W większości krajów świata działają agencje pracy - mówiąc nieco kolokwialnie na przestrzeni lat powstała ich już cała masa. Aby móc skorzystać z ich usług, powinniśmy znać (przynajmniej stopniu podstawowym) język kraju, w którym ów agencja się znajduje.

Data dodania: 2009-04-15

Wyświetleń: 3040

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W większości krajów świata działają agencje pracy - mówiąc nieco kolokwialnie na przestrzeni lat powstała ich już cała masa. Aby móc skorzystać z ich usług, powinniśmy znać (przynajmniej stopniu podstawowym) język kraju, w którym ów agencja się znajduje. W książce telefonicznej i w Internecie znajdziemy mnóstwo adresów agencji, do których możemy się zgłosić. Zanim jednak wybierzemy się do jednej z nich, zapoznajmy się z zasadami działania agencji pracy w danym kraju. Jest to naprawdę bardzo ważne - każdy z krajów ma osobne regulacje w tej kwestii. Są kraje, w których za pomoc pośrednika będziesz musiał zapłacić (w Polsce i w Anglii usługi agencji pracy są bezpłatne dla osób poszukujących zatrudnienia).

Agencje pracy (w odróżnieniu od agencji pracy tymczasowej) zajmują się zazwyczaj znajdywaniem zatrudnienia na umowę o pracę, a na taką pewnie będzie trzeba trochę poczekać - warto zatem rozejrzeć się za mieszkaniem i mieć zapas gotówki „na przetrwanie”. Nie sposób zliczyć wszystkie artykuły i reportaże jakie ukazały się w mediach o tym jak to nasi rodacy wyjechali do pracy za granicę, a po przyjeździe na miejsce okazało się, że nie ma ani pracy, ani mieszkań, za które zapłacili. Dlatego przed wyjazdem należy dokładnie sprawić jak działa agencja pracy, z której usług zamierzamy skorzystać, przeczytać i sprawdzić umowę, jaką dostajemy do podpisania oraz nie płacić za nic z góry.

Fenomenem jeśli chodzi o szukanie pracy za granicą jest emigracja zarobkowa osób z wykształceniem technicznym. Dla przykładu: jeszcze rok temu młody absolwent politechniki nie miał najmniejszego problemu ze znalezieniem zatrudnienia w swoim zawodzie, zarówno w Polsce jak i w Europie. Agencje pracy wręcz prześcigały się w poszukiwaniu pracowników z wyższym wykształceniem technicznym. Obecnie sytuacja się odwróciła- jeszcze niedawno to firma szukała pracowników-inżynierów, a dziś to inżynierowie szukają pracodawców. Najchętniej zagranicznych. Szokujące jest to, że aż co drugi polski inżynier pozostaje bez stałego zatrudnienia. Zdaniem analityków, to efekt kryzysu i zwolnień w zakładach produkcyjnych.

Firmy wciąż szukają pracowników z wykształceniem technicznym, lecz niestety oferują im stanowiska poniżej ich kwalifikacji i wynagrodzenie znacznie niższe od tego, które oczekują. Nad Wisłą inżynierów nie brakuje, w Polsce jest przecież sporo świetnych uczelni technicznych, które każdego roku wypuszczają na rynek pracy świetnie przeszkolonych młodych ludzi. Jeszcze rok, lub dwa lata temu firmy z szukaniem takich pracowników nie miały problemu, a młodzi inżynierowie bez problemu znajdywali zatrudnienie. Dziś liczbą etatów muszą podzielić się z kolegami po fachu, którzy… nierzadko wracają właśnie z emigracji.
Licencja: Creative Commons
0 Ocena