Każdy rodzic pragnie, żeby jego pociecha siadała do podręczników radosna i głodna wiedzy. Jednak nie zawsze tak jest. Czasem dziecko może nie mieć zapału do uczenia się i z chęci zamieniłoby tę nieprzyjemną czynność na beztroską zabawę. Jak zmotywować dziecko do nauki, aby skorzystało na tym i ono, i rodzice?

Data dodania: 2015-02-13

Wyświetleń: 1046

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Zachęcamy dziecko do nauki

Rada nr 1: cierpliwość

Postarajmy się w nią uzbroić i nie podsuwać dziecku gotowych rozwiązań, a jedynie podpowiedzi. Uczeń musi przyswoić sobie umiejętność samodzielnego myślenia i poznawania różnych sposobów uzyskania zadowalających wyników.

Rada nr 2: brak nudy

Jeśli przed dzieckiem widnieje konieczność nauczenia się czegoś naprawdę trudnego lub czasochłonnego, zróbmy z nauki zabawę i atrakcję.

Matematyczny quiz z tabliczką mnożenia w roli głównej, ortograficzne opowiadanie, rekonstrukcja ważnej historycznej bitwy - możliwości jest naprawdę wiele.

Rada nr 3: ustalone zasady

Trzeba uświadomić dziecku, że w domu każdy ma swoje obowiązki i dopóki ich nie wypełni, nie może zająć się przyjemnościami. Na tej podstawie można zapowiedzieć, że dziecko nie wybierze się do kina czy na basen, dopóki nie odrobi lekcji. To odniesie lepszy skutek niż próba przekupstwa nowym gadżetem, działająca dość krótko, a w rezultacie kształtująca roszczeniową postawę pociechy.

Rada nr 4: praca w grupie

Dziecku może nie wystarczyć nasze towarzystwo, zwłaszcza gdy polega ono tylko na sprawdzaniu jego pracy i wypunktowaniu błędów. Aby ćwiczyło zachowania społeczne, warto zorganizować wspólną naukę z kolegami. Niech mały uczeń stworzy z nimi ciekawy projekt lub plakat do szkolnego przedstawienia.

Rada nr 5: umiejętne planowanie zajęć pozalekcyjnych

Nie, nie chodzi o to, jak sprytnie “upchnąć” po szkole basen, aerobik, judo, dodatkowy angielski, korepetycje z matematyki, a wieczorem jeszcze zadzwonić do nauczyciela muzyki z pytaniem” czy nie mógłby przyjechać, bo Maciuś ma wolną godzinkę”.

Pozwólmy dziecku, oprócz dodatkowych zajęć, które je interesują, spędzić czas tak, jak ono chce. Niech spotka się z kolegami, wyjdzie pokopać piłkę. Wolny czas jest niezwykle istotny w rozwoju ucznia i pomaga mu odzyskać siły do pracy. Pomyślmy, ile razy my już we wtorek marzymy o weekendzie, żeby móc choć chwilkę odpocząć?

Licencja: Creative Commons
0 Ocena