Historia wyrobów przypominających tkaniny sięga aż ośmiu tysięcy lat. Początkowo były to luźno splecione ze sobą włókna traw, pasków skór zwierzęcych, cienkich gałęzi czy pnączy, o niewielkich rozmiarach. Dopiero w Starożytnym Egipcie stworzono materiał bardziej już przypominający współczesne tkani...

Data dodania: 2007-07-24

Wyświetleń: 4008

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Historia wyrobów przypominających tkaniny sięga aż ośmiu tysięcy lat. Początkowo były to luźno splecione ze sobą włókna traw, pasków skór zwierzęcych, cienkich gałęzi czy pnączy, o niewielkich rozmiarach. Dopiero w Starożytnym Egipcie stworzono materiał bardziej już przypominający współczesne tkaniny. Kolejnym przełomem było zastosowanie techniki skręcania włókien na mokro, co doprowadziło do rozwoju całej gałęzi przemysłu i wyprodukowania wielu rodzajów i gatunków tkanin takich jak bawełniane, lniane, wełniane, jedwabne, z włókien sztucznych, czy też materiały o różnym przeznaczeniu - pościelowe, bieliźniane, odzieżowe, stołowe (obrusowe), dekoracyjne, specjalne (techniczne)W dziewiętnastym wieku po raz pierwszy zastosowano jeans – rodzaj tkaniny bawełnianej wykonanej w splocie ukośnym, cechującej się znaczną wytrzymałością. Było to znaczące wydarzenie, które do dziś wywiera wpływ na nasz sposób ubierania się, bowiem niemal dwieście lat później, jeans stał się jednym z bardziej popularnych materiałów, w którym gustują tak dzieci, młodzież, jak i dorośli. Ci pierwsi będą musieli niedługo zrezygnować ze swoich ukochanych spodni i kurtek, przynajmniej na czas pobytu w szkole. Wprowadzane obecnie jako strój obowiązkowy dla uczniów mundurki raczej będą wykonane z innego surowca, aniżeli jeans. Dzieci i młodzież szkolną czeka zatem spora rewolucja, która przynajmniej część nich nie mile zaskoczy, jak tylko wrócą z wakacyjnych wojaży. Z kolei rodzice kompletujący zestaw niezbędnych przyborów szkolnych swoich pociech, będą musieli wygospodarować dodatkowe środki, aby ich dzieci mogły już pierwszego września założyć nowiusieńkie mundurki i pomaszerować do szkoły. Z pewnością tuż przed końcem wakacji znacznie zwiększą się obroty zakładów, pracowni, czy też małych rodzinnych firm krawieckich. Ponadto podmioty te mogą liczyć nie tylko na zyski związane z produkcją ogromnej ilości strojów szkolnych, ale także z pewnością sporo korzyści przysporzą im naderwane, porozrywane, czy też doszczętnie zniszczone mundurki szkolne. Dzieci bowiem jak to dzieci - w ferworze zabawy i wygłupów nie raz i nie dwa uszkodzą pewnie swoje nowe wdzianka i wówczas ostatnią deską ratunku może się okazać pogotowie krawieckie.
Licencja: Creative Commons
0 Ocena