Okazuje się, że jeden banalny nawyk może uchronić nastolatka przed poważnymi zaburzeniami nastroju. Zaszczepienie swojemu dziecku tego nawyku może nie być łatwe, ale na pewno jest warte Twojego wysiłku.

Data dodania: 2010-03-18

Wyświetleń: 2346

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

O tym, jak zaskakująco krucha bywa psychika nastolatka, jego rodzice mają okazję przekonać się wielokrotnie.

Bardzo istotną wskazówkę dla rodziców, jak ułatwić swojemu dziecku przetrwać ten - często bardzo trudny - czas, przynoszą najnowsze badania nad snem nastolatków.

Jak wynika z badań, opublikowanych na początku stycznia 2010 w magazynie Sleep, prowadzonych przez Jamesa E. Gangwisch z Columbia University Medical Center w Nowym Jorku, nawyk wczesnego kładzenia się spać to jeden z kluczowych warunków dobrego samopoczucia i zdrowia psychicznego nastolatka.

Okazuje się, że sen jest tarczą w jaką możesz wyposażyć swoje dziecko. Tarczą, która skutecznie chroni dzieci przed depresją, a nawet myślami samobójczymi.

A problem poważnych zaburzeń nastroju nie jest błahy, bo dotyczy co piątego nastolatka. Wyraźnie widać to z danych, użytych do badań, które pochodzą od 15659 nastolatków i ich rodziców. U 1050 uczestników badań (7%) stwierdzono depresję, a 2038 dzieci (13%) przyznało się, że miało poważne myśli samobójcze w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Jak wykazały badania, zaburzenia nastroju powiązane były wyraźnie z późnymi godzinami chodzenia spać dzieci i z krótszym czasem snu.

To, że niewyspane dziecko gorzej funkcjonuje, nie jest niczym nowym dla żadnego rodzica. Ani to, że dziecko, które kładzie się spać o późnej porze, będzie następnego dnia niewyspane. Zaskakuje jednak, jak silne jest powiązanie krótkiego czasu snu i zaburzeń nastroju. I jak niebezpieczne pociąga to za sobą konsekwencje.

Otóż nastolatki, które kładły się o północy i później, okazały się być o 24% bardziej narażone na depresję i 20% bardziej podatne na myśli samobójcze, niż nastolatki, które kładły się spać przed dziesiątą i wcześniej.

Jednak prawdziwie alarmujące okazały się rezultaty badań dzieci, które sypiały drastycznie mało. Nastolatki, które spały 5 i mniej godzin na dobę wykazywały aż o 71% większe prawdopodobieństwo zapadnięcia na depresję i 48% większą podatność na myśli samobójcze.

Naukowcy wyjaśniają, że niedostateczna ilość snu może zachwiać kontrolę emocjonalną nastolatka i jego mózg zaczyna gorzej sobie radzić ze stresem. Dzieci są zdekoncentrowane, gorzej panują nad impulsami, trudniej jest im znaleźć wspólny język z rówieśnikami i z rodzicami. Wszystko to razem, w taki czy inny sposób, prowadzi w końcu dziecko do mocnych zaburzeń nastroju, depresji, a nawet myśli samobójczych.

Dlatego tak ważne jest, aby nastoletnie dzieci chodziły spać w miarę wcześnie. Zwiększa to szanse, że sen Twojego dziecka potrwa dłużej - i otrzyma ono tyle snu, ile powinno.

Zapędzenie dziecka do łóżka o wcześniejszej porze - i wszczepienie mu tego nawyku - może być prawdziwym wyzwaniem dla jego rodziców: wczesne chodzenie spać zdecydowanie nie jest na liście życzeń żadnego nastolatka. Jednak spodziewana nagroda zachęca do podjęcia tego wysiłku.

Bo nagrodą za zdrowy sen jest zdecydowanie lepiej radzące sobie z emocjami, szczęśliwsze dziecko.

Źródło: Gangwisch, Babiss, Malaspina, Turner, Zammit, Posner. Earlier parental set bedtimes as a protective factor against depression and suicidal ideation. SLEEP 2010.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena