Filmy dokumentalne są szczególną formą kinematograficznej ekspresji. Rejestrują otaczającą nas rzeczywistość, dostarczają wiedzy o świecie, zmuszają do analizy przedstawianego problemu. Filmy dokumentalne oglądamy niezwykle chętnie. Tym chętniej, im bardziej kontrowersyjne kwestie podejmują. 

Data dodania: 2013-03-18

Wyświetleń: 1616

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

RECENZJA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

I zbaw nas ode złego

W poruszającym obrazie pt. „I zbaw nas ode złego” Amy J. Berg bierze się za bary z wyjątkowo trudnym tematem pedofilii w kościele katolickim. Jej dokument jest swoistą spowiedzią księdza Oliviera O’Grady, który przyznał się do molestowania oraz zgwałcenia kilkudziesięciu dzieci w stanie Kalifornia. 

O’Grady z niesłychaną szczerością opowiada nie tylko o swoich czynach, ale również o postępowaniu Kościoła - o tym, w jaki sposób „zwalcza” on, lub mówiąc poprawniej, tuszuje, występki księży i co robi, aby sprawy takie jak ta nie ujrzały światła dziennego. 

Dokument przedstawia także rozmowy z ofiarami O’Grady’ego oraz ich rodzinami; prezentuje wypowiedzi psychologów, aktywistów walczących o ukaranie winnych oraz prawników, teologów i historyków, którzy tłumaczą występowanie tego potwornego zjawiska. Dodatkowo film ujawnia nagrania z przesłuchań samego O’Grady’ego oraz jego przełożonych i kościelnych zwierzchników. 

Tematyka obrazu Amy J. Berg powoduje, iż ciężko pozostać wobec niego obojętnym. Bo chyba po raz pierwszy ktoś tak dobitnie i dosłownie, bez ogródek i owijania w bawełnę, ukazał szerszej publiczności zagadnienie pedofilii w kościele katolickim. 

Uznania dla reżyserki należą się jednak nie tylko za to, że stworzyła naprawdę dobry dokument, ale także za to, że nie potępiła w nim całego Kościoła. A o to, bądźmy szczerzy, nie byłoby trudno w takiej sytuacji. Naprawdę wielką sztuką jest obiektywne przedstawienie tak delikatnego, skomplikowanego i kontrowersyjnego tematu. Amy J. Berg to się udało.

Czy warto zobaczyć film „I zbaw nas ode złego”? Zdecydowanie tak. Przede wszystkim dlatego, że otwiera nam oczy na niezwykle istotne sprawy. Daje do myślenia, zmusza do analizy, dostarcza wiedzy. I zupełnie nie chodzi tu o to, aby nagle zmienić swoje nastawienie do spraw wiary czy Kościoła. Absolutnie nie! Chodzi o to, aby zacząć dostrzegać prawdę. I umieć wyciągać z tego wnioski. 

Film zdobył pierwszą nagrodę w kategorii Najlepszy Pełnometrażowy Film Dokumentalny na festiwalu filmowym w Los Angeles, jak również był nominowany do Oskara. 

Tytuł: I zbaw nas ode złego (Deliver us from evil)
Reżyseria: Amy J. Berg
Produkcja USA

Licencja: Creative Commons
0 Ocena