Będzie robiło to samo co ty. Będzie zachowywało się tak jak ty. Wiesz już o kim mowa? 

Data dodania: 2018-05-15

Wyświetleń: 834

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

FELIETON

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Doskonały naśladowca
Małe dziecko uczy się m.in. poprzez naśladowanie najbliższego otoczenia. 
W początkowym okresie życia malucha tym otoczeniem jest rodzina. Rodzice, dziadkowie, znajomi rodziców, dalsza rodzina. 
Stopniowo otoczenie rozszerza się – dzieci w żłobku, przedszkolu, sąsiedzi, pani w sklepie, ludzie w parku, szkoła itp.
 
Jednak najważniejsze wartości, zasady, naukę życia w społeczeństwie wasze dziecko wynosi z domu. To co mu wpoisz, zostanie w nim na zawsze.
 
Może chwilowo w okresie dorastania zapomni o tym, albo będzie chciało zweryfikować twoją naukę, jednak prędzej czy później powróci do tego co poznało. 
To ty jesteś jego nauczycielem, przewodnikiem, wskazujesz drogę, którą będzie podążać. 
 
Co to oznacza? 
Ni mniej nie więcej tylko to, że jego zachowanie w znacznym stopniu będzie odzwierciedlało twoje zachowanie. 
Jeśli będziesz używać wulgarnych słów – z radością będzie powtarzać je za tobą. 
Jeśli kłamiesz – nie licz na jego prawdomówność. Zapewne nieraz okłamie cię, by uzyskać to, czego chce. 
Jeśli krzyczysz, złościsz się, wybuchasz agresją, a co gorsza bijesz je – robi to samo. Niby dlaczego ma siedzieć cicho, grzecznie, skoro jego wzór do naśladowania zachowuje się inaczej? Nie będzie rozumiało, że robi źle okładając pięściami kolegę. Przecież bicie nie jest czymś złym, prawda? Tego się nauczyło od ciebie.
Jeśli zabraknie ci czasu dla niego – z pewnością i ono w przyszłości nie poświęci ci go wiele. 
Przykłady można mnożyć. 
 
Niedawno jedna z moich rozmówczyń skarżyła się, że jej nastoletni syn zaczyna popalać, a kilka razy przyłapała go na piciu piwa. Była zła, bo przecież tyle razy mu mówiła, że ma tego nie robić. Była pewna, że wpadł w złe towarzystwo, że winna za to jest szkoła, a nawet rodzice jego kolegów, którzy nie dbają o własne dzieci! 
Z ciekawości zerknęłam na jej profil na portalu społecznościowym... Cóż... 
Tak jak pisałam wcześniej, to co robi twoje dziecko jest w znacznym stopniu odbiciem tego, co robisz ty. 
 
Nie ma co ukrywać – za to, co robią dzieci, jak się zachowują, są odpowiedzialni rodzice. To rodzice są wzorem do naśladowania. To od nich dziecko czerpie wiedzę do życia, przekonania i wzorce, na których zbuduje swoje dorosłe życie. 
Ten doskonały obserwator zauważa wszystko i naśladuje. 
Dlatego jeśli chcesz, by twoje dziecko było lepsze, sam musisz stać się lepszym. 
Jeśli chcesz, by w przyszłości było odpowiedzialne i rzetelne, wywiązywało się ze swoich obowiązków – przede wszystkim ty musisz taki być. 
Tutaj również przykłady można mnożyć. 
 
To, co mu przekażesz, czego nauczysz, zaprocentuje w jego przyszłym życiu. I nie mam tu na myśli tylko nauki, wiedzy o świecie, życiu. 
Przekazuj również uczucia, emocje. Ucz je nazywać, rozróżniać, rozpoznawać. Ucz jak ma sobie z nimi poradzić. 
Nie wstydź się swoich błędów – każdy z nas je popełnia – ucz jak wyciągnąć z nich ważną dla siebie lekcję. 
Nie przekazuj swoich negatywnych przekonań, poglądów, nie wciągaj w spory z innymi ludźmi. 
 
Bądź dla twojego dziecka Kimś, na kim będzie się wzorowało. Dzięki komu będzie dobrym, wartościowym i szczęśliwym człowiekiem, chętnym poszerzać wiedzę i rozwijać się w najlepszym tego słowa znaczeniu. 
A jeśli sam często nie umiesz poradzić sobie ze sobą, jesteś niestabilny, nieszczęśliwy, nie potrafisz odnaleźć się w życiu, otoczeniu, cóż...
 
Pozostaje ci zacząć nad tym pracować.
Licencja: Creative Commons
0 Ocena