Artykuł opowiada o wyzwoleniu obozu Auschwitz-Birkenau w relacji położnej i więżnia śtanisławy Leszczyńskiej. 

Data dodania: 2016-01-10

Wyświetleń: 920

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W sierpniu 1944 roku niemieccy naziści, zaczęli przygotowania do likwidacji obozu. W tym czasie  zaczęto więźniów ewakuować w głąb Trzeciej Rzeszy. Wstrzymano rozbudowę i zaczęto palić dokumenty. Zaczęły się tak zwane Marsze śmierci w głąb Trzeciej Rzeszy. W obozie zostało około 9 tysięcy więźniów przeznaczonych do zagazowania w tym 500 dzieci. 20 stycznia 1945 roku zaczęto wysadzać krematoria i masowa palić dokumenty. 27 stycznia 1945 roku obóz został oswobodzony przez 100 Lwowską Dywizję Piechoty, którą dowodził Fiodor Krasowin. Ostatecznie wyzwolenia obozu doczekało 7,5 tysięcy więźniów. Część byłych więźniów rozeszła się do domów, a pozostali zostali umieszczeni w szpitalach, zorganizowanych na terenie obozu.


Wyzwolenie Obozu w relacji Stanisławy Leszczyńskiej


”18 stycznia 1945 roku Niemcy wydali rozkaz przygotowania więźniów do transportu. Wiadomość o ewakuacji obozu przyjęli więźniowie ze smutkiem, bo zima,zając je wśród chorych. Trwałyśmy w lęku i głodzie, bo rację żywnościowe były już prawie żadne.  brak jakiekolwiek odzieży ciepłej, obuwia, jeden boso, drugi w jednym trepie. Uchylenie się od rozkazu i nie zgłoszenie do transportu groziło śmiercią. Lekarza Wiktora z męskiej izby chorych, który na apel nie przyszedł i został na posterunku swoich czynności w izbie chorych, ukarano śmiercią. Mimo to ja i córka postanowiłyśmy obozu nie opuszczać. Dodatkowo ukryliśmy około 40 kobiet na naszym bloku, które nie wytrzymywałyby warunków transportu, miesDnia 25 stycznia Niemcy zaczęli podpalać niektóre bloki. Nasz blok zaczął płonąć przed wieczorem. W tym czasie prowadziłam poród. Od płonących desek musiałam stale odsuwać chorą w stronę nie ogarniętą jeszcze ogniem. W bloku zapanowała panika. Jedni drugim pomagali zebrać resztki sił do podźwignięcia się i ucieczki. Po urodzenia się dziecka porwałam koc, w który owinęłam matkę i jej dziecko i wyniosłam na śnieg, a później znalazłam dla nich miejsce w innym bloku. Nie wszyscy byli w stanie blok opuścić. W międzyczasie w części męskiego obozu więźniowie poprzerywali druty i przybiegli na ratunek widząc, że płonie izba chorych. Nie było wody, gaszono śniegiem, odrywano i odrzucano płonące deski. 26 stycznia 1945 roku można było już zauważyć opustoszałe miejsca posterunków. Weszło wojsko rosyjskie i żołnierze radzieccy zaczęli śpiewać piosenki. W niedopalonym bloku pracowałam nadal, otaczając opieką położniczą noworodki aż do chwili objęcia ich przez Czerwony Krzyż. Pożegnałam więc niedopalone deski, zamykając tym jakże bolesną historię sztuby położniczej w Oświęcimiu i uświadomiłam sobie, że moja służba położnej dobiegła końca”…


Ofiary


…”Obecnie historycy, za wyczerpującymi badaniami, Frańciszka Pipera oceniają, że ogółem do obozu trafiło co najmniej 1,3 miliona osób, w tym:
• 1,1 mln Żydów;
• do 150 tysięcy Polaków;
• 23 tysiące Romów;
• i ponad 30 tysięcy osób innych narodowości.
Liczba zabitych sięgnęła prawie 1,1 mln osób, w tym:
• 960 tysięcy Żydów, czyli prawie 90% – w tym:
o 438 tysięcy z Węgier;
o około 300 tysięcy z Polski;
o prawie 70 tysięcy z Francji;
o 60 tysięcy z Holandii;
o 55 tysięcy z Grecji;
o ponad 46 tysięcy z Czech i Moraw;
o ponad 26 tysięcy ze Słowacji:
o ponad 24 tysiące z Belgii;
o 23 tysiące z Niemiec i Austrii;
o 10 tysięcy z Jugosławii;
• do 75 tysięcy Polaków;
• 21 tysięcy Romów;
• 15 tysięcy jeńców radzieckich różnych narodowości;
• do 15 tysięcy ludzi innych narodowości”…


Eksperymenty pseudomedyczne


Oprócz nieludzkich warunków jakie spotkały więźniów oraz wyroków śmierci wykonywany w nieludzki sposób. Więźniowie obozów spotkali również w obozie, lekarzy niemieckich, którzy prowadzili eksperymenty pseudomedyczne. W Auschwitz swoją praktykę prowadził dr Carl Clauberg, dr Horst Schumann oraz dr Josef Mengele. Były to barbarzyńskie metody prób na ludziach eksperymentów genetycznych, sterylizacji kobiet i mężczyzn metodą promieni rentgena. Analizowano skutki skrajnego głodu. Wszczepiano choroby, przeprowadzano niepotrzebne operacje. Analizowano anatomię karłów, ludzi pod względem ich narodowości oraz dzieci bliźniąt. Temu wszystkiemu sprzeciwiała się Stanisława Leszczyńska.


Po wojnie…


Stanisława Leszczyńska po wojnie dowiaduję się o śmierci męża, który zginął w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie stopniowo zaczęły powracać dzieci Pani Stanisławy. Pani Stanisława jako wzorowa matka posyła dzieci nas studia wyższe, wraca tez do pracy jako położna. Dwaj synowie i córka kończą medycynę. Trzeci syn prawo oraz studia muzyczne. Pani Stanisława jak większość położnych po wojnie sprzeciwia się aborcjom które wprost nazywa sztucznymi poronieniami. Uczy że każda nawet najmniejsza istota to człowiek. …” Jeśli w mojej Ojczyźnie – mimo smutnego z czasów wojny doświadczenia – miałyby dojrzewać tendencje skierowane przeciw życiu, to wierzę w głos wszystkich położnych, wszystkich uczciwych matek i ojców, wszystkich uczciwych obywateli w obronie życia i praw dziecka”….W 1992 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny.

Urywki oraz tekst inspirowany książką „ Pamiętaj” Aliny Nowak Aprile, wydawnictwo Bernardinum

Licencja: Creative Commons
0 Ocena