Kocha, lubi, szanuje…dziewczynki obrywają listki akacji. Chcą wiedzieć, czy pierwsza miłość będzie szczęśliwa, czy On czuje to samo. Od zawsze, pragnąc poznać przyszłość, ludzie zwracali się do natury. Wiara w magiczną moc kwiatów sprawiła, że wiąże się z nimi wiele wróżb.

Data dodania: 2009-04-16

Wyświetleń: 5713

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Róża prawdę ci powie

Panny, które chciałyby poznać swoje szanse na zamążpójście powinny skorzystać z magicznych właściwości królowej kwiatów. Różę, koniecznie czerwoną, należy zerwać w czerwcu, o świcie. Następnie w kopercie z białego, czerpanego papieru schować symbole kojarzące się z małżeństwem, rodziną dziećmi. Aby wróżba była ważna, panna musi zalakować kopertę i odcisnąć na pieczęci serdeczny palec lewej dłoni. Tak przygotowana koperta, wraz z zerwanym kwiatem, powinna czekać w ukryciu na pełnię księżyca. Tej magicznej nocy panna powinna schować kopertę pod poduszkę i czekać na proroczy sen. Pomyślną wróżbę niesie sen o wodzie, polach, kwiatach, górach, szkle, dzieciach, rodzicach, muzyce organowej, srebrze lub księżycu. Oznacza on, że dziewczyna może już szykować suknię ślubną – stanie przed ołtarzem w najbliższym roku. Nieco dłużej będzie musiała poczekać jeśli przyśnią jej się olbrzymy, zwierzęta, ptaki, ryby, papier, lustro bądź słońce. Przed nią jeszcze pięć lat panieństwa. Na obrączkę nie powinna liczyć panna, która we śnie ujrzała dzwony, gady lub żołnierzy.

Noc Perkunowych czarów

Tradycyjną porą wróżb było dla naszych przodków letnie przesilenie. 21 czerwca, w najkrótszą noc w roku, rozpalali ogniska, czcząc żywioły i naturę. Nocy tej patronował słowiański Bóg Perun, zwany także Perkunem. Tego dnia czary towarzyszyły ludziom już od rana. Każdy w rodzinie wybierał jedną z roślin: złocień, rojnik, rumianek, cząber, przymiotno. Kwiaty rozrzucano w izbie, przystrajano nimi pułap. Te, które nazajutrz rano były świeże, wróżyły zdrowie, szczęście, miłość, bogactwo. Zwiędnięte zapowiadały nieszczęścia.

Najważniejsze obchody rozpoczynały się wieczorem. Wróżono z ognia, z wody; najwięcej jednak czarów wiąże się z roślinami. O północy dziewczęta i chłopcy oblegali krzewy ligustru. Kocierpka, jak inaczej nazywano tę roślinę, to wysoki krzew, w czerwcu obsypany pachnącymi kwiatami. Wróżyć można było z tego, który miał co najmniej siedem lat. Każdy, kto z zamkniętymi oczami zerwał trzy kwiatki ligustru, miał zapewnione powodzenie i mógł liczyć na spełnienie najskrytszych marzeń.

Szczęście lub niepowodzenie można było też wywróżyć z… cebuli. Należało pilnie obserwować dwie cebule, z których jedna oznaczała nieszczęście, a druga korzystne zmiany. Ta, której szczypiorek rano 22 czerwca był wyższy i bujniejszy, zdradzała tajemnice przyszłości. Wróżba ta pozwalała także wybrać między kilkoma adoratorami.

Zakochani, niepewni czy ich uczucia są odwzajemnione, sięgali po krzaczki cząbru. Stawiali je blisko – roślina po lewej stronie oznaczała pannę, po prawej – kawalera. Gdy krzaczki połączyły się, wróżyło to rychłe małżeństwo. Zwiędnięcie rośliny zapowiadało śmierć.

W domowym zaciszu

Magia kwiatów wciąż działa, choć nie żyjemy już tak jak nasi przodkowie, w ścisłym związku z naturą. Dlatego tak popularna jest obecnie karciana wróżba kwiatowa. Wywodzi się z wiktoriańskiej Anglii, gdzie kwiatom towarzyszyły skomplikowane rytuały towarzyskie; odpowiednio skomponowanym bukietem można było powiedzieć niemal wszystko. Talia 40 kart przypomina nieco tarota. Każdej roślinie przypisane jest szczególne znaczenie: Werbena to zemsta, mak – sny i iluzje; róża symbolizuje wpływową osobę. Kwiatowa wyrocznia pozwoli uzyskać odpowiedzi na trudne pytania dotyczące przyszłości. Jest też interesującym dodatkiem do tradycyjnych wróżb andrzejkowych.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena