Święta, jajka, tradycja, odpusty, jarmarki po co komu ten kram? To przecież tylko pamiątki po pogańskich lub nawet i nie zwyczajach. Jednak odrzucając to odrzucasz część siebie. Czym będziesz wtedy?

Data dodania: 2009-04-07

Wyświetleń: 2708

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Tekst zainspirowany zbliżającymi się świętami Wielkiej Nocy i tego, co z nimi i podobnymi się zrobiło.

Wchodząc głębiej w energie tego dnia, tego zdarzenia znów wyczuć można jak silnie oddziałuje na nas energia, która chce nas oderwać od naszych dawnych wierzeń. Z jednej strony to dobre, ale z drugiej dość niebezpieczne i trzeba polewać wszystko wodą świadomości zanim dojdzie do wyniszczającego pożaru. Wszystko, co niepotrzebne i przestarzałe powinno się delikatnie spalić. To, co już nie potrzebne powinno odejść. To jak wypalanie traw na wiosnę…

Temat tradycji i świąt, który został teraz skomercjalizowany i tak wyparny z wszelkiej duchowości zdecydowanie nie powinien być potraktowany, jako starodawne gusła, bo niesie w sobie wiele dobrego. Tradycja jest… ważna. Czy ją wykorzystamy w sposób sprzyjający czy niszczący to od nas zależy, ale na pewno nie powinniśmy o niej zapominać.

Tradycja to pełen szacunku i uznania pokłon dla naszych Przodków. To przyznanie się do swych korzeni i dumne i godne oddanie czci temu, co było. To świadome rozpamiętywanie tego jak żyli i w co wierzyli dawniej nasi bliscy. Nasi krewni. Nasi Przodkowie. Tradycja to coś, co warto podtrzymywać. Coś, co trzeba wręcz podtrzymywać, bo bez tego zawali się nasza tożsamość. Stracimy swe korzenie, zniknie nasza rodowa siła. Nasza prawdziwa przekazywana z ojca na syna, z matki na córkę rodowa moc. Bez niej staniemy się słabi i podatni na wpływy… słabymi jednostkami można sterować…

W naszych czasach tradycja jest wyśmiewana. Wykpiwana: jakiejś jajka, choinki, zabobony, latanie do kościoła z jajkami, opłatki, baranki, sianko, polewanie wodą, łamanie opłatkiem, wróżenie to wszystko jest wrzucane do jednego wora z napisem – staromodne przesądy i stara się nam to obrzydzić, ośmieszyć i zniszczyć ducha tego wszystkiego. Najbardziej na to działa komercjalizacja. Skoro nawet Święty Mikołaj Coca Cole popija no to już wszystko jest na głowie postawione (symbol Świętego Mikołaja jako pierwszy przypadek gdy dorośli oszukali dzieci jest bardzo symboliczny). Wszędzie jest widoczna kasa i to napawa poczuciem niesmaku. Dodatkowo tradycja i zwyczaje są spychane do kręgu zabobonu, zachowań dla wieśniaków, zacofańców. To wszystko to jakiś folklor, coś przebrzmiałego i absolutnie nie trendy…

Nasza tradycja jest naszą spuścizną po naszych przodkach. Jest ich prezentem dla nas. Jest czymś, co otrzymaliśmy i z czego możemy i powinniśmy korzystać pełną piersią, z wielką radością i wdzięcznością. To jest coś pięknego i wspaniałego, że coś takiego mamy. Ludzie, społeczności bez tradycji są biedne, ubogie i puste… tak właściwie to są skazane na wymieranie. Tradycje, to nasze korzenie. Korzenie naszych rodowych drzew. Jeżeli nie będziemy o nie dbać to znikniemy. Będziemy coraz słabsi. Coraz bardziej podatni na wpływy innych. Bez tradycji nie ma nas.

Oczywiście nie ma się, co też w drugą stronę przechylać, bo jeżeli tradycja była nie odpowiednia. Niesprzyjająca naszym obecnym czasom i założeniom to trzeba ją, „upgradować” i dostosować do naszych czasów i realiów. To jest nasz wkład w tradycję. Nie tylko je podtrzymujemy, ale i udoskonalamy, uświęcamy, budujemy i wzmacniamy. Jeżeli w naszej rodzinie tradycją było, aby w noc świętojańską iść na polowanie i upolować dzika, to powinniśmy to raczej zmienić i iść na polowanie z aparatem i ustrzelić go w naszym obiektywie. Coś w tym stylu. Przecież zmienia się nasza świadomość i to bardzo, ale tradycji nie powinniśmy ucinać. To są strumienie energii, które płyną od dawien dawna od naszych przodków, to jest ich sposób na kontakt z nami. To jest nasz sposób na kontakt z nimi. To jest nasza bezczasowa, wielopokoleniowa impreza, na której się wszyscy spotykamy. Naszym przywilejem jest wzmacniać ją i celebrować. Nie pozwólmy innym nam jej odebrać. Zabranie spuścizny rodowej to cios, po którym możemy się nie podnieść.

Dlaczego ważne jest rozpamiętywanie tego, co było? Jakimi ludźmi byli nasi przodkowie? Jeżeli ktoś z was czytał teorie ustawień rodzinnych Berta Hellingera to wie jak wielce ważny jest wpływ naszych przodków. Siła naszych poprzedników ma ogromny wpływ na nas. Ten wpływ ponieważ się z nim nie pracuje jest zazwyczaj nieuświadomiony. Gdy jest nieuświadomiony, to on rządzi nami i stara się abyśmy otworzyli oczy i go rozpoznali. To dlatego energia przodków tak na nas głęboko oddziałuje. Jeżeli go rozpoznamy możemy z nim współdziałać. Jeżeli ucinamy nasze korzenie, jeżeli przestajemy o tym myśleć, to tracimy możliwości rozwiązania węzłów i rozpoznania programów energetycznych, które oddziedziczyliśmy po naszych przodkach. A to jest ogromnie ważne dla normalnego, szczęśliwego życia.

Rozpoznając te rzeczy zwiększamy naszą świadomość. Im większa świadomość tym większy przepływ energii. Im większy przepływ energii życiowej tym szczęśliwsze i pełniejsze życie. Ważnym jest rozpoznanie naszego drzewa genealogicznego. Naszej spuścizny rodowej. Dlatego każde święta, jakie pojawiają się w kalendarzu powinny mieć dla nas szczególne znaczenie. To nie jest tylko dzień wolny od pracy i czas prezentów. Obecny konsumpcyjny styl życia bardzo to spłycił i sprowadził właśnie święta do tego by się opić, ojeść i wyleżeć, a to jest zupełne zatracenie prawdziwego ducha świąt i tradycji.

Dlatego świętuj i baw się tym, co robisz. Rozpamiętuj, dlaczego, po co, skąd się wzięły te tradycje. Jacy ludzie je stworzyli i co dzięki nim mamy. Co symbolizuje to jajko, które teraz będziesz świecił? Postaraj się wczuć w tych ludzi, którzy dawno temu zasiadali do stołów świątecznych, spróbuj odkryć namaszczenie, z jakim to robili. Poczuć jak ważne to było dla nich i… oddaj im szacunek za to. Podtrzymaj naprawdę tę tradycję. To jest bardzo ważne. Poczujesz przepływ sił od swoich przodków. Poczujesz się częścią wielkiej rodziny. Poczujesz też i ich uznanie i szacunek. Wszystko odbywa się w przestrzeni duchowej gdzie czas płynie innymi torami. Nasza świadomość obecnych czasów pod wieloma względami jest o wiele bardziej zacofana niż świadomość naszych przodków. Choć nie mieli oni telewizorów i pralek to mieli oni jednak siebie samych. Nie byli rozproszeni techniką w pogodni za sukcesem, lecz żyli w naturze tu i teraz. Oni dali nam życie. To dzięki Nim jesteśmy tu i teraz i tacy a nie inni. Szacunek należy się bezwzględnie. Dopiero jak oddasz PRAWDZIWIE szacunek i zaakceptujesz wszystko to, czym byli i co dla Ciebie zrobili dopiero wtedy będziesz mógł zrobić krok na przód w swoim życiu i w swojej świadomości. Nie gaś ognia tradycji. Podtrzymuj go i uświęcaj. Wiele dobrego Ci przyniesie.

Ten tekst to próba powstrzymania tej lawiny ignorancji i negatywnej energii, którą kieruje coraz Więcej ludzi do świąt. Odwrócenie uwagi od tej znieczulającej tendencji do spłycania wszystkiego, równania wszystkiego z pieniądzem i pozycją. „Opłaca się więc to robię, nie to nie robię”. Oszukani komercyjnością czują, że święta są jakąś gierką, która ma tylko wyciągnąć od nich pieniądze. Ale tak nie jest. Święta to pamiątka dawnych dni, to hołd dla Przodków, to potrzymanie tradycji, to Twój punkt odzyskania swej Tożsamości. To Twoja okazja do tego by stać się silniejszym i pełniejszym sobą. To świetna zabawa i okazja do robienia czegoś niecodziennego. Do lekkiego i radosnego spędzania czasu z najbliższymi. Nie daj się zwieść temu duchowi mówiącemu, że to tylko gusła i niepotrzebne przesądy. Jeżeli Cię on uwiedzie stracisz bardzo wiele ze swego życia. Uśmiechnij się do niego i zasiądź do świątecznego stołu z pokojem i życzliwością w głowie. Wierzę, że te święta będą dla Ciebie wyjątkowe. Życzę CI tego z całego serca.
Kris
Licencja: Creative Commons
2 Ocena