Czym jest zdrada dla człowieka żyjącego we współczesnym świecie? Chyba nie ma jednej definicji, bo ilu jest ludzi tyle poglądów na ten temat. Czy zdrada to tylko synonim niewierności wobec partnera?

Data dodania: 2009-02-16

Wyświetleń: 2908

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Czym jest zdrada dla człowieka żyjącego we współczesnym świecie? Chyba nie ma jednej definicji, bo ilu jest ludzi tyle poglądów na ten temat. Czy zdrada to tylko synonim niewierności wobec partnera? Ale przecież można też nie dochować wiary swoim zasadom, przekonaniom i ideałom. Jakże często zdradzamy czyjeś zaufanie, nie dotrzymujemy złożonych obietnic. Czy kłamstwo, oszustwo to też rodzaj zdrady? Na te wszystkie pytania każdy z nas musi odpowiedzieć sobie sam.
Paulo Coehlo, autor Alchemika, w następujący sposób wypowiadał się na temat zdrady:


,,Zdrada to cios, którego nie oczekujesz. Jeśli poznasz dobrze swoje serce, to nigdy ci takiego ciosu nie zada. Będziesz bowiem znał jego najtajniejsze marzenia i jego tęsknoty, i będziesz je szanował. Nikt nie może uciec przed własnym sercem. Dlatego już lepiej słuchać, co ono mówi. Aby żaden niespodziewany cios nigdy Cię nie dosięgnął.”


Zdrada jest więc niespodziewanym ciosem, spada na nas jak grom z jasnego nieba. Ale czy nic nie można zrobić, by ewentualnie jej zapobiec? A może wystarczy tylko ufać drugiemu człowiekowi, bo podobno podstawą udanego związku jest zaufanie. Nie bez powodu Wolter stwierdził, że ,, Kto podejrzewa, zaprasza do zdrady”. W tym samym tonie wypowiadał się komediopisarz Aleksander Fredro:
,,I tysiączne w pożyciu uczą nas przykłady,
Że podejrzliwość bywa matką wszelkiej zdrady”.


Literatura próbuje nas przekonywać, że jednym z najpewniejszych sposobów budzenia namiętności jest zdrada. Doskonałym przykładem potwierdzającym to stwierdzenie mogą być chociażby Dzieje Tristana i Izoldy. Przypomnijmy sobie postać króla Marka, którego serce obudziła dopiero zdrada Izoldy. Podejrzenie, że żona może mieć romans z Tristanem, spowodowało, że zaczął zabiegać o jej uczucia. Zresztą do śmierci tytułowych bohaterów tej średniowiecznej opowieści przyczyniła się także zdrada – kłamstwo Izoldy o Białych Dłoniach, którą Tristan poślubił, by zapomnieć o niedostępnej dla siebie żonie króla Marka.


Książę Adam Kazimierz Czartoryski i Izabela z Flemmingów przeżyli razem 62 lata i mieli piątkę dzieci, pomimo tego że wzajemnie i stale się zdradzali. Ich wspólnym dzieckiem była najprawdopodobniej tylko najstarsza córka, Teresa. Po pierwszym porodzie Izabela z brzydkiego kaczątka przekształciła się w pięknego łabędzia i zaczęły się jej salonowe podboje.



Spośród jej kochanków można wymienić króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (ojciec Marii, drugiej córki Izabeli i Adama Kazimierza), księcia Mikołaja Repnina, rosyjskiego ambasadora w Polsce (ojciec Adama Jerzego, który również został uznany przez księcia Czartoryskiego za syna) czy francuskiego diuka Armanda de Lauzun, którego poznała podczas pobytu za granicą (prawdziwy ojciec Konstantego Czartoryskiego). Zresztą jej małżonek też niespecjalnie poważnie stosował się do słów złożonej przysięgi. W każdym razie pomimo tych zdrad, które były wówczas powszechnie znane, pozostali małżeństwem. Czyżby ciągłe zdrady były jedynym spoiwem łączącym tych ludzi?



Ale zdrada to czyn ryzykowny. Mężowie z przyprawionymi rogami nie zawsze zaczynają kochać na nowo. Wystarczy chociażby przypomnieć mitycznego Menelaosa, męża pięknej Heleny. Gniew zdradzonego męża w pewien sposób był przyczyną wybuchu wojny trojańskiej, w czasie której trup ścielił się gęsto. Również w Giaurze Georga Byrona pojawia się postać zdradzonego męża. Hassan ukarał swoją pierwszą żonę Leilę za zdradę – została w worku wrzucona do morza. Również zdradzone kobiety okrutnie potrafiły się mścić na tych, którzy sprzeniewierzyli się uczuciom i złamali złożone obietnice. Wystarczy przypomnieć Medeę, tytułową bohaterkę tragedii Eurypidesa, która opętana żądzą zemsty na Jazonie zgładziła swoje dzieci i rywalkę.


Czy aby na pewno miłość wymaga przeszkód, oddalenia, zazdrości i zdrady? Czy tylko wtedy nie umiera znudzona i odradza się niczym feniks z popiołów? Powstaje więc pytanie: czy zdrada to wróg czy przyjaciel miłości? Tak naprawdę jest to kolejne pytanie na które nie można jednoznacznie odpowiedzieć. Pewne jest jedno: zdrada rani tego, kto kocha, jest ciosem zadanym prosto w serce. Czy można ją wytłumaczyć, czy można znaleźć usprawiedliwienie?
Niektórzy naukowcy twierdzą, że to natura nieubłaganie ciągnie nas w stronę zdrady, bo w głębi duszy jesteśmy chronicznie niewierni. Winą obarcza się silny popęd seksualny, który swoim potomkom z pokolenia na pokolenie przekazują ,,niewierne” kobiety i mężczyźni.


Zdrada jest chyba jednak niezależna od płci i natury. I chyba mylił się Witkacy, który w Pożegnaniu jesieni stwierdził jakże dosadnie:
,,Zdrada kobiety jest zupełnie czymś innym niż zdrada mężczyzny.
My wkładamy tylko to w tamto, one wkładają w to (w co?) uczucie.”


To my sami decydujemy o naszym przeznaczeniu, świadomie podejmujemy decyzje, bo przecież jesteśmy obdarzeni wolną wolą i zdrowym rozsądkiem. A jak korzystamy z tych przymiotów to już zupełnie inna sprawa...


Licencja: Creative Commons
0 Ocena