nie ma doskonałych recept na życie, ale życie na pewno jest czymś więcej, niż potrafimy przypuścić

Data dodania: 2008-08-03

Wyświetleń: 3920

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Nasze umysły rozpoczęły rejestrację i interpretację zdarzeń, myśli i uczuć, dopiero w chwili przyjścia na ten świat. w chwili urodzin nie wiemy po co tu jesteśmy, nie znamy żadnych zasad, ani mechanizmów rządzących rzeczywistością. Nie wiemy jeszcze co znaczymy.

Jeśli przychodzilibyśmy tutaj w pełni świadomi i ukształtowani, życie nasze nie byłoby zbyt wielkim wyzwaniem i możliwością poszukiwań. Nie doznawalibyśmy żadnej ewolucji, a życie byłoby nudą w oczekiwaniu na jakieś namiętne i pewnie inicjowane zakończenie.

Prawdziwe zrozumienie otaczającej nas rzeczywistości nie zostało sprecyzowane w żadnym z dotychczasowych światopoglądów. Pozostajemy odkrywcami możliwości jakie niesie życie. Uznając, że jesteśmy świadomi i ukształtowani, by nauczyć się kochać i rozumieć siebie w tym czasem dziwnym świecie, przyjmujemy pełną odpowiedzialność za to jakimi jesteśmy i jakimi będziemy dla otaczających nas ludzi.

Jeśli pójść tropem, że przychodzilibyśmy tutaj w pełni świadomi i ukształtowani, i przyjąć, że posiadamy już pewną ilość doświadczeń życia, w których byliśmy słabi szukając oparcia w innych, albo silni, świadomi swojej mocy i umacniający swoją wiarę we własne siły. Czym byłaby nasza ewolucja i jaka motywacja do poznawania, skoro moglibyśmy po prostu, przedłożyć jeden styl życia nad drugi.

Nasze codzienne życie pomaga nam w rozwoju osobistym, rozumieniu zależności i wykorzystaniu owej nieograniczonej mocy, jaką posiadamy. Mamy ciało, ale tym ciałem nie jesteśmy. Mamy emocje, ale tymi emocjami nie jesteśmy. Mamy umysł, ale tym umysłem nie jesteśmy. Przychodząc na świat staliśmy się obserwatorami.

Wkraczając w obecne życie zostaliśmy obdarzeni wszystkim czego nam potrzeba by je przeżyć godnie i na miarę najwyższych wyobrażeń, a nawet bardziej. Jesteśmy obserwatorami, którzy do swojego rozwoju potrzebowali tego rodzaju przeżyć, jakie nam towarzyszą.

Dlatego zostaliśmy pozbawieni samoświadomości i wszystko budujemy niejako, od nowa, ponieważ z wrodzonego cwaniactwa stworzylibyśmy sobie takie nastawienia i uczucia, jakie chcielibyśmy osiągnąć, a nasz umysł zdominałby każdy nasz ruch.

Tak właśnie byśmy postąpili, a nie o to chodzi w naszej ewolucji - rozwoju duchowym i osobistym.

Kiedy zdasz sobie sprawę, jak głęboko ulegasz "zbiorowej nieświadomości", a uznasz, że już tak nie chcesz i przyjmiesz inną dyscyplinę odbioru rzeczywistości, poddając w wątpliwość zastaną, pozostawisz wszystko za sobą. Twoje życie stanie się czymś innym, nowym, wciąż niepojętym i odkryczym.

Zapewne nieraz jeszcze dopadnie cię stare myślenie i pojmowanie rzeczy oczywistości, ale nowe będzie zawsze z tobą, mniej lub bardziej, ale na pewno. Pamiętaj wtedy, walka karmi przeciwnika. Starodawne smoki wyginęły nie dlatego, że je wszystkie wybito, ale dlatego, że przestano z nimi walczyć. Możliwe jest przecież, że jeszcze nie raz powrócisz do "walki" ponieważ twój umysł, kierujący się logiką, będzie chciał to wszystko zdefiniować, uporządkować i swoim zwyczajem opanować, ale ty już wiesz, że logika otaczającego cię świata, zabija w tobie możliwość pełnego wykorzystania energi,jakim jest życie. Nie jesteś swoim umysłem, emocjami i ciałem, jesteś obserwatorem, kimś, kto doświadcza i sięga po coraz to nowe doświadczenia.

Zobacz e-kurs Kreacja siebie
Licencja: Creative Commons
0 Ocena