autobus

Urlop

Urlop

Troszkę pożartuję.
Usłyszałem, jak ktoś powiedział, że tak ułożył sobie plany urlopowe, żeby wyjechać jesienią. Na urlop jesienią? „Tys piknie” – jak mówią górale. Już się cieszy na tą ciszę i szczebiotanie ptaków. „Albo, albo” – pomyślałem sobie. Na to pierwsze to można liczyć na 100%.

A imię jego dwadzieścia i trzy

A imię jego dwadzieścia i trzy

Będąc odciętym przez pigułki i młodszą konkurencję od prowadzenia 13- letniej, niezawodnej Corolli, poruszam się środkami komunikacji zwanej publiczną. M.in. co tydzień udaję się do stolicy województwa celem przeżycia misterium "wieczoru z Alicją" (wnusia 2,5 roku). Autobusy to teraz mamy super punktualne - przyznaję. Chwała im za to.