Na środowej sesji doszło do korekty na złotym, w wyniku czego wszystkie pary walutowe gdzie walutą bazową jest PLN odnotowały spadki. Frank Szwajcarski osłabił się względem złotego niewiele, bo para walutowa CHF/PLN spadła zaledwie o 0.60% do poziomu 3.1255 zł.

Data dodania: 2010-06-30

Wyświetleń: 1696

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Dolar amerykański względem złotego traci niespełna 0.70% i obecnie wyceniany jest na poziomie 3.3800 zł. Najmniej złoty osłabił się względem wspólnej europejskiej waluty, ponieważ zaledwie o 0.15% do poziomu 4.1424 zł za jedno euro. Dzisiejsza korekta w żaden sposób nie obrazuje, aby na kolejnych sesjach złoty znacząco się umocnił. Wręcz przeciwnie, korekta może sygnalizować kolejne wzrosty na rynku Forex na parach walutowych CHF/PLN, EUR/PLN, a także na USD/PLN.

Decyzja w sprawie stóp procentowych w żaden sposób nie zaskoczyła rynku, ponieważ RPP pod kierownictwem nowego prezesa pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie 3,5%. Mimo, iż rzeczywista stopa referencyjna była zgodna z oczekiwaniem rynku, doszło po publikacji danych do osłabienia się złotego w wyniku czeka para walutowa CHF/PLN wzrosła o godzinie 13:30 z poziomu 3.1050 zł do poziomu 3.1400 zł za jednego franka.

Jednakże jeśli RPP obniżyłaby, bądź podwyższyłaby stopy procentowe o Np. 25 punktów bazowych doszłoby z pewnością do większej zmienności. Dzisiejsze dane ze Stanów odnośnie złożonych wniosków o kredyt hipoteczny pozytywnie zaskoczyły rynek, ponieważ w ubiegłym tygodniu była złożona większa ilość wniosków o przyznanie kredytu hipotecznego o 8% wobec spadku na poziomie 5.9% wobec okresu przed dwoma tygodniami.

Jutrzejszego dnia w Polsce zostanie opublikowana prognoza wskaźnika inflacji względem Ministerstwa Finansów. Przewiduje się, iż prognoza za czerwiec będzie niższa od ostatniej rzeczywistej inflacji i wyniesie poziom 2.1% Aczkolwiek warto mięć na względzie, iż nowy Prezes NBP Marek Belka wspominał, iż ważne jest dla niego, aby w dłuższym horyzoncie czasowym nie doprowadzać do wzrostu inflacji.

Słowa nowego prezesa NBP nie wróżą dobrze dla polskiej gospodarki, ponieważ z chwilą kiedy inflacja wyhamowuje, bądź spada dla wielu ludzi będzie oznaczać do dobrą informację, ponieważ rzeczywiste ceny produktów detalicznych będą tańsze. Niestety w konsekwencji doprowadzi to do wyhamowania polskiej gospodarki, przez co skutki odczuje wielu Polaków Np. wyniku wzrostu rzeczywistej stopy bezrobocia.

Dominik Michnikowski

Analityk - Portal Finansowy mBrokers.pl

Licencja: Creative Commons
0 Ocena