Gdyby ciężka praca prowadziła do bogactwa, to najbogatsi byliby niewolnicy.. Pracując na etacie stajesz się niewolnikiem. Twój szef mówi Ci gdzie, z kim i za ile pracujesz, decyduje także o tym kiedy pojedziesz na wakacje i kiedy z nich wrócisz.

Data dodania: 2009-09-10

Wyświetleń: 2264

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Twój szef decyduje o Twoim prywatnym życiu. Dla pracodawcy nie jesteś człowiekiem, jesteś jego narzędziem do zarabiania pieniędzy. Jesteś dźwignią, jesteś tym czym jest kredyt inwestycyjny dla dobrego przedsiębiorcy, ktoś płaci Ci tylko małą część z tego co dla niego zarabiasz!

Jeśli jesteś zatrudniony na etacie i uważasz, że to Ty sam decydujesz o swoim życiu, to proszę Cię zrób mały test. Jutro rano nie idź do pracy, nie dzwoń do szefa z tłumaczeniami, nie odbieraj telefonów, poleć 3 miesięczne wakacje do Australii. Po wakacjach wróć do pracy. Założę się, że już ktoś zadecydował za Ciebie i już tam nie pracujesz.

Jeśli wykonasz ten test i zostaniesz zwolniony z pracy, to uwierz mi, że będzie to najlepsza rzecz jaka przydarzyła Ci się dotychczas w Twoim zawodowym i prywatnym życiu! W końcu staniesz się wolnym człowiekiem, od teraz tylko Ty będziesz decydował o wszystkim. Już nikt więcej nie powie Ci ile zarabiasz, z kim pracujesz, kiedy masz wolne, itd..

Sam kiedyś pracowałem dla kogoś i byłem jego legalną drukarką banknotów. Pod koniec czerwca 2006 roku dzięki książce Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec skończyło się moje niewolnictwo. Zwolniłem się z dnia na dzień, bez tłumaczeń i wyjaśnień, po prostu wyszedłem z biura w połowie dnia i nigdy więcej tam nie wróciłem. Od tamtego dnia minęły już 3 lata, od czerwca 2006 roku nie pracuje już dla nikogo, nie wstaję rano do pracy, w ogóle nie chodzę do pracy. Pomimo tego, że nie mam pracy, moje przychody są około 4 razy większe!, niż te które dawał mi pracodawca. Na zarabianie pieniędzy przeznaczam około 1 godziny dziennie, czasami nic nie dostaję za miesiące mojej aktywności... ale w końcu nadchodzi dzień w którym moja praca zaczyna przynosić efekty i od tego momentu zaprzestaje pracować a to co zrobiłem dotychczas daje mi już stałe i regularne dochody, i będzie dawało przez najbliższe kilkadziesiąt lat.

Do tego co robię wykorzystuje swoją głowę i zasadę przychodu pasywnego. Nie jestem wyjątkowym człowiekiem. Ty, ja i każdy mieszkaniec naszej planety może zarabiać na wynajmie nieruchomości kupionych za pieniądze banku, sprzedaży miejsc reklamowych na własnej stronie internetowej, i innych prostych biznesach. Lecz aby zarabiać trzeba zrobić pierwszy krok, bardzo mały krok, ale bardzo ważny krok, krok bez którego nie osiągniemy niczego i na zawsze pozostaniemy w bagnie, które sprytnie nazywane jest przez pracodawców "stałą i pewną pracą".

Dlaczego tak bardzo chcę żebyś też zwolnił się z pracy? Dlatego, że to co dajesz innym powraca do Ciebie z podwójną siłą. Jeśli sprawię, że będziesz wolnym człowiekiem, że będziesz zarabiał więcej pieniędzy przy 8-krotnie mniejszym nakładzie pracy, to Twój sukces powróci do mnie i to ze zdwojoną siłą! Tak jak Ty teraz, tak i ja kiedyś dostałem impuls do działania i zmiany swojego życia. Mi także ktoś uświadomił to co ja uświadamiam teraz Tobie. Dostałem masę pozytywnej energii od Roberta Kiyosaki i od ponad 3 lat dzielę się tą energią z każdym kto chce z niej skorzystać. Sam także potrzebuje co jakiś czas nowych bodźców do działania, ale nie zabraknie mi ich nigdy, są one zawsze pod ręką, po prostu otwieram książkę i czytam lub klikam na nagranie i słucham.

Mam nadzieję, że i Ty staniesz się szczęśliwym i wolnym finansowo człowiekiem. Ja jestem nim dzięki książkom i nagraniom audio Roberta Kiyosaki. Jeżeli nie lubisz czytać papierowych książek to przeglądnij tylko fragmenty jego bestsellerów, i pobierz za darmo eBooka "Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec"). Jeśli potrzebujesz wsparcia i motywacji, napisz do mnie na forum Przyjaznych Inwestorów.

Pozdrawiam
Damian Żukiewicz

Licencja: Creative Commons
2 Ocena