydarzeniach opisanych w “TragiFarsie socNIErealistycznej” Zdzisław Baumfeld i jego współtowarzysze rozpoczynają przygotowania do czegoś karygodnego i niecodziennego - libacji alkoholowej w UB-eckiej piwnicy. Do udziału w zakazanej zabawie zostaje zaproszona garstka funkcjonariuszy, TW Maria Lolita, a nawet Wespazjan Cipka, który jeszcze przed chwilą był w tej piwnicy przesłuchiwany. Niektórzy UB-ecy są sceptycznie nastawieni do pomysłu młodego podporucznika, ale - jako niżej od niego postawieni - muszą się stosować do jego poleceń. Tymczasem sam Baumfeld przekonuje przedstawicieli bezpieki, że o skandalicznej imprezie “nikt się nie dowie”. W pewnym momencie jeden z szeregowców wpada na pomysł, aby sprowadzić Wespazjanowi towarzystwo - młodą więźniarkę. Ową więźniarką zostaje 24-letnia Franciszka Ksawera, która jest bardzo skatowana, spokorniała, złamana psychicznie i ma stopy owinięte zakrwawionymi bandażami. Zabawa się rozpoczyna, a obłudni UB-ecy udają, że tego dnia “wszyscy są solidarni” i “rezygnują ze sztucznego podziału na swoich i ONYCH”. W połowie libacji funkcjonariuszka Jozafata przynosi biesiadnikom przerażającą wiadomość: dyrektor i wicedyrektorka UB wrócili do Młodzianowic wcześniej niż zaplanowali!


“TragiFarsa + 60 lat”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 58 KB)


Jest rok 2008. 84-letni Wespazjan Cipka oraz jego wnuczka, 17-letnia Kordelia Kordelas, robią zakupy w hipermarkecie Eldoradis. Dziewczyna zwraca uwagę na to, że od dawna nie widuje Zdzisława Baumfelda - byłego funkcjonariusza UB, który niegdyś przesłuchiwał jej dziadka. Wespazjan zdradza Kordelii, że Baumfeld wyjechał do Ameryki Północnej, aby promować swoją zakłamaną autobiografię, w której przedstawił fałszywy obraz stalinistycznej bezpieki. Zarówno dziadek, jak i wnuczka, oburzają się faktem, że dawny oprawca Polaków staje się międzynarodową gwiazdą, a jego kłamstwa uchodzą na Zachodzie za prawdę. W pewnym momencie do Cipki i Kordelas dołącza 81-letnia Maria Lolita, ex-kochanka Zdzisława i ex-Tajna Współpracowniczka UB. Wespazjan informuje ją, że ona również jest lansowana przez współczesne media na bohaterkę - dwaj amerykańscy reżyserzy kręcą o niej dramat historyczny, a poślubiona Japończykowi Polka i jej nastoletnia córka rysują mangę. Zarówno film, jak i komiks, są inspirowane poczytną biografią Marii Lolity, którą opublikowano bez wiedzy i zgody tejże. Gdy 81-latka schodzi ze sceny, Wespazjan i Kordelia spotykają samego Baumfelda. Były UB-ek chwali się, że jest już znany i ceniony w USA, a młodzi ludzie noszą koszulki z jego podobizną. Zupełnie, jakby był drugim Ernesto “Che” Guevarą…


“TragiFarsa 5. Odcinek specjalny”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 71 KB)


Jest rok 1952. W życiu 31-letniego Zdzisława Baumfelda, funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa, nastają ciężkie czasy. Nie dość, że zostaje on dyscyplinarnie zwolniony z pracy przez swojego dyrektora, płk Waldeberta Werfelberga, to jeszcze odwracają się od niego wszyscy przyjaciele, łącznie z Archibaldem Moździerzem. Zdzisław, który nie ma już czego szukać w Młodzianowicach, wyjeżdża do stolicy Polski Ludowej, gdzie szybko zdobywa popularność i staje się znany w różnych środowiskach. Wówczas w życie byłego UB-eka zaczynają ingerować "siły wyższe". Jakaś ważna osoba z Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego dzwoni do Werfelberga i składa mu propozycję oddania Baumfelda w ręce warszawskiej bezpieki. Czy szef lokalnego UB zgodzi się na zlikwidowanie Zdzisława? Jaki los spotka odtrąconego przez wszystkich ex-funkcjonariusza, który wyjechał do Warszawy w poszukiwaniu szczęścia? Czym są Pierwsza, Druga i Trzecia Tajemnica Młodzianowicka? Jaka nadprzyrodzona istota zna ich treść? A tak w ogóle, to kim jest "ważna osoba z Warszawy" i dlaczego zawraca sobie głowę trzeciorzędnym UB-ekiem z małego miasteczka? Czy to prawda, że "jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze"? Odpowiedź na wszystkie te pytania znajduje się w "TragiFarsie 5. Odcinku specjalnym"!


“TragiFarsa 6. Totalna porażka”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 53 KB)


Jest rok 1949. Wespazjan Cipka (24,5 roku), który kilka miesięcy wcześniej został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa i fałszywie oskarżony o działalność wywrotową, jest już częściowo złamany brutalnym śledztwem, jakie prowadzi przeciwko niemu 28-letni funkcjonariusz, podporucznik Zdzisław Baumfeld. Zbuntowany młodzieniec nadal - aczkolwiek coraz rzadziej - próbuje udawać człowieka nieustraszonego i pewnego siebie. Jego czyny przeczą jednak temu wizerunkowi: Wespazjan zdążył już się podpisać pod sfałszowanym zeznaniem, obciążającym jego oraz kilka słabo znanych mu osób. Jeśli chodzi o przedstawicieli bezpieki, są już oni na etapie redagowania aktu oskarżenia, który ma zostać wysłany do Wojskowego Sądu Rejonowego, a który przedstawia Cipkę w skrajnie niekorzystnym świetle. Jednak przed procesem Wespazjan musi podpisać jeszcze jedno zeznanie, tym razem wymierzone w jego ojca. Ponieważ młody mężczyzna nie ma na to najmniejszej ochoty, Zdzisław grozi mu, że wyśle do niego niejakiego Dżafara Takiffa - człowieka, przed którym drżą nawet najdzielniejsi więźniowie. Kim on jest? Dlaczego sam Baumfeld się go boi? Aż strach pomyśleć!


“TragiFarsa 7. Teoria spisku”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 44 KB)



Jest rok 1952. Świętożyźń Klemermann, dawna koleżanka z pracy Zdzisława Baumfelda, zaprasza do siebie garstkę zaufanych UB-eków, żeby porozmawiać z nimi o wypadkach opisanych w “TragiFarsie 5. Odcinku specjalnym”. Kobieta uważa, że oficjalna wersja Tamtych Wydarzeń, podana przez pułkownika Waldeberta Werfelberga, jest naciągana i niewiarygodna. Zdaniem funkcjonariuszki, dyrektor młodzianowickiego Urzędu Bezpieczeństwa okłamuje swoich podwładnych, a niedawny zamach na życie Baumfelda to mistyfikacja na niespotykaną wcześniej skalę. Świętożyźń przekonuje swoich towarzyszy, że całe oszustwo zostało starannie zaplanowane przez samego Zdzisława, będącego w zmowie z Werfelbergiem oraz “ważną osobą z Warszawy”. UB-ecy początkowo nie wierzą w teorię Klemermann, jednak później większość z nich zmienia zdanie i dołącza do utworzonego przez nią ruchu społecznego Kelvin 2/5/52 (nie mylić z Farenheit 9/11!). Celem owego ruchu ma być odkrycie i upublicznienie prawdy na temat wydarzeń, które miały miejsce między 30 kwietnia a 2 maja 1952 roku. W pewnym momencie do dyskutujących komunistów dołącza 17-letnia córka Świętożyźni, Gniewosądka, która przynosi im paczkę od pewnego warszawskiego milicjanta. Zawartość przesyłki przemawia na korzyść relacji Werfelberga…


“TragiFarsa 8. Nowa era”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 54 KB)


Jest rok 1959. 38-letni Zdzisław Baumfeld, który po Tamtych Wydarzeniach był zmuszony uciec z Polski Ludowej do USA, niespodziewanie wraca do kraju. Spontaniczna decyzja byłego UB-eka bynajmniej nie wprawia w euforię jego rodziny i znajomych. Matka Baumfelda, jego młodsza siostra i koleżanka Miłochna Jabłońska uważają, że powrót niegdysiejszego funkcjonariusza bezpieki to szaleństwo oraz niepotrzebne ryzyko. Zdzisław upiera się jednak przy opinii, iż postąpił słusznie, albowiem stary znajomy Tryfiliusz Zieliński przekonał go o polepszeniu się sytuacji w Polsce. W pewnym momencie na spotkanie komunistycznego reemigranta wychodzi jego dawna kochanka, 32-letnia Maria Lolita, która opowiada mu o tym, co się z nią działo pod jego siedmioletnią nieobecność. Baumfeld dowiaduje się wówczas, że ex-TW, która współpracowała z ubecją wyłącznie dla niego, chciała po jego ucieczce popełnić samobójstwo. Zostaje również poinformowany, iż Maria Lolita była perfidnie szantażowana przez dyrektora młodzianowickiego UB, pułkownika Waldeberta Werfelberga. W trakcie rozmowy Zdzisław dowiaduje się także o szokującej śmierci owego oficera oraz o burzliwych losach jego zastępczyni. Niespodziewanie wchodzi na scenę Tryfiliusz Zieliński, który podejrzanie się zachowuje i kpi z naiwności Baumfelda…


“TragiFarsa 9. Rok 2009”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 38 KB)


Jest rok 2009. Zdzisław Baumfeld, żyjący na świecie już 88 lat, siedzi w swoim mieszkaniu i ogląda telewizyjny reportaż, w którym występują jego sąsiedzi. Państwo Rysikowie, Minigniew Sadowski i Niestanka Kwasigroch żalą się, że były UB-ek, nazywany “Zdzisławem B.”, regularnie dokucza im oraz innym mieszkańcom Młodzianowic. Bohaterowie reportażu zwracają szczególną uwagę na sposób, w jaki niegdysiejszy funkcjonariusz Urzędu Bezpieczeństwa traktuje swoją ex-ofiarę, czyli Wespazjana Cipkę. Mówią, że Zdzisław B. dręczy Wespazjana psychicznie i za pośrednictwem Internetu oraz nieustannie przypomina mu o przesłuchaniach i niedoszłej egzekucji sprzed ponad 60 lat. Zdaniem Rysików, Sadowskiego i Kwasigroch, całe miasto żywi do Zdzisława niechęć i jest gotowe dokonać na nim samosądu za kilka dekad okrucieństwa i złośliwości. W pewnym momencie Baumfeld słyszy dzwonek do drzwi, toteż wyłącza telewizor. Niespodziewanym gościem Zdzisława okazuje się 18-letnia wnuczka Cipki, Kordelia Kordelas, która niedawno zaprzyjaźniła się z byłym UB-ekiem. Nastolatka twierdzi, że odkąd uczyniła Baumfelda swoim przyjacielem, społeczeństwo uważa ją za zdrajczynię i kolaborantkę. Niespodziewanie przychodzi po Kordelię Wespazjan, który przypomina jej o zbrodniach Zdzisława i prosi ją o ostrożność…


“TragiFarsa 10. Część jubileuszowa”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 43 KB)


Jest rok 1953. Funkcjonariusze Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Młodzianowicach są wstrząśnięci niespodziewaną śmiercią swojego dyrektora, niesławnego pułkownika Waldeberta Werfelberga. Wiadomość o zgonie szefa PUBP, chociaż szokująca dla wszystkich pracowników, wywołuje u nich bardzo różne reakcje. Świętożyźń Klemermann i Gliceria Gościwit, które niegdyś nienawidziły Werfelberga i oskarżały go o nieszczerość wobec podwładnych, teraz po nim płaczą i bronią jego reputacji. Archibald Moździerz, znany z cynizmu i specyficznego poczucia humoru, układa na poczekaniu satyryczne fraszki o śmierci swojego dyrektora oraz o zachowaniu innych UB-eków. Doroteusz Kpina oskarża Świętożyźń i Glicerię o obłudę i niekonsekwencję. Ubysław Hoffmendel i przybyły z Wolisławowa Jędrzej Świniarz pogrążają się w zadumie i melancholii. Fulgencjusz i Gorgoniusz Skwarowscy wtórują Moździerzowi w żartowaniu ze śmierci Werfelberga. Cztery dni później, na krótko przed pogrzebem pułkownika, pełniąca obowiązki dyrektora PUBP Mroczysława Kalinowska-Wójcik spotyka się ze swoją przyjaciółką, postacią historyczną - Krwawą Luną, Julią Brystiger (Brystygier). Podczas rozmowy wychodzi na jaw, że Werfelberg został otruty przez Mroczysławę, która chciała zostać nowym szefem młodzianowickiego UB…


“TragiFarsa 11. Strajk ścisły”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 36 KB)


Jest rok 1948. Jakiś czas po wydarzeniach opisanych w “TragiFarsie socNIErealistycznej” i “TragiFarsie 3. Skandalu stulecia” funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa, 27-letni ppor. Zdzisław Baumfeld i 43-letni plut. Archibald Moździerz, samowolnie organizują strajk na terenie UB-eckiego budynku. Pracownicy bezpieki chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko ostatniej decyzji swojego dyrektora, którą uważają za bezsensowną i podjętą z czystej złośliwości. Strajk funkcjonariuszy UB ma polegać na powstrzymywaniu się od przesłuchiwania, a co za tym idzie: katowania aresztantów. Baumfeld i Moździerz wywiązują się ze swojego postanowienia: zamiast znęcać się nad 24-letnim więźniem Wespazjanem Cipką, nawiązują z nim całkiem sympatyczną rozmowę na tematy niezwiązane ze śledztwem. Podczas rzeczonej rozmowy Zdzisław opowiada co nieco o swojej sytuacji rodzinnej, planach na przyszłość, błyskotliwych pomysłach oraz niechęci do własnego szefa, czyli płk Waldeberta Werfelberga. Pogawędka UB-eków z aresztantem, do której w pewnym momencie przyłącza się również TW Maria Lolita, zostaje przerwana przez nadejście wicedyrektorki UB, Mroczysławy Kalinowskiej-Wójcik. Zastępczyni Werfelberga krytykuje zachowanie podwładnych i grozi im karą za zbyt łagodne traktowanie więźniów…


“TragiFarsa 12. Kukułcze gniazdo”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 30 KB)


Jest rok 1953. Ppłk Mroczysława Kalinowska-Wójcik, która kilka tygodni wcześniej zamordowała W. Werfelberga, a następnie R. W. Witkowskiego, jest nowym dyrektorem młodzianowickiego Urzędu Bezpieczeństwa. Kobieta nadal zmaga się ze schizofrenią, a jej zastępczynie, kpt. Ożanna Dudek i kpt. Kwieta Kapitolina Kowalczyk, czuwają nad tym, aby regularnie zażywała leki psychotropowe. Nie wie jednak, iż niegodziwe wicedyrektorki podają jej - oprócz niezbędnych medykamentów - narkotyki, aby móc manipulować jej umysłem. Wprawdzie zauważa, że otrzymuje więcej tabletek niż powinna, ale nie może się sprzeciwić Ożannie i Kwiecie, gdyż zastępczynie grożą jej odesłaniem do tzw. psychuszki. Tymczasem w samym UB panuje chaos. Po śmierci Werfelberga i Witkowskiego część UB-eków uznała, iż owi zmarli mężczyźni byli wielkimi bohaterami, którym należy wybudować pomniki. Inni przyjęli zaś tezę, według której Werfelberg i Witkowski byli niegodnymi uwagi nieudacznikami. Oba skłócone obozy mają swoich zwolenników wśród dygnitarzy MBP (ideę budowy pomników popierają m.in. Fejgin, Różański i Czaplicki, a potępiają Berman, Brystygierowa i Minc). Ożanna i Kwieta boją się, że taki rozłam w UB może doprowadzić do czystek partyjnych, aresztowań i innych nieszczęść…


“TragiFarsa 13. Krótka forma teatralna”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 18 KB)


Jest rok 1952. Dwa tygodnie przed Tamtymi Wydarzeniami Zdzisław Baumfeld, 31-letni podporucznik UB, zostaje wezwany “na dywanik” do swojej wicedyrektorki, podpułkownik Mroczysławy Kalinowskiej-Wójcik. Kobieta gani podwładnego za nieodpowiedzialne zachowanie, którego ten dopuścił się poprzedniego dnia. Tak się bowiem złożyło, że Baumfeld nieumyślnie doprowadził do śmierci przesłuchiwanego przez siebie więźnia, Syzyniusza Podgórskiego. Mroczysława twierdzi, iż Urząd Bezpieczeństwa będzie miał trudności z wytłumaczeniem społeczeństwu, dlaczego ów człowiek - skądinąd przeznaczony na stracenie - zmarł przed zaplanowaną rozprawą sądową. W pewnym momencie wchodzi do pomieszczenia szef młodzianowickiej ubecji, pułkownik Waldebert Werfelberg. Kiedy Kalinowska-Wójcik opowiada mu o ostatnim przewinieniu Zdzisława, Werfelberg stwierdza, iż cała ta afera to “burza w szklance wody”, a przedwczesną śmierć Podgórskiego można łatwo zatuszować. Ponieważ Baumfeld myśli, że dyrektor UB przebaczył mu jego występek, zaczyna głośno chwalić “mądrość” i “wyrozumiałość” swojego szefa. Radość Zdzisława okazuje się jednak nieuzasadniona, albowiem pułkownik wyraża pogląd, iż 31-letni podporucznik zasługuje na karę za akty niekompetencji, które zdarzają mu się coraz częściej…


“TragiFarsa 14. Kryzys wieku średniego”
(rozmiar dramatu według serwisu Opowiadania.pl - 31 KB)


Jest rok 1962. Były funkcjonariusz młodzianowickiego Urzędu Bezpieczeństwa, Zdzisław Baumfeld, mający już 41 lat, przeżywa kryzys wieku średniego. Mężczyzna, który niegdyś był pewny siebie, energiczny i pełen optymizmu, sprawia wrażenie pogrążonego w depresji. Nie dość, że jest nieustannie przygnębiony, to jeszcze zamyka się w sobie i izoluje od ludzi. Na nietypowe zachowanie Baumfelda zwraca uwagę jego matka, 64-letnia Ruta, która bezskutecznie próbuje go pocieszyć. Kobieta zachęca syna, aby zwierzył jej się ze swoich problemów. Początkowo Zdzisław nie chce rozmawiać z Rutą, ale potem się przełamuje i opowiada jej o swoich zmartwieniach. Mężczyzna nie może zaakceptować faktu, że z wysoko postawionego, dobrze zarabiającego i chwalonego przez przełożonych funkcjonariusza UB zamienił się w wyrzutka społecznego, powszechnie pogardzanego za zbrodnie z okresu stalinizmu. Zarzuca matce, iż to ona wychowała go na oprawcę i mordercę, przez co zmarnował sobie życie. Podkreśla, że mieszkańcy Młodzianowic mają identyczne odczucia, tym bardziej, iż to właśnie Ruta przyczyniła się do przedterminowego zwolnienia Baumfelda z więzienia. W pewnym momencie Zdzisław - zdenerwowany faktem, że matka traktuje go jak zagubione dziecko - rzuca się z pięściami na własną rodzicielkę…

Jako autorka powyższych czternastu TragiFars nie wykluczam możliwości napisania części piętnastej. Kto wie, może już niedługo poznamy kolejne sekrety UB-eka Zdzisława, jego kochanki Marii Lolity, szalonego w swej śmiałości więźnia Wespazjana oraz innych postaci? Mam już sporo pomysłów na kontynuację serii, ale nie wiem, czy i kiedy je zrealizuję. Dlatego dzisiaj nie chciałabym niczego obiecywać ani przekreślać. Wszystko zależy od tego, czy nie zabraknie mi weny twórczej…


Natalia Julia Nowak,
12 lipca 2010 - 28 kwietnia 2011



P.S. Zapraszam również do lektury opowiadań “Biblia ubecji, czyli teczka towarzysza Zdzisława” i “PUBP, czyli polska Strefa 51”. Ponadto, informuję o istnieniu felietonów zatytułowanych “TragiFarsa od kuchni” i “Pan Iksiński, pierwowzór towarzysza Zdzisława”.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena