odwaga

Zaryzykuj i zobacz, co się stanie

Zaryzykuj i zobacz, co się stanie

Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana – te słowa to prawda. Jednak podejmowanie ryzyka nie leży za bardzo w naturze człowieka. A jeśli już się zdarza, to podejmują go jedynie nieliczni. Dlaczego tak się dzieje? I dlaczego warto ryzykować, skoro można przez to coś stracić? Powodów jest kilka i w dalszej części artykułu wyjaśnię, w czym rzecz.

Przełam się i zrób to

Przełam się i zrób to

Mało kto czuje się wygodnie, robiąc coś nowego. Przyczyna jest prosta. Zazwyczaj pojawia się lęk i człowiek zastanawia się, czy podoła zadaniu. Staje przed dylematem – zrezygnować czy podjąć wyzwanie? Osobiście stawiałbym na to drugie. Wycofanie się może być komfortowe. Jednakże nie wnosi nic nowego. Co innego odwaga. I to właśnie o niej i jej zaletach będzie mowa.

Walcz!

Walcz!

Przychodzi „chudzinka” na siłownię. Zagaja do Pana instruktora: dzień dobry, wie Pan, chciałbym ostro „przypakować”. Ale naprawdę, tak porządnie. Da się ze mnie zrobić „herosa”? Instruktor odpowiada: myślę, że nie ma problemu. Tylko będziesz musiał poświęcić na to dobrych kilka miesięcy. 

Zdrowie... A bo to wiadomo czy jest?..

Zdrowie... A bo to wiadomo czy jest?..

Będzie kilka wypróżnień na temat zdrowia lub około (zdrowia, nie wpróżnień - uścislając). Moje zdrowie polega na unikaniu niezdrowień i innych takich, co robią w brew - w poprzek zdrowiu. Tak już mam, że ciągle mnie dopadają różne takie, którym należy się odpór. Ale co się napatrzyłem. O,ho, ho, albo i bardziej!

Ja - macho i podświadomość

Ja - macho i podświadomość

Zdarza nam się czasami mówić różne rzeczy nie dlatego, że tak rzeczywiście myślimy czy czujemy, ale żeby stworzyć wokół siebie sztuczną aureolę twardości, braku strachu, odwagi. Jesteśmy MACHO na pokaz. Udajemy kogoś innego, by ukryć siebie samego. I nie dotyczy to tylko mężczyzn. Wszystkim to się przydarza.