Xboxowe achievementy i trofea na Playstation - miły dodatek, czy jedna z największych sił napędowych ryku gier wideo ostatnich miesięcy. Jak powstały i jak wielką rolę odgrywają w życiu graczy.

Data dodania: 2009-06-22

Wyświetleń: 2984

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Achievement, siła napędowa Xboxowej grywalności, czy fajny dodatek? Osiągnięcia które zdobywamy w grach często powodują że sama gra, fabuła czy inne aspekty schodzą na drugi plan. Liczy się każdy punkt a nie ukończony poziom, każdy kolejny zaliczony calak a nie ukończenie głównego watka gry. Sam pomyśł stworzenia możliwości zdobywania w grach kolejnych punktów za mniej lub bardziej ważne osiągi wydaje mi się trafiony w dziesiątkę. Często stare i mało ciekawe gry stają się obecnie bardzo cennymi nabytkami w biblioteczce zapalonych achievment hunterów. Natomiast nowe gry dostarczają nam coraz to wymyślniejszych i trudniejszych do zdobycia achievmentów, ale samo zdobycie ich daje nam prawo do pochwalenia się nimi w gronie graczy z całego świata.

Game scores () są punktami zdobywanymi za odblokowanie szczególnych osiągnięć (Achievements) w grach na konsole Xbox 360, takich jak przechodzenie poziomów, zbieranie unikalnych itemów czy osiągnięcia online. Pierwotnie, gry retail, czyli takie które sprzedawane są normalnie sklepach detalicznych, na Xboxa 360 dawały nam możliwość zdobycia 1000 GSów, podczas gdy gry arcade, zazwyczaj ściągane z Xbox Live posiadały maksymalnie 200 punktów do zdobycia. Liczba achievmentów w grach typu retail nie jest ściśle określona, w grach typu arcade ich liczba wynosi zazwyczaj 12.

W lutym 2007 roku, Microsoft na swoim oficjalnym blogu o GSach, ogłosiło że producenci gier muszą przestrzegać kilku zasad dotyczących achievmentów. Liczba możliwych do zdobycia GSów musi być równa 1000, dozwolono także na powiększenie tej liczby o 250 za sprawą wydawanych dodatków, dostępnych za pośrednictewm tylko Xbox Live, odpłatnie bądź za darmo, wybór należał już tylko do producenta. Łatwo się domyśleć ktorą opcję wybierali developerzy.

Z samymi achievmentami i gamescores jest różnie. Bywa tak że w grach typu retail maksymalna liczba GSów jest mniejsza niż 1000, jest tak np w grze Lord of the Rings: BFME 2 wydanej w roku 2006 gdzie można zdobyć tylko 705 gsów. Do gier typu arcade zaczęły powstawać dodatki w których można zdobyć dodatkowe punkty i tak liczba ta wzrosła do 250. Obecnie Maksymalna ilość możliwych do zdobycia GSów została powiększona z 1000 do 1250. Wyjątkami są gry - Halo 3, gdzie można zdobyć 1750 , Gears of War 2 1425 oraz Fable 2 i Fallout 3, w obydwu tych grach można zdobyć 1350 .

Achievmenty pojawiły się także w grach na PC, pierwszy raz w Halo 2. Niestety przez to że gry często były hackowane straciły one na swojej wartości. Obecnie cieszącą się największą popularnością grą z achievmentami na PC jest chyba World of Warcraft, gdzie sam pomysł z osiągnięciami pojawił się dopiero wraz z wydaniem drugiego dodatku o nazwie Wratch of the Litch King. Playstation 3 również posiada swój odpowiednik achievmentów zwany trophies, ale to już inna bajka :P

Sam pomysł umieszczenia gamescore w grach wydaje sie być pomysłem od początku do końca dobrze przemyślanym przez Microsoft. Sama polityka markentigowa firmy Billa Gates (obecnie - byłej firmy Gates'a) opierała się na zdobyciu jak największej rzeszy wielbicieli i fanów głównie za sprawą jak najwyższej grywalności. Same osiągnięcia pojawiły się już w pierwszej wersji Xboxa ale nie były jeszcze tak dopracowane jak w 360. Główne cele jakie postawiła sobie firma Microsoft przed wydaniem swojej konsoli nowej generacji były następujące: jak największa baza dostępnych materiałów online i budowa silnej społeczności graczy łączącej się za pomocą XBox live, a powstanie gsów i achievmentów zapewne zachęciło graczy z całego świata do łączenia się za pomocą sieci i zdobywania osiągnięć online. Obydwa cele zostały zapewne zrealizowane przez MS, mimo że sama usługa Live jest płatna, podczas kiedy w PS3 wszystko jest za darmo. Inne konsole obecne na rynku w tamtym czasie (rok 2002) były daleko za Xboxem. SEGA ze swoim Dreamcastem próbowała stworzyć własną społeczność i centrum online ale ograniczały ich aspekty techniczne, głównie ze względu na to że w czasach świetności DC (1999 rok) większość ludzi używała jeszcze powolnych modemów co uniemożliwiało grę bez lagów czy nawet stałego połączenia z serwerem. Inny konkurent XBoxa 360, w tamtych czasach to jeszcze konsola Playstation 2 które nie posiadało wbudowanej karty sieciowej umożliwiającej połączenia się z internetem. Niektórym może wydawać się, że game scores mogą mieć mało wspólnego z grą po sieci zwłaszcza w grach które są tylko single player i osiągnięcia mogą być zaliczone w grze offline. No ale co z tego że masz nabite kilkadziesiąt tysięcy GSów skoro nie możesz się pochwalić nimi przed innymi posiadaczami Xboxa? Wiem że niektórzy przechodzą gry wyłącznie dla własnej satysfakcji, przeżywanej w kąciku swojego pokoju. Gdyby istniał tylko ten typ graczy same GSy byłyby zbędne według mnie.

Achievmenty i GSy znacząco zmieniły pojęcie samej rozgrywki. Zaczęły się liczyć tylko kolejne nabite punkty. Tak jak to napisałem już wcześniej niektóre znakomite gry przestały być postrzegane jako dawkę naprawdę dobre rozrywki a zaczęły być oceniane pod kątem trudności zaliczenia calaka czy chociażby wyciśnięcia z niej jak największej liczby . Często gry wydane parę lat wcześniej i biedne jak brazylijskie slumsy, na aukcjach internetowych takich jak ebay są w cenach obecnych premier. Tak jest w przypadku gry Avatar, której średnia ocen nie przekracza 3/10, ale każdy achievement hunter ("łowca osiągnięć") oddałby za nią swoje GTAIV. Dlaczego? Dlatego że w Avatar jest tylko pięć achievmentów za które można zarobić okrągły tysiączek . Słyszałem też kiedyś o grze w której za jeden achievement można dostać 500. Była to chyba pierwsza część Fify wydana na Xboxa 360.

Kolejnym zjawiskiem powiązanym a samymi achievmentami jest powstanie nowego typu graczy. Postanowili oni że będą zarabiać na życie nabijając innym graczom punkty na ich gamertag. Wystarczy dać takiemu ziomkowi swój nick na Xbox Live, hasło do konta i określić ilość punktów które ma nam nabić. Mało tego, u niektórych takich delikwentów można zamówić konkretne osiągnięcia w ustalonych grach, na przykład wtedy kiedy brakuje nam jednego achievmenta do calaka. Ja bym dał takiemu do zdobycia dla mnie achievmenta Seriously 2.0 w Gears of War 2 (zabij łącznie 100.000 przeciwników... )Zazwyczaj posiadają oni swoją własną ogromną biblioteczkę gier i wykonują za nas brudną robotę. Jak znaleźć takich ludzi? Wystarczy wpisać w szukarke ebay achievements i zamówić usługi takiego playera. Nic dziwnego że gracze tego typu nazywani są achievements whores (kto nie wie co to whore, niech sobie wpisze np w megaslownik.pl :P).

Nie wiem czy ktoś z Was słyszał o człowieku, który jako pierwszy na świecie planuje zdobyć milion , jego nick w Xbox Live to Stallion83, obecnie posiada prawie 320k i od września ubiegłego roku regularnie nabija kolejne punkty. Może będzie pierwszym graczem Xbox 360 który pojawi się w księdze rekordów Guinessa, kto wie... Ja życzę temu panu powodzenia i szczęścia w życiu prywatnym (o ile takie posiada), no i zapraszam na jego blog.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena